Policja chce zabierać prawo jazdy już za jedno wykroczenie

​Mniej niż przed rokiem, ale nadal za dużo. Policja podała pierwsze, wstępne statystyki, dotyczące wypadków w czasie wakacji.

Z zestawienia wynika, że w lipcu i sierpniu doszło do prawie 7300 kolizji, w których zginęło prawie 700 osób, a ponad 9 tysięcy zostało rannych. 

To o ponad tysiąc wypadków mniej niż rok temu. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji podkreśla jednak, że nadal na polskich drogach dochodzi do wielu tragedii. Przypomina jednocześnie, że policja stara się o wprowadzenie nowego przepisu, który jego zdaniem przyczyniłby się do poprawy bezpieczeństwa na drodze.

Mundurowi chcą, by kierującym odbierano prawo jazdy na trzy miesiące, w przypadku gdy przekroczyli dopuszczalną prędkość na terenie zabudowanym o więcej niż 50 kilometrów na godzinę. Zdaniem Konkolewskiego, takie rozwiązanie podziałałoby na wyobraźnię kierowców. W tej chwili policyjną propozycją zajmują się posłowie.

Reklama

Obecnie za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h grozi mandat w wysokości 500 zł oraz 10 pkt karnych. Jednak policjanci coraz częściej za to wykroczenie zatrzymują prawo jazdy i kierują sprawę do sądów. Sąd albo prawo jazdy oddaje albo orzeka o okresie zatrzymania.

Bez prawa jazdy przez 3 miesiące! Co sądzisz o pomyśle policji? Dołącz do dyskusji!

Swoje wakacyjne statystyki przedstawiła także Inspekcja Transportu Drogowego. Wynika z nich, że autokary przewożące dzieci na kolonie są w coraz lepszym stanie technicznym. Tylko co 20-ty kontrolowany pojazd ma usterki techniczne. Niestety, w gorszym stanie są używane w trakcie roku szkolnego gimbusy, dlatego ITD zapowiada wzmożone kontrole tych pojazdów.

Informacyjna Agencja Radiowa
Dowiedz się więcej na temat: bezpieczeństwo na drogach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy