Volvo wyjaśnia

Natężenie pola elektromagnetycznego występującego w samochodach osobowych Volvo jest 10 do 100 razy mniejsze niż zalecane wartości, podane w propozycjach UE. Zalecenia te dotyczą wpływu promieniowania elektromagnetycznego na głowę i klatkę piersiową. Główne źródło pola elektromagnetycznego w samochodach Volvo przebiega wzdłuż podłogi.

Natężenie pola elektromagnetycznego występującego w samochodach osobowych Volvo jest 10 do 100 razy mniejsze niż zalecane wartości, podane w propozycjach UE. Zalecenia te dotyczą wpływu promieniowania elektromagnetycznego na głowę i klatkę piersiową. Główne źródło pola elektromagnetycznego w samochodach Volvo przebiega wzdłuż podłogi.

Pole to bardzo szybko zanika w miarę oddalania się od źródła. W badaniach przeprowadzonych przez szwedzki magazyn Vi Bilaegare zmierzone natężenie pola na poziomie klatki piersiowej wynosiło 0,9 mikrotesli. Zalecenia UE dopuszczają dla tych rejonów ciała wartość 100 mikrotesli. Nie sformułowano zaleceń dotyczących innych rejonów ciała.

Odnosimy się z całym szacunkiem wobec zaniepokojenia dotyczącego podanych w mediach informacji na temat stwierdzonych pól elektromagnetycznych i traktujemy je z najwyższą powagą.

Pragniemy w związku z tym wyjaśnić, co następuje: Obecnie nie istnieją żadne dowody naukowe, które świadczyłyby o tym, że pole elektromagnetyczne o podanym natężeniu może powodować schorzenia. Świat naukowy jest głęboko podzielony w opiniach, czy pola te mogą ostatecznie mieć wpływ na organizmy ludzkie. Brak jest udokumentowanych przypadków, kiedy ludzie zapadali na zdrowiu wskutek oddziaływania pola elektromagnetycznego w samochodzie.

Reklama

Wszelkie urządzenia elektryczne i elektroniczne generują pole sił. Ludzie podlegają działaniu pól pochodzących z różnych źródeł i o różnym natężeniu: pod słupami linii energetycznych, przy komputerze, oglądając telewizję, słuchając radia z budzikiem, przy jarzeniówce, korzystając z telefonu komórkowego i w samochodzie.

Natężenie pola elektromagnetycznego mierzy się w mikroteslach. Prąd indukowany w polu elektromagnetycznym sam przez się nie jest niebezpieczny. Tesle i mikrotesle (=jedna milionowa część tesli) nie określają poziomu zagrożenia promieniowaniem. Można je porównać do światłomierza w aparacie fotograficznym, który nie może stwierdzić tego, czy dana osoba przebywała na słońcu zbyt długo czy nie.

Ważnym parametrem jest częstotliwość pola elektromagnetycznego, ponieważ od niej zależy siła przenikania pola w głąb skóry do nerwów i innych organów człowieka.

Pole elektromagnetyczne w samochodach osobowych Volvo ma niską częstotliwość i nie może równać się z natężeniem pola emitowanego przez takie urządzenia jak na przykład monitory ekranowe, gdzie występuje pole elektromagnetyczne o wysokiej częstotliwości, a tam normy dopuszczają znacznie wyższe wartości.

Istnieją różne zalecenia i ograniczenia. Nawet wówczas należy uwzględnić różnice występujące między typem środowiska i towarzyszącą mu częstotliwością pola elektromagnetycznego. Rada ministrów Unii Europejskiej rozesłała propozycje zaleceń dotyczących pól elektromagnetycznych w otoczeniu. Propozycjami tymi zajmie się w Szwecji SSI (Państwowy Instytut Ochrony przed Promieniowaniem).

Istnieją ograniczenia dotyczące innego kontekstu, na przykład środowiska biurowego, gdzie przyjmuje się wartość graniczną 0,2 mT. Uwzględniono tutaj stały wpływ na środowisko pola elektromagnetycznego o wysokiej częstotliwości.

Dla wygospodarowania dodatkowej przestrzeni i ze względu na rozkład mas, w samochodach Volvo akumulator umieszczony jest z tyłu. Oznacza to, że przewód zasilający biegnie wzdłuż samochodu do rozrusznika. Podobne rozwiązanie stosowane jest przez szereg konkurentów Volvo.

Wobec braku dowodów na to, że pole elektromagnetyczne w samochodzie stwarza jakieś zagrożenie, nie ma powodów, aby Volvo podjęło jakieś środki techniczne lub inne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volvo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy