Działali na "śpiocha", wpadli na kawie

Policjanci z Radomia zatrzymali trzech mężczyzn, którzy jechali kradzionym mercedesem. Wpadli, kiedy na stacji benzynowej pili kawę.

Policjanci z Radomia zatrzymali trzech mężczyzn, którzy jechali kradzionym mercedesem. Wpadli, kiedy na stacji benzynowej pili kawę.

Auto zginęło na początku stycznia, a złodzieje działali metodą na tzw. "śpiocha".

Policjanci patrolowali okolice stacji benzynowych przy trasie nr 7. W pewnym momencie na jednej z nich zauważyli poloneza i luksusowego mercedesa. Zachowanie trzech mężczyzn, którzy wysiedli z samochodów, zwróciło uwagę funkcjonariuszy. Postanowili ich więc wylegitymować.

Podczas sprawdzenia okazało się, że mercedes jest kradziony. Zginął na początku stycznia z garażu w jednej z miejscowości w gminie Tarczyn. Sprawcy działali metodą na tzw. śpiocha. Działali nocą wykorzystując fakt, że właściciele spali. Mężczyźni poruszali się mercedesem, który miał zamontowane fałszywe tablice rejestracyjne. Policjanci przypuszczają, że przestępcy prawdopodobnie przeprowadzali właśnie pojazd do tzw. dziupli, a jadący przed nim polonez miał ich ubezpieczać. (KG Policji)

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: wpadł | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy