Potrąciłem dzika. Mam szansę na odszkodowanie?

W ostatnią niedzielę w nocy po godz. 23 miałem kolizję z dzikiem - na zalesionym terenie dzik wbiegł mi prosto przed maskę auta.

Na miejsce przybyli funkcjonariusze policji i spisali protokół oraz powiadomili leśniczego, który także przybył na miejsce zdarzenia i dobił dzika (bo ledwo się ruszał), po czym go zabrał.... Niestety auto jest dosyć mocno potłuczone, a funkcjonariusze poinformowali mnie, że nie mam szans na uzyskanie odszkodowania od nadleśnictwa/zarządcy drogi :( A sam mam wykupione tylko ubezpieczenie OC...

Dodam, że zdarzenie miało miejsce na nieoświetlonej drodze zalesionej. Z tego, co mi wiadomo, jest to Spalski Park Krajobrazowy podlegający pod nadleśnictwo w Smardzewicach. Na tym odcinku lasu nie ma odpowiedniego oznakowania ostrzegającego przed dziką zwierzyną . Była tylko tablica informacyjna "Spalskie Lasy Witają".

Chciałbym uzyskać informację, czy w związku z moją sytuacją mam prawo do walki o jakiekolwiek pokrycie szkód/odszkodowanie? Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam.

Reklama

Taki list od czytelnika dotarł do naszej redakcji. Czy byliście kiedyś w podobnej sytuacji? Czy można uzyskać odszkodowanie od nadleśnictwa? Jakie są wasze doświadczenia?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: funkcjonariusze | odszkodowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama