Miał 21 punktów i jechał ekspresówką 200 km/h

​Ponad 200km/h pędził swoim audi mieszkaniec Radomia. Został on zatrzymany przez puławską drogówkę na drodze ekspresowej S17. Nie miał przy sobie dokumentów uprawniających do kierowania. Jak ustalili policjanci, 36-latek ma już na swoim koncie 21 punktów. W obawie przed utratą uprawnień mężczyzna nie nosił dokumentów przy sobie. Sprawa wkrótce trafi do sądu.

Do zdarzenia doszło we wtorek. Policjanci patrolujący ekspresową drogę S17 zostali wyprzedzeni przez srebrne audi. Kierujący, mimo zmierzchu i złych warunków atmosferycznych, pędził swoim pojazdem ponad 200 km/h. Po krótkim pościgu pojazd został zatrzymany. Jak się okazało, audi kierował 36-letni mieszkaniec Radomia. Mężczyzna stwierdził, że nie posiada przy sobie prawa jazdy.

Po sprawdzeniu w bazie danych, okazało się, że zatrzymany kierowca ma już na swoim koncie 21 punktów karnych. Wówczas 36-latek przyznał, że nie nosi przy sobie dokumentów, by policjanci nie zatrzymali mu uprawnień podczas kontroli i ewentualnego przekroczenia punktów karnych. Mężczyzna wcześniej już miał zatrzymane prawo jazdy za wykorzystany limit punktów, po czym zdał pomyślnie powtórny egzamin.

Reklama

Teraz sprawa trafi do sądu. Grozi mu grzywna do 5 tys. złotych oraz ponowna utrata prawa jazdy.

Jak sobie radzić z piratami drogowymi? Dyskutuj!

Policja
Dowiedz się więcej na temat: pirat drogowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy