Korytarz życia – jak go stosować

Nauczyliśmy się jeździć autostradami, wielu kierowców już wie co to jazda na suwak, ale z korytarzem życia mamy jeszcze spory kłopot. A dzięki niemu karetka może skrócić czas dotarcia do poszkodowanych nawet o 8 minut. Co to jest i jak go stosować?

Korytarz życia w praktyce
Korytarz życia w praktyceInformacja prasowa (moto)

Jak wynika z policyjnych statystyk, w ubiegłym roku na polskich drogach doszło do ponad 33 tys. wypadków, w których zginęło 3026 osób. Blisko 340 osób zginęło na autostradach (50), ekspresówkach (70) i drogach dwupasmowych (219). Być może, gdyby kierowcy wiedzieli co to jest korytarz życia i jak go stosować, te smutne statystyki byłyby nieco inne.

Korytarz życia to nic innego jak pozostawione miejsce dla pojazdów ratunkowych poruszających się w korku, między stojącymi samochodami. Szczególnie ważny jest on na autostradach i drogach ekspresowych, gdzie ruch samochodów jest bardzo duży i w razie najdrobniejszej kolizji tworzą się natychmiast gigantyczne korki.

Jak utworzyć korytarz?

Jeśli widzisz, że droga zaczyna się korkować - zjedź na bok pasa. Nie czekaj, aż usłyszysz sygnał karetki, zjedź od razu pozostawiając sporo przestrzeni między autami. W przypadku, gdy autostrada ma dwa pasy, kierowcy na lewym zjeżdżają zawsze na lewo, kierowcy na pozostałych pasach - na prawo. Nawet jeśli miałbyś najechać na pas awaryjny. W ten sposób tworzy się szeroki pas, którym służby ratunkowe mogą dojechać do poszkodowanych. Uwaga! Mogą nim jeździć w dwa kierunki.

Co z pasem awaryjnym?

Jak twierdzą ratownicy, pas awaryjny często bywa zablokowany. Przyczyn może być wiele od auta z przebitą oponą, przez samochody z "ugotowanym" silnikiem po resztki opon, zderzaków leżące na jezdni. Poza tym pas awaryjny jest wąski.

To obowiązek

Pierwsze korytarze życia zaczęto stosować jeszcze w latach 80. W Niemczech, Austrii, Czechach i Szwajcarii na Węgrzech i Słowenii mają dzisiaj formę prawną. Za brak ich stosowania grożą wysokie mandaty. Np. w Niemczech za niezostawienie miejsca karetce można zapłacić ok. 700 euro, a za jazdę takim korytarzem cywilnym samochodem ponad 3 tys. euro.

W Polsce trwają prace nad usankcjonowaniem korytarzy życia. Projekt konsultują m.in. ministerstwa zdrowia oraz spraw wewnętrznych i administracji. Mimo to już dzisiaj policja apeluje, by w razie wypadku kierowcy na pasie ruchu w pierwszym od lewej zjechali do lewej krawędzi jezdni albo na pas rozdziału lub pas zieleni a kierowcy na prawym pasie - na prawo. Może w ten sposób uratować komuś życie. Warto o tym pamiętać przed zbliżającymi się wakacyjnymi wyjazdami.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas