Prawie cztery doby na granicy!

Jeśli dziś staniesz w kolejce w Hrebennem, to przejedziesz przez granicę w piątek wieczorem. Prawie cztery doby na granicy z Ukrainą muszą odstać kierowcy TIR-ów, by wyjechać z Polski. To wina służb ukraińskich - mówią polscy celnicy.

- Ukraińskie służby graniczne nie są w stanie przyjąć tirów odprawionych przez polskich celników. W nocy z wtorku na środę przyjęli tylko 67 tirów, dlatego kolejka wydłuża się - powiedziała Barbara Korwin, rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej.

Polscy celnicy zwiększyli obsadę przejścia i zapewniają, że przy sprawniejszej pracy strony ukraińskiej mogliby szybko zlikwidować kolejkę. Sytuację w Hrebennem pogarsza jeszcze to, że od kilku dni ograniczone są odprawy w sąsiednim Dorohusku. Powodem jest modernizacja Traktu Kijowskiego. Brzmi dumnie.

Reklama

Mniejsze kolejki są na przejściach z Ukrainą na Podkarpaciu. Według Straży Granicznej, w Korczowej wyjeżdżające z Polski ciężarówki muszą czekać na odprawę 25 godzin, a w Medyce - 45 godzin.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: celnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy