Skończy się okradanie państwa? Posłowie z fakturami za paliwo
Posłowie z ochroną BOR-u nie powinni korzystać z ryczałtu na paliwo do prywatnego samochodu. Pozostali mają wypełniać karty pojazdu i przedstawiać faktury po tankowaniach. To projekt zmian w zasadach rozliczania krajowej kilometrówki parlamentarzystów.
Większość posłów jest przeciwna temu rozwiązaniu. Najczęściej powtarzany argument to zbędna biurokracja i brak czasu.
Czym więcej papierów do sprawdzania, wypełniania - tym lepiej. Nie! - mówił Ryszard Kalisz, były polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Wolałbym, żeby pan marszałek zafundował każdemu posłowi kierowcę z samochodem, niech kierowca sobie wypisuje - to z kolei głos Stanisława Żelichowskiego z PSL.
Przeciw jest także Stefan Niesiołowski z PO, który proponuje, by problem kilometrówki krajowej rozwiązać zupełnie inaczej, bez jakichkolwiek dokumentów. Proponuję takie rozwiązanie - 2 tys. każdy poseł dostaje dodatkowo do biura i rób co chcesz - mówi.
Przy takim oporze niemal wszystkich kubów, poza PiS-em, pomysł ma nikłe szanse, żeby wejść w życie. Ostatni raz faktury za paliwo próbowano w Sejmie wprowadzić 10 lat temu. Wtedy pomysł utrzymał się osiem dni.
(abs)