Mandat za złe parkowanie? W sądzie masz duże szanse wygrać!
Policjanci i strażnicy miejscy coraz częściej spotykają się z odmową przyjęcia mandatu. Co ważne, coraz większa liczba tego typu spraw kończy się po myśli kierowców!
Jak donosi "Rzeczpospolita" z roku na rok rośnie liczba kierowców, którzy decydują się walczyć o swoje prawa przed sądem. Jeszcze kilka lat temu odmową przyjęcia mandatu kończyło się około 3 proc. interwencji. Obecnie to już ponad 20 proc. Przykładowo w 2012 roku w Bydgoszczy przyjęcia mandatu odmówiło 5 tys. kierowców. W zeszłym roku było ich już 8 tys. Najwięcej szans na wygraną w sądzie mają osoby, których sprawy dotyczą nieprawidłowego parkowania.
Coraz większa liczba spraw kończy się wyrokiem uniewinniającym. Dotyczą one zwłaszcza tych przypadków, w których kierowcy nie mogli zobaczyć znaku informującego o zakazie zatrzymywania się w danym miejscu. Sądy orzekają na korzyść kierowców argumentując, że nie ponoszą oni winy za nierespektowanie oznakowania, którego nie mogli dostrzec z powodu złego ustawienia znaków. Chodzi o przypadki, w których znaki zakazu parkowania stoją w niewidocznych miejscach lub np. ustawione są tyłem do parkujących pojazdów.
Specjaliści od bezpieczeństwa ruchu drogowego zwracają uwagę, że tego typu oznakowanie powinno być stawiane w miejscach widocznych dla kierowców, a - jeśli zakaz obejmuje dłuższy odcinek - "wręcz powtórzone". Dotyczy to zwłaszcza miejsc, w których za złe parkowanie grozi odholowanie pojazdu. W takich przypadkach kierowca nie tylko zapłacić musi wystawiony przez służby porządkowe mandat, ale też pokryć koszt holowania i zabezpieczenia auta na specjalnym parkingu. W wielu miastach ceny takich usług sięgają 500 zł. Niezależnie od tego, czy - w opinii sądu - kierowca złamał przepis czy też nie - by odzyskać auto musi pokryć koszty holowania. W przeciwnym wypadku, za każdą dobę postoju na wyznaczonym parkingu magistrat dolicza dodatkową opłatę.
Nie dziwi więc fakt, że z każdym rokiem przybywa kierowców, którzy decydują się walczyć o swoje prawa przed sądem. "Rzeczpospolita" zwraca też uwagę, że wśród prawników rośnie liczba osób wyspecjalizowanych w tego rodzaju sprawach komunikacyjnych. Wszystko wskazuje na to, że rynek na tego typu usługi wzrośnie jeszcze, gdy obowiązywać zaczną zapowiadane od dłuższego czasu, nowe, wyższe, stawki mandatów.