Euro NCAP wprowadza nowy test samochodów
Euro NCAP, niezależna organizacja, która od 1997 roku bada poziom bezpieczeństwa nowych samochodów, wprowadza właśnie nowy test. Kolejne próby dotyczyć mają automatycznych systemów hamowania.
Coraz większa liczba producentów wprowadza do oferty systemy automatycznego hamowania mające minimalizować ryzyko i skutki ewentualnych kolizji. Niestety, tylko niektóre są w stanie wykryć pieszych. Specjaliści z Euro NCAP chcą sprawdzić, które z dostępnych na rynku rozwiązań gwarantują najwyższy poziom zabezpieczenia niechronionych uczestników ruchu.
Sekretarz generalny Euro NCAP - Dr Michiel van Ratingen - podkreśla, że "to jedyny na świecie test oceniający zautomatyzowane funkcje pojazdu i systemy wspomagania kierowcy z perspektywy przechodnia".
Zdaniem specjalistów od bezpieczeństwa ruchu drogowego, rozwój systemów bezpieczeństwa podążać musi właśnie w kierunku zabezpieczenia niechronionych uczestników ruchu. Tylko w 2014 roku - z ogólnej liczby 26 tys. wypadków ze skutkiem śmiertelnym, do jakich doszło na terenie Unii Europejskiej - aż 47 proc. stanowiły wypadki z udziałem pieszych, rowerzystów i motocyklistów! Statystycznie na każdą ofiarę śmiertelną przypadają też cztery osoby z trwałym inwalidztwem - uszkodzeniami mózgu czy rdzenia kręgowego!
Wg najnowszych danych wyposażenie nowych pojazdów w skuteczne - wykrywające pieszych - systemy hamowania awaryjnego zapobiec może jednemu na pięć wypadków. W przeciwieństwie do kierowców, zautomatyzowane systemy korzystające z czujników radarowych i laserów nie bywają zmęczone czy roztargnione. Nawet jeśli wypadek jest nieunikniony obecność systemu, który uruchamia hamulce szybciej (i sprawniej) niż przeciętny kierowca, potrafi znacznie zmniejszyć poziom obrażeń u pieszego.
Nowe testy Euro NCAP zakładać będą trzy najczęstsze drogowe scenariusze wypadków z udziałem pieszych: dorosłych wchodzących lub wybiegających przed samochód i wychodzące na drogę zza zaparkowanego pojazdu dziecko. By uzyskać dobrą ocenę system zamontowany w aucie będzie musiał uniknąć kolizji ze specjalnie przygotowanym manekinem przy prędkościach do 40 km/h.
Specjaliści sprawdzać też będą sprawność systemów w wyższym zakresie prędkości od 40 do 60 km/h. W takim przypadku - gdy nie można już uniknąć uderzenia - system musi uruchomić hamulce, by prędkość w momencie najechania na manekina nie przekraczała 40 km/h.
Systemy automatycznego hamowania wykrywające pieszych są dziś oferowane w wielu pojazdach, jak chociażby w Audi Q7, BMW serii 2 i BMW i3, Fordzie Mondeo, Lexusie NX, Mercedesie Klasy C, Mini, Volvo V40 i XC90 czy Toyocie Avensis i Volkswagenie Passacie.