Ratownicy na motocyklach i rowerach ratują życie
Około 50 tysięcy złotych przeznaczą władze Krakowa na naukę pierwszej pomocy w szkołach oraz na szkolenia ratowników z Fundacji R2, którzy do ofiar wypadków drogowych na ulicach miasta dojeżdżają na rowerach i motocyklach.
Fundacja dysponuje dwoma motocyklami ratowniczymi i czterema rowerami z wyposażeniem medycznym i środkami łączności.
Z tego sprzętu korzysta 54 ratowników - wyszkolonych wolontariuszy, m.in. lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych. Ulice Krakowa w każdy weekend, od piątku do niedzieli patroluje sześć zespołów - cztery jednoosobowe na rowerach i dwa motocyklowe.
- Przygotowujemy się do pozyskania kolejnego motocykla - mówił prof. Mikołaj Spodaryk wiceprezes Fundacji R2.
Patrole są wzywane na miejsce zdarzenia przez dyspozytora Centrum Powiadamiania Ratunkowego, najczęściej do wypadków komunikacyjnych i osób z nagłym zatrzymaniem krążenia. Od początku tego sezonu ratownicy fundacji udzielili pomocy ponad 100 poszkodowanym.
Ratowników R2, którzy wykonują swoją służbę całkowicie charytatywnie, łączy jeden cel - niesienie pomocy innym.
- Czasami rower i motocykl szybciej docierają w Krakowie na miejsce wypadku niż ambulans. Jak pokazały badania, czas dojazdu to ok. 2 minuty od zgłoszenia, a pomoc w pierwszych minutach od wypadku jest najważniejsza, dlatego miasto wspiera Fundację R2 - mówił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Dyrektor wydziału ds. bezpieczeństwa Urzędu Miasta Krakowa Adam Młot mówił, że ratownicy na rowerach wielokrotnie byli przy poszkodowanych jako pierwsi np. podczas wypadku samolotu na Pikniku Lotniczym w 2009 r. i to na nich w takich sytuacjach można liczyć.
Miasto przekaże Fundacji R2 pieniądze na kursy pierwszej pomocy dla dzieci i młodzieży oraz na szkolenia podnoszące kwalifikacje samych ratowników.
- Mam nadzieję, że w trakcie współpracy uzyskamy też pieniądze na działania ratownicze, bo z dopięciem budżetu na opony, paliwo i środki łączności mamy największe kłopoty. Pomagają nam sponsorzy. Na utrzymanie grupy ratowniczej przeznaczamy wszystkie pieniądze zarobione na kursach pierwszej pomocy - mówił ratownik i prezes Fundacji R2 Jarosław Maj. Jak dodał w niektórych krajach np. w Czechach motocyklowe zespoły ratunkowe są finansowane z środków budżetowych.
Grupa pod nazwą R2 została założona w 2005 roku przez ludzi, którzy pasję jazdy na motocyklu łączą z chęcią niesienia profesjonalnej pomocy medycznej. Od października 2007 roku grupa ratowników - na początku na rowerach - wyruszyła na ulice Krakowa, od stycznia 2008 kontynuują działania jako Fundacja R2.