Jaka jest tolerancja fotoradarów w Polsce? Opinie są różne, ale zasada jedna
Wśród kierowców krąży sporo mitów i obiegowych opinii na temat różnych zasad związanych z ruchem drogowym. Między innymi takie, dotyczące tolerancji fotoradarów i dopuszczalnych przez nie przekroczeń prędkości. O ile naprawdę można przekroczyć prędkość, żeby nie dostać mandatu z fotoradaru?
Zacznijmy od tego, czy to w ogóle prawda, że fotoradary w Polsce są pobłażliwe dla kierujących, którzy nie przekraczają prędkości w sposób rażący. Nie tylko wśród kierowców panuje takie przekonanie, potwierdzenie tezy, że urządzenia wykorzystywane przez polskie służby mają ustawiony duży próg tolerancji, znajdziemy również w wielu artykułach. Mówi się o zezwalaniu na przekraczanie prędkości o nawet 20-30 km/h.
Jest to rzeczywiście prawda, co potwierdzały raporty Najwyższej Izby Kontroli, dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego. Na przykład w takim raporcie z lipca 2021 roku czytamy:
W raporcie czytamy też, że NIK interweniowała w tej sprawie już wcześniej w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego, aby odejść do takiej praktyki. Mimo tego:
Pojawia się w tej sytuacji pytanie, dlaczego instytucja, której jednym z zadań jest wykrywanie przypadków łamania prawa przez kierowców i karania ich za to, podchodzi tak pobłażliwie do przekraczania prędkości. Zwykło się to tłumaczyć brakami kadrowymi i (nieoficjalną) decyzją, aby pracownicy CANARD-u zajmowali się tylko najpoważniejszymi wykroczeniami. Inaczej liczba przedawnień wykroczeń byłaby ogromna.
Nowa metoda oszustwa "na fotoradar". GITD radzi jak się przed nią bronić
Ponownie potwierdzają to raporty NIK. Według raportu z 2019 roku aż 60 proc. zarejestrowanych wykroczeń przedawniało się, nim pracownicy CANARD zdążyli je zweryfikować i wysłać wezwanie do opłacenia grzywny. Jednak już dwa lata później NIK odnotował, że wydajność pracy wyraźnie poprawiła się w tym zakresie.
W ostatnich dniach pojawiły się w polskich mediach informacje, że GITD wreszcie zastosowała się do zaleceń NIK i zrezygnowała z ustawiania momentu aktywacji fotoradarów znacznie powyżej dopuszczalnego limitu prędkości. Czy tak jest faktycznie? Jak dowiedzieliśmy się z Gabinetu Głównego Inspektora GITD, rzeczywiście fotoradary w Polsce uwzględniają jedynie wymagany przepisami bufor na ewentualny błąd kierowcy, wynoszący 10 km/h:
Co więcej, zastosowanie się do zaleceń NIK nie jest wcale czymś nowym. W informacji przesłanej do naszej redakcji czytamy, że:
To oznacza, że ponad połowa zarejestrowanych wykroczeń dotyczyła niewielkich przekroczeń prędkości, które jeszcze kilka lat temu miały być tolerowane przez fotoradary.
Warto na koniec przypomnieć, że zasada tolerancji i niekarania kierowców za przekroczenie prędkości do 10 km/h funkcjonowała w Polsce od lat. Zmieniło się to jednak 1 stycznia 2022 roku w raz z wejściem w życie nowego taryfikatora mandatów. Zgodnie z nim jakiekolwiek przekroczenie prędkości, karane jest mandatem, więc teoretycznie policjant może zatrzymać was nawet za jazdę 52 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h.
- do 10 km/h - 50 zł, 1 pkt karny
- od 11 km/h do 15 km/h - 100 zł, 2 pkt. karne
- od 16 km/h do 20 km/h - 200 zł, 3 pkt. karne
- od 21 km/h do 25 km/h - 300 zł, 5 pkt. karnych
- od 26 km/h do 30 km/h - 400 zł, 7 pkt. karnych
- ponad 30 km/h - 800 zł (recydywa 1600 zł), 9 pkt. karnych
- ponad 40 km/h - 1000 zł (recydywa 2000 zł), 11 pkt. karnych
- ponad 50 km/h - 1500 zł (recydywa 3000 zł), 13 pkt. karnych
- ponad 60 km/h - 2000 zł (recydywa 4000 zł), 14 pkt. karnych
- ponad 70 km/h - 2500 zł (recydywa 5000 zł), 15 pkt. karnych