Prędkość jednak zabija!

Pod hasłem "Bezpieczeństwo na drogach w miastach" 13 października już po raz drugi obchodzić będziemy Europejski Dzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

W Polsce ginie rocznie na drogach 5,5 tys. osób - na całym świecie 1,2 mln.

Dzień ten jest częścią strategii Komisji Europejskiej, zmierzającej do zmniejszenia o połowę liczby zabitych w wypadkach drogowych do 2010 r.

Działania zakładają prowadzenie kampanii uświadamiającej mieszkańców Europy o zagrożeniach związanych z wypadkami drogowymi.

Do dużej liczby wypadków przyczyniają się: przekraczanie dozwolonej prędkości, nietrzeźwość kierowców, niezapinanie pasów, brak widoczności pieszych i rowerzystów, nieużywanie kasków przez rowerzystów.

Według danych Komisji Europejskiej dwie trzecie wypadków drogowych ma miejsce na terenach zabudowanych. Ofiarami są tam głównie piesi i rowerzyści. Stanowią oni też jedną trzecią ofiar wszystkich wypadków drogowych.

Szanse przeżycia pieszego spadają wraz ze wzrostem prędkości samochodu - przy prędkości 30 km/h dziewięciu pieszych na dziesięciu przeżywa, podczas gdy przy prędkości 50 km/h aż siedem osób z dziesięciu umiera.

W Polsce przekraczanie wyznaczonej prędkości jest najczęstszą przyczyną wypadków śmiertelnych.

Ponad 30 proc. wszystkich wypadków śmiertelnych jest spowodowanych przez kierowców przekraczających prędkość. 72 proc. wypadków drogowych w Polsce ma miejsce na terenie zabudowanym (54 proc. w miastach i 18 proc. na drogach przebiegających przez małe miejscowości).

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama