Dzieci na drodze są bardziej odpowiedzialni niż dorośli

​Liczba wypadków drogowych z udziałem dzieci od lat nie uległa radykalnemu zmniejszeniu. Do poprawy sytuacji mogą się przyczynić nowoczesne technologie, które poprzez grę i zabawę będą edukować najmłodszych.

 Na terenie województw lubuskiego i wielkopolskiego wystartował właśnie program "Autostrada do szkoły", organizowany przez spółkę Autostrada Wielkopolska SA, który swym zasięgiem obejmie docelowo 200 szkół. Dzięki okularom do wirtualnej rzeczywistości i specjalnie w tym celu stworzonej aplikacji uczniowie będą ćwiczyć zachowania na drodze i znajomość zasad ruchu drogowego.

- Widzimy po statystykach, jak ważna jest edukacja, ponieważ dzieci są najbardziej odpowiedzialnymi uczestnikami ruchu drogowego, wbrew obiegowej opinii, że są niefrasobliwe i stwarzają zagrożenie. Dzieci są doskonale wyedukowane: począwszy od przedszkola poprzez szkołę podstawową, gdzie zdobywają wiedzę i umiejętności potrzebne do bezpiecznego poruszania się jako piesi, aż po egzamin na kartę rowerową, czyli takie pierwsze w życiu prawo jazdy. Wielu dorosłych mogłoby brać z nich przykład - mówi agencji Newseria Biznes Maciej Bednik z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Poznaniu.

Reklama

Jak wynika z podsumowania Komendy Głównej Policji, w ubiegłym roku miało miejsce prawie 3 tys. wypadków drogowych z udziałem dzieci w wieku do 14 lat. W ujęciu rocznym ta liczba wzrosła o 5,4 proc. (czyli o 153 wypadki). Zginęło w nich łącznie 72 dzieci, a blisko 3,3 tys. zostało rannych. Trzy czwarte nieletnich ofiar wypadków to pasażerowie samochodu, co oznacza, że dzieci są narażone na konsekwencje błędu kierowcy, którym jest najczęściej ktoś z rodziny.

Statystyki policji pokazują też, że około 40 proc. wszystkich ofiar wypadków drogowych w Polsce stanowią piesi. W 2016 roku doszło do ponad tysiąca potrąceń dzieci do 14 roku życia, spośród których szesnaścioro zginęło.

- Największe zagrożenie stanowią rejony, w których nie ma infrastruktury dla pieszych, chodników, więc piesi muszą się poruszać poboczem lub jezdnią. To na ogół małe miejscowości lub wsie, gdzie ludzie muszą się poruszać, nie korzystając z chodnika, czyli drogi wydzielonej spoza jezdni. Wreszcie każdego roku lawinowo przybywa samochodów, a wzmożony ruch to również powód, dla którego na drogach nie jest bezpieczniej - mówi Maciej Bednik.

Policja i eksperci zgodnie wskazują, że kluczem do poprawy bezpieczeństwa dzieci w ruchu drogowym jest edukacja i poprawa infrastruktury. Stąd pomysł na nowatorski projekt społeczny "Autostrada do szkoły", którego inicjatorem jest Autostrada Wielkopolska SA. Akcja, która wystartowała w tym tygodniu, obejmie docelowo 200 szkół podstawowych w 35 gminach w województwach lubuskim i wielkopolskim, położonych w pobliżu koncesyjnego odcinka A2.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że budżety gmin są ograniczone, a potrzeba nadal są duże. Poprzez naszą kampanie chcemy wspierać bezpieczeństwo na poziomie lokalnym. Stwierdziliśmy, że możemy się podzielić naszymi doświadczeniami, możliwościami i środkami finansowymi, które przeznaczymy na ten właśnie cel. Z jednej strony stworzyliśmy innowacyjny program edukacyjny wykorzystujący wirtualną rzeczywistość, z drugiej będziemy podnosić poziom bezpieczeństwa dzięki poprawie infrastruktury - mówi Robert Nowak, wiceprezes zarządu spółki Autostrada Wielkopolska SA.

We współpracy z Kulczyk Foundation, Autostrada Eksploatacją SA oraz budowlanym koncernem Strabag, spółka zarządzająca autostradą wprowadzi do szkół program edukacyjny, w którym dzieci przez zabawę będą się uczyć zasad ruchu drogowego.

Połączenie okularów Oculus Rift i specjalnie stworzonej w tym celu aplikacji przeniesie je do wirtualnej rzeczywistości, w której będą ćwiczyć bezpieczne zachowanie na drodze i znajomość znaków drogowych. W wirtualnej scenerii miejskiej i autostradowej dzieci będą rozwiązywać zadania i uczyć się podejmowania dobrych decyzji. Po raz pierwszy w Polsce zastosowano VR do nauki dzieci bezpiecznego poruszania się na drodze.

- Program kierujemy w pierwszej kolejności do szkół i dzieci z klas nauczania początkowego I-III. Do końca roku jesteśmy w stanie przeprowadzić szkolenia z bezpieczeństwa w około 50 placówkach. Odeszliśmy od tradycyjnej metody komunikowania się z uczniami i postawiliśmy na nową technologię i innowacyjność, na interakcje z dziećmi. Stworzyliśmy autorską aplikację VR, która przenosi dzieci w wirtualną rzeczywistość miasta, gdzie rozwiązują konkretne zadania, przenosząc się do kolejnych etapów i poziomów - mówi Zofia Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa Autostrady Wielkopolskiej SA.

- Dzieci w naturalny sposób są dzisiaj otoczone cyfrową technologią, która je w pewien sposób fascynuje. Dlatego edukację chcemy poprowadzić poprzez zabawę - dodaje wiceprezes spółki Robert Nowak.

W ramach akcji powstała platforma internetowa, poprzez którą szkoły podstawowe mogą zgłaszać swój akces do programu edukacyjnego. Ten jest zaplanowany na trzy lata i ma się zakończyć w 2020 roku. Do tego czasu organizatorzy zdążą również wyremontować infrastrukturę drogową w otoczeniu szkół. Na bazie konsultacji z policją wyłonią miejsca, w których jest to najbardziej potrzebne.

- Jeszcze w tym roku zamierzamy poprawić infrastrukturę przy 10 szkołach. Chodzi o odpowiednie doświetlenie, zainstalowanie spowalniaczy i barierek, czyli wszystkich urządzeń, które przyczynią się do tego, że dzieci będą bezpieczniejsze - wyjaśnia Zofia Kwiatkowska.

Akcję "Autostrada do szkoły" objęła patronatem Komenda Główna Policji, Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, Rzecznik Praw Dziecka oraz Kuratorium Oświaty w Poznaniu. Jej ambasadorem został natomiast znany aktor Jarosław Boberek, który dubbinguje popularne książki dla dzieci, jego głos dzieci usłyszą także w wirtualnej rzeczywistości aplikacji.

- Sięgnięto po pomysł aplikacji wirtualnej, pewnego rodzaju gry i zabawy. I jest to bardzo dobry pomysł. Dzieciaki lubią się bawić, lubią gry, więc to jest bardzo dobra droga - podkreśla Jarosław Boberek.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy