Wziął autostopowicza. Mógł przypłacić to śmiercią

Policjanci zatrzymali 19-latka, który próbował zamordować przypadkowo poznanego kierowcę. Mężczyzna, który podróżował na trasie Czersk - Brusy został napadnięty i pobity przez autostopowicza, którego zabrał do samochodu. Zatrzymany najbliższe trzy miesiące spędzi w policyjnym areszcie.

Policjanci z Czerska odebrali zgłoszenie o rozboju, do którego doszło na trasie Czersk - Brusy. Z ustaleń śledczych wynika, że przejeżdżający drogą mieszkaniec Czerska zabrał "na stopa" młodego mężczyznę. Podczas wspólnej jazdy autostopowicz wyciągnął przedmiot przypominający broń i zmusił kierującego do wyjścia z auta. Zaatakowany mężczyzna próbował uciec. Kiedy biegł do lasu, napastnik oddał strzał. Następnie zmusił właściciela samochodu, aby wszedł do bagażnika samochodu i odjechał.

Po tym jak napastnik rozbił samochód, kazał wysiąść mężczyźnie z bagażnika, a następnie pobił go i dusił paskiem od torby. Następnie zabrał mu portfel z pieniędzmi i telefon  komórkowy, zostawił nieprzytomnego w lesie i uciekł. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że gdy odzyskał przytomność, zatrzymał przejeżdżający samochód i dotarł do Czerska, gdzie powiadomił policję. Funkcjonariusze z Czerska i Chojnic rozpoczęli poszukiwania sprawcy 

Reklama

Już następnego dnia policjanci zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewali o związek z przestępstwem. 19-letni mieszkaniec Czerska został doprowadzony do policyjnego aresztu. Pod nadzorem prokuratora wykonano z jego udziałem czynności procesowe. Na podstawie zebranych dowodów prokurator przedstawił 19-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa w związku z rozbojem. Na wniosek policji i prokuratury został aresztowany na trzy miesiące.  

Usiłowanie zabójstwa w związku z rozbojem podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 12 lat, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy