Jedna część w 2.0 TDI zawodzi. Kierowcy płacą za to wysoką cenę
Silniki 2.0 TDI z koncernu Volkswagen cieszą się ogromną popularnością na europejskim rynku. Te wysokoprężne jednostki montowano w dziesiątkach modeli, takich jak Volkswagen Golf, Passat, Tiguan, Touran, ale również w autach Audi (A3, A4, A6), Skody (Octavia, Superb) czy Seata (Leon). Choć teoretycznie miały zapewniać długowieczność i niezawodność, coraz więcej kierowców doświadcza poważnych awarii przy stosunkowo niskich przebiegach. Problemem jest pewien konstrukcyjny defekt, o którym producent wie, ale za który płacą głównie użytkownicy.

Spis treści:
Chociaż auta wyposażone w silniki 2.0 TDI są zasadniczo niezawodne, to regularnie pojawiają się doniesienia o całkowitych awariach silnika przy przebiegach, które nie powinny stanowić żadnego problemu. Dotyczy to zwłaszcza jednostek o wyższych mocach. Co niepokojące, Volkswagen rzadko pokrywa koszty naprawy, mimo że wiele wskazuje na to, iż problem wynika z błędu konstrukcyjnego. Wymiana całego silnika to obecnie ogromny wydatek, a kompleksowa naprawa w specjalistycznym warsztacie może kosztować ponad 10 tys. Zł.
Silnik 2.0 TDI - winnym awarii zawór EGR
Czym właściwie jest ten "defekt silnika"? Najczęściej mamy do czynienia z mechanicznymi uszkodzeniami w układzie tłoków lub zaworów, wynikającymi z nieodpowiedniego smarowania. Przerwanie filmu olejowego często wiąże się z przegrzaniem silnika i zbyt rzadkim olejem. W silnikach serii EA189 i EA288 zidentyfikowano kilka poważnych problemów. Jednym z nich jest nieprawidłowe działanie zaworu recyrkulacji spalin (EGR).
System EGR kieruje część spalin z powrotem do układu dolotowego, aby obniżyć temperaturę spalania i zredukować emisję tlenków azotu (NOx). Jeśli zawór się zablokuje w pozycji otwartej, do komory spalania trafia zbyt duża ilość gorących gazów. Skutkiem są uszkodzenia głowicy cylindrów i pierścieni tłokowych spowodowane wysoką temperaturą. Volkswagen oferuje ulepszony moduł EGR, jednak koszty jego wymiany ponosi klient.
Zapchany filtr DPF w 2.0 TDI
Kolejny problem to zapychający się filtr cząstek stałych (DPF). W normalnych warunkach filtr wyłapuje cząstki sadzy i regularnie je spala w cyklu regeneracji. Aby ten proces przebiegał prawidłowo, silnik i układ wydechowy muszą osiągnąć odpowiednią temperaturę. Zbyt wiele krótkich tras może prowadzić do nieprawidłowych lub nieudanych cykli regeneracji. W konsekwencji filtr się zapycha, powodując zbyt duże przeciwciśnienie spalin.
Prowadzi to nie tylko do przegrzewania się silnika i uszkodzeń układu tłokowego, ale również do awarii turbosprężarki. Co więcej, przy nieudanych próbach regeneracji DPF, olej napędowy może przedostawać się do oleju silnikowego. Przyspiesza to rozrzedzanie oleju i może powodować uszkodzenia łożysk wału korbowego i korbowodów. Warto zaznaczyć, że nieprawidłowe cykle regeneracji mogą też wynikać z błędów w oprogramowaniu.
Jak zapobiec awarii 2.0 TDI?
Przede wszystkim należy ściśle przestrzegać terminów wymiany oleju. Specjaliści zalecają nawet skrócenie interwału do 15 tys. km. Dodatkowo, sam samochód przez komputer diagnostyczny informuje o stopniu zapełnienia filtra cząstek stałych. Częste przeciążenie filtra wskazuje na spalany olej i zużycie w układzie korbowym. Aby poprawić cykle regeneracji filtra cząstek stałych, niezbędne są regularne dłuższe trasy.
Zbyt wiele krótkich przejazdów to prawdziwa zmora każdego nowoczesnego silnika Diesla. Kierowcy, którzy chcą cieszyć się długą żywotnością swojego silnika 2.0 TDI, powinni rozważyć wymianę lub modernizację modułu EGR. Korzystne może być również zastosowanie większej chłodnicy powietrza doładowującego dostępnej w sklepach z częściami. Jest to szczególnie istotne w nowszych wersjach TDI z serii EA288 (oznaczonych symbolami CFCA, CXEB i CXEC).