Rusza akcja kontroli autobusów

Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego będą kontrolowali autokary przewożące dzieci i młodzież na zimowy wypoczynek - poinformował rzecznik GITD Alvin Gajadhur. Inspektorzy będą sprawdzali stan techniczny pojazdów oraz czas pracy i trzeźwość kierowców.

 Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego będą kontrolowali autokary przewożące dzieci i młodzież na zimowy wypoczynek - poinformował rzecznik GITD Alvin Gajadhur. Inspektorzy będą sprawdzali stan techniczny pojazdów oraz czas pracy i trzeźwość kierowców.

Akcja "Bezpieczny autokar - ferie zimowe 2011" zacznie się w nadchodzący weekend i potrwa do końca lutego. Jak powiedział rzecznik, kontrole będą odbywały się w miejscu odjazdu autokaru i na głównych szlakach komunikacyjnych. Wojewódzkie inspektoraty będą też mogły wyznaczyć stałe punkty kontroli, na które autokar będzie podjeżdżał do kontroli przed wyjazdem.

Rzecznik wyjaśnił, że jeżeli rodzice będą chcieli, by Inspekcja Transportu Drogowego sprawdziła autokar, którym ich dzieci wyjeżdżają na ferie, to mogą skontaktować się telefonicznie lub e-mailowo z wojewódzkim inspektoratem transportu drogowego. "W takiej sytuacji prosimy o kontakt kilka dni wcześniej. Są dwie możliwości - albo autokar podjedzie do wyznaczonego przez nas punktu, gdzie będzie przeprowadzona kontrola, albo inspektorzy przyjadą na miejsce odjazdu autokaru" - wyjaśnił rzecznik.

Reklama

Podczas ubiegłorocznych ferii inspektorzy skontrolowali ponad 1,3 tys. autokarów przewożących dzieci. 130 kierowców zostało ukaranych mandatami; inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne ok. 100 pojazdów. Nie zatrzymano żadnego kierowcy pod wpływem alkoholu.

Gajadhur zwrócił uwagę, że w porównaniu do 2009 r., w zeszłym roku inspektorzy stwierdzili mniej naruszeń. W 2010 roku na kierowców nałożono mniej mandatów karnych, inspektorzy zatrzymali też mniej dowodów rejestracyjnych niż w 2009 r. "To dowód, że prowadzona od prawie ośmiu lat akcja +Bezpieczny autokar+ przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa podróży tym środkiem transportu" - uważa rzecznik.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy