Chcesz skontrolować autokar? To wcale nie takie proste

"Skontrolujemy autokar, jeśli kierowca podjedzie do nas przed komendę. Dopiero później wróciłby po dzieci".

Taką odpowiedź usłyszeli od policjantów rodzice uczniów z podwarszawskiej Nowej Iwicznej, kiedy poprosili przed szkolną wycieczką o sprawdzenie pojazdu. A policja obiecywała, że będzie wysyłać patrole do kontroli trzeźwości kierowców i badania stanu technicznego pojazdów...

Rzeczywistość pokazuje, ze to tylko słowa. Policja nie przyjechała, choć rodzice, którzy niepokoją się o bezpieczeństwo swoich maluchów o kontrolę poprosili z dużym wyprzedzeniem.

- Faks z prośbą o przyjechanie policji celem kontroli autokaru dla naszych dzieci był wysłany ponad tydzień temu - mówi mama jednego z uczniów.

Reklama

Pani Joanna usłyszała, że takie kontrole to nie obowiązek a tylko dobra wola policjantów i żeby autokar przyjechał z wyprzedzeniem...

Warto dodać, że uprawnienia do kontrolowania autokarów mają również inspektorzy transportu drogowego. Jeżeli rodzice będą chcieli, by Inspekcja Transportu Drogowego sprawdziła autokar, którym wyjeżdżają ich dzieci, to mogą skontaktować się telefonicznie lub e-mailowo z wojewódzkim inspektoratem transportu drogowego.

- W takiej sytuacji prosimy o kontakt kilka dni wcześniej. Są dwie możliwości - albo autokar podjedzie do wyznaczonego przez nas punktu, gdzie będzie przeprowadzona kontrola, albo inspektorzy przyjadą na miejsce odjazdu autokaru" - wyjaśnił rzecznik inspekcji Alvin Gajadhur.

INTERIA.PL/RMF/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy