SUV-y są bardziej niebezpieczne, niż się sądzi. Jasne wyniki badań
Niesłabnąca popularność SUV-ów jest zrozumiała, ale coraz częściej pojawiają się głosy, wskazujące na problemy wnikające z ich rozmiarów. Eksperci już wcześniej alarmowali, że są one bardzo groźne dla pieszych, a teraz pojawił się raport, dotyczący bezpieczeństwa rowerzystów.
Samochody od wielu lat projektowane są nie tylko z myślą o bezpieczeństwie podróżnych, ale również niechronionych uczestników ruchu, którzy mogą zostać przez auto potrąceni. Przody pojazdów są z myślą o tym odpowiednio profilowane, a wielu producentów stosuje także aktywne maski, które po wykryciu potrącenia pieszego lub rowerzysty, unoszą się, aby zminimalizować obrażenia.
Organizacje zajmujące się bezpieczeństwem zapewnianym przez samochody, takie jak EuroNCAP, badają wszystkie nowe modele również pod tym kątem i wystawiają stosowne oceny. Te wydają się być podobne, bez względu na to, czy dany samochód jest SUV-em, czy też ma niższe, bardziej tradycyjne nadwozie. Wśród najnowszych wyników opublikowanych przez organizację, znajdziemy zarówno takie SUV-y, których ocena bezpieczeństwa pieszych ledwie przekracza 60 proc., jak również i takie, którym przyznano ponad 80 proc. Przykładowo Volkswagena Polo (a więc hatchbacka) oceniono na 70 proc., natomiast Volkswagena Taigo (SUV-a podobnej wielkości) na 71 proc. Zaledwie jeden procent dzieli także, technicznie bliźniacze, Seaty Arona i Ibiza, ale tym razem z korzyścią dla hatchbacka.
Wydaje się więc, że nie ma tu reguły, a poziom bezpieczeństwa pieszych nie wynika z rodzaju nadwozia i SUV-y nie są bardziej niebezpieczne dla niechronionych uczestników ruchu, niż inne pojazdy. Innego zdania jest IIHS (Insurance Institute for Highway Safety) - amerykańska, ekspercka organizacja non profit, zajmująca się kwestiami bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jak zauważył jeden z jej ekspertów, Sam Monfort:
Aby zgłębić ten problem, Monfort przeanalizował informacje dotyczące 71 wypadków z udziałem rowerzystów. W każdym przypadku mowa była o osobie mającej ponad 16 lat, a analizowane dane zawierały policyjne raporty, raporty medyczne oraz rekonstrukcje przebiegu wypadków. Następnie porównał dane dotyczące SUV-ów oraz zwykłych samochodów.
Z tego badania wynika, że:
- obrażenia nóg były podobne w przypadku obu rodzaju pojazdów
- obrażenia głowy były o 63 proc. poważniejsze w przypadku SUV-ów
- ogólnie obrażenia w przypadku SUV-ów były poważniejsze o 55 proc.
Z raportów dotyczących wypadków wynikało też, że wyłącznie w przypadku zwykłych osobówek, rowerzyści lądowali na masce i na dachu pojazdu. Z kolei tylko w przypadku SUV-ów upadali na asfalt, a samochody po nich przejeżdżały. Obrażenia głowy były wtedy powodowane głównie przez podwozie.
IIHS rok temu opublikowało podobny raport, ale wtedy dotyczył on pieszych. Wynikało z niego, że przy prędkościach 20-63 km/h 30 proc. wszystkich potrąceń przez SUV-y było śmiertelne dla pieszych, podczas gdy w przypadku osobówek było to 23 proc. Ale już przy prędkościach powyżej 64 km/h wszystkie zdarzenia były śmiertelne, podczas gdy w przypadku osobówek śmiertelność wynosiła 54 proc.
Instytut analizował także ryzyko potrącenia prze SUV-a, które było większe o 51 proc. podczas jazdy na wprost, o 63 proc. większe przy skręcaniu w prawo oraz dwukrotnie większe przy skręcie w lewo.
***