Uwaga motocykl!

W 70% wypadków z udziałem motocykla i samochodu, winę ponosi kierowca samochodu.

W 70% wypadków z udziałem motocykla i samochodu, winę ponosi kierowca samochodu.

Prawdopodobieństwo, że w takim wypadku zginie motocyklista, a nie kierowca, jest aż 40-krotnie większe.

Wiosna i lato to okres, w którym na polskich drogach pojawia się najwięcej motocykli. Motocykle mają zazwyczaj znacznie większe przyspieszenie niż samochody osobowe i przemieszczają się szybciej zwłaszcza w warunkach miejskich korków. Wielu kierowców denerwuje się, gdy sami stoją w korku, a motocykliści płynnie przejeżdżają pomiędzy nimi.

Jednak utrudnienie im przejazdu nie przyspieszy poruszania się po zatłoczonych ulicach, a może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji na drodze.

Każdy motocykl ma takie samo prawo do poruszania się po drodze jak samochód i należy zapewnić mu odpowiednią ilość miejsca. Jest to szczególnie ważne na zakrętach i na rondach, ale także na zwykłej prostej drodze.

Reklama

Motocyklista musi mieć zapewniona przestrzeń do swobodnego manewru, gdy będzie chciał ominąć dziurę w jezdni czy studzienkę kanalizacyjną.

Badania wykazały, że chociaż motocykliści to zaledwie 1% kierujących, to stanowią aż 18% spośród ciężko rannych lub śmiertelnych ofiar wypadków.

Najczęstszym problemem kierowców samochodów jest to, że nie zauważają szybko jadących motocykli, które znikają w martwym punkcie lusterek lub "chowają" się za większymi pojazdami.

Niebezpieczeństwo pojawia się również przy wyjeździe z bocznej drogi, gdy zaparkowane samochody zasłaniają widok, a zza nich może niespodziewanie wyłonić się niewidoczny wcześniej motocykl. Trzeba też uważać podczas parkowania, zwłaszcza wzdłuż przyulicznego krawężnika. Nim kierowca otworzy drzwi, powinien starannie sprawdzić nie tylko czy nie nadjeżdża inny samochód, ale także szybki i wąski motocykl.

Pamietajmy, że motocykle poruszaja się najczęściej z dużą prędkością, a ponieważ są słabo widoczne, czas na wszelkie reakcje jest bardzo krótki. Dlatego widząc motocykl jadący nawet daleko z tyłu, pamiętajmy o pozostawieniu mu miejsca do przejazdu, a unikniemy narażania motocyklisty oraz siebie na niebezpieczeństwo. Z kolei sami motocykliści muszą pamiętać przede wszystkim o jeździe z dozwoloną prędkością oraz unikaniu gwałtownych manewrów.

Dowiedz się więcej na temat: motocykliści | motocyklista | kierowca | motocykl | Uwaga!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy