Tragedia na leśnej drodze

Mimo ładnej pogody w weekend doszło na polskich drogach do wielu tragicznych wypadków.

Na leśnej drodze w powiecie międzyrzeckim (Lubuskie) doszło do śmiertelnego wypadku - przed godziną 17 w niedzielę w czołowym zderzeniu małego fiata i forda zginął mężczyzna. Z ustaleń policji wynika, że najprawdopodobniej obaj kierowcy jechali zbyt szybko i na łuku wąskiej, leśnej drogi nie byli już w stanie uniknąć czołowego zderzenia. Wypadku nie przeżył mężczyzna jadący maluchem.

***

Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 3 w pobliżu podzielonogórskiej Zawady.

Reklama

Zderzyły się dwa samochody osobowe, jeden z nich stanął w płomieniach. To właśnie nim jechały ofiary śmiertelne tego wypadku.

Wypadek miał miejsce w niedzielę ok. godz. 10.15 między Sulechowem a Zieloną Górą.

***

Do tragicznego wypadku doszło także między Daleszycami a Górnem. W zderzeniu seata cordoby z oplem corsa van zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne.

***

Kolejna tragedia w świętokrzyskiem. Prowadzący fiata seicento uderzył w idącą poboczem kobietę prowadzącą wózek z dzieckiem. 20-letnia matka zginęła, a niemowlę zostało zabrane śmigłowcem do szpitala. Okazało się, że 37-letni kierowca był po alkoholu - badanie wykazało około 0,4 promila.

***

Jedna osoba została ranna w kolejnym wypadku - w Ostojowie na krajowej "siódemce" Warszawa - Kraków, gdzie zderzyły się dwa samochody osobowe. Do zderzenia doszło, gdy jeden z pojazdów wyjeżdżał z posesji.

***

Do tragicznego wypadku doszło także w nocy z soboty na niedzielę w Kielcach. Dachowa nissan, zginęły jadące w nim dwie osoby.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: pogody | tragedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy