Radiowozy ITD nielegalne? Nie powinny dostać przeglądu!
Kierowcy samochodów osobowych oprócz "niebieskich" obecnie muszą się też obawiać "zielonych".
Tzw. "krokodylki", czyli inspektorzy transportu drogowego, kontrolują dziś nie tylko ciężarówki. ITD wyposażone zostało niedawno w nieoznakowane radiowozy (Fordy Mondeo sedan i Focus kombi), które wyposażone są w wideorejestratory i fotoradary. Samochody sieją postrach wśród kierowców - większość z nich działa bowiem jako mobilne fotoradary. Ich załogi nie zatrzymują popełniających wykroczenia, kierowca poinformowany zostaje o swoim wybryku listownie.
Problem w tym, że inspektorzy ITD używają nowych pojazdów bezprawnie. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, samochody te nie powinny zostać dopuszczone do ruchu!
Kłopoty z nieoznakowanymi radiowozami ITD zgłaszają diagności dokonujący okresowych badań technicznych. Chodzi o nieprzepisowe wyposażenie aut - zamontowane z przodu białe lampy błyskowe.
Na kloszach lamp widnieje oznaczenie "B" co oznacza, że - wg przepisów homologacyjnych - są to światła przeciwmgłowe przednie. Zgodnie z przepisami ruchu drogowego tego typu oświetlenie powinno być zamontowane maksymalnie 400 mm od bocznego obrysu pojazdu a nie - jak w przypadku auto ITD - na środku pasa przedniego. Co więcej światła tego typu mają dawać "obowiązkowy, niemigający(!) sygnał zielony lub żółty".
Na tym jednak problemy z lampami błyskowymi się nie kończą. W Dzienniku Ustaw Nr 32 poz. 262 z 2003 (rozdział 3. &12.1) ustawodawca precyzuje, jakie światła montować można w pojazdach. Wynika z niego jasno, że w samochodach NIEDOPUSZCZALNE jest montowanie lamp błyskowych! W paragrafie 13.1 (pkt. 4) czytamy również, że oświetlenie pojazdu - za wyjątkiem świateł drogowych - nie może powodować oślepiania innych użytkowników drogi.
Czyżby więc ITD używała do karania kierowców pojazdów, których dowody rejestracyjne - zgodnie z obowiązującym prawem - powinny być zatrzymane przez policję?
Zgodnie polskimi przepisami, pojazd ITD nie spełniający warunków zawartych w ustawie może uczestniczyć w ruchu jedynie w "wyjątkowych przypadkach". Trudno jednak nazwać wykonywanie zwykłych, codziennych zadań jako "wyjątkowe".
Pytania rodzi również fakt, że samochody mają przecież ważne badania techniczne a - z zamontowanymi z przodu lampami błyskowymi - nie mają prawa przejść przeglądu. Wytłumaczyć tę kwestię można tym, że inspekcja dysponuje samochodami nowymi, w których niedozwolone oświetlenie zostało zamontowane już po zarejestrowaniu, czyli dopuszczeniu pojazdu do ruchu. A w takiej sytuacji kolejne badanie techniczne odbędzie się dopiero za 3 lata.
Otwartym pozostaje pytanie, czy dowody wykroczenia zdobyte z naruszeniem prawa (doświetlenie fotografii nielegalną lampą błyskową) są - w świetle tegoż prawa - obowiązujące.