Bezpieczny autobus!

W okresie przedwakacyjnym bardzo głośno robi się w temacie bezpieczeństwa w autobusach. Dlatego też chcemy zwrócić uwagę na konkretne rozwiązania stosowane w tych pojazdach, które mają na celu podwyższenie poziomu bezpieczeństwa pasażerów i kierowcy.

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, jakie biuro podróży wybieramy i nie kierować się w tym wyborze tylko niską ceną, ale przede wszystkim renomą biura. W Polsce panuje obecnie "moda" na niskie ceny. Z jednej strony sytuacja taka skłania do ograniczania kosztów, ale z drugiej powoduje szereg nierozsądnych oszczędności, bywa, że nawet kosztem bezpieczeństwa.

Na rynku można kupić bilety na podróż do wybranego miejsca w Europie u wielu przewoźników. Ceny oferty mogą, naturalnie, znacznie od siebie odbiegać. Czy jednak zawsze niska cena powinna być dla nas najważniejsza? Wybranie odpowiedniego przewoźnika to pierwszy moment kiedy decydujemy o bezpieczeństwie naszego wyjazdu. Zwróćmy uwagę na to, jakim autobusem będziemy podróżować, w jakim jest wieku, sprawdźmy czy posiada on pasy bezpieczeństwa. Te montowane są w autobusach dopiero od kilku lat, starsze modele zazwyczaj ich nie mają. Pamiętajmy też, że tańsza oferta wczasów może (oczywiście nie musi) oznaczać, że pojedziemy nie modelem najnowszej generacji, ale kilkunastoletnim pojazdem, który zbliża się już do motoryzacyjnej emerytury; że zamiast trzech kierowców na pokładzie będzie ich tylko dwóch; że droga hamowania takiego pojazdu jest znacznie dłuższa niż najnowszych konstrukcji; że prawdopodobnie w trakcie jego projektowania technika nie pozwalała jeszcze zastosować takich rozwiązań w obszarze bezpieczeństwa, jakie stosuje się dzisiaj. Jego wynajem kosztuje biuro podróży mniej, jednak czy jest to oszczędność, na którą powinni się decydować pasażerowie?

W Volvo Bus Corporation od lat 70. działa Zespół ds. Analizy Wypadków. Jego zadaniem jest badanie przyczyn wypadków z udziałem autobusów, analizowanie ich i sugerowanie rozwiązań, które mogą doprowadzić do ich uniknięcia w przyszłości lub minimalizacji ich skutków. Dane zgromadzone przez Zespół wskazują na przykład, że około 50% wypadków z udziałem autobusów to zderzenia czołowe z innymi uczestnikami ruchu drogowego, a w około 15% są to dachowania. Ta wiedza umożliwiła zwrócenie większej uwagi na konstrukcję ściany przedniej i dachu przy projektowaniu nowych autobusów, np. Volvo 9700. W efekcie autobus ten posiada wzmocnioną ścianę przednią, a także kierownicę, która deformuje się w przypadku gwałtownego kontaktu z ciałem kierowcy, co minimalizuje ryzyko odniesienia przez niego obrażeń.

Wzmocniona konstrukcja dachu spełnia natomiast normy określone w regulaminie R66 Unii Europejskiej, która precyzuje wymagania względem sztywności konstrukcji pojazdów.

Obecnie wiedzę Zespołu ds. Analizy Wypadków może wspomagać tzw. czarna skrzynka. Znana dotąd głównie z samolotów może być stosowana także w autobusach. Rejestruje ona na bieżąco dane dotyczące stanu pojazdu i działania poszczególnych układów, działania świateł, zmian kierunku jazdy itd. W każdym momencie zapisanych w niej jest ostatnie 30 sekund. W momencie zdarzenia drogowego uruchamiane jest dodatkowe urządzenie rejestrujące, które działa przez kolejne 15 sekund. Czarne skrzynki posiadają pancerną obudowę, by przetrwać skutki ewentualnych kolizji.

Reklama

Przepisy europejskie dopuszczają przeprowadzanie testów autobusów w formie symulacji komputerowych. Ponieważ jednak nic nie zastąpi doświadczenia koncern Volvo stworzył unikatowy ośrodek Volvo Safety Centre, służący do testowania rozwiązań konstrukcyjnych mających na celu polepszenie bezpieczeństwa produkowanych pojazdów. Powstał on kosztem 650 mln SEK (około 100 mln USD). Można w nim przeprowadzać próby zderzeniowe pod różnymi kątami - od 0 do 90 stopni. Jest to możliwe dzięki temu, że jeden z dwóch torów jest ruchomy. To ruchome ramię-tunel ma 85 metrów długości i waży 600 ton. Prowadnice, które umożliwiają jego przesuwanie wykorzystują do tego zjawisko poduszki powietrznej.

W Volvo Safety Centre w 2001 r. przeprowadzono serię testów z udziałem autobusów Volvo. Najciekawszy, z punktu widzenia pasażerów autobusów turystycznych i międzymiastowych, dotyczył stosowania pasów bezpieczeństwa.

Wszyscy rozumiemy konieczność zapinania pasów bezpieczeństwa w samochodzie osobowym. W autobusach, mimo, że w niektórych modelach są na wyposażeniu seryjnym, nie robimy tego. Przecież autobus obowiązują te same prawa fizyki co samochód. Aby przekonać sceptyków Volvo przeprowadziło w swoim ośrodku Volvo Safety Centre test "dachowania". Na szczycie 30-metrowego zbocza postawiono autobus. Wewnątrz na 12 turystycznych siedzeniach umieszczono manekiny. Wszystkie z wyjątkiem dwóch miały zapięte trzypunktowe pasy bezpieczeństwa. Autobus zepchnięto z góry. Wykonał on trzy pełne obroty zanim się zatrzymał. Zachowanie manekinów było na bieżąco śledzone przez kilka kamer. Wyniki? Wszyscy pasażerowie zapięci pasami pozostali w swoich fotelach.

Jak twierdzi Bertil Forslund, szef ds. ruchu i bezpieczeństwa w Volvo Bus Corporation: - W rzeczywistych warunkach wszyscy pasażerowie zapięci pasami prawdopodobnie uniknęliby większych urazów. Manekiny nie zapięte "wyleciały" ze swoich foteli. To zaś oznacza, że ryzyko odniesienia obrażeń wskutek uderzenia o półki bagażowe, czy nawet "wyrzucenia" z pojazdu jest duże.

Inne rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa możliwe do zastosowania w Volvo 9700:
- Czujniki dymu - można je zainstalować w toalecie i komorze bagażowej. Przekazują informację bezpośrednio kierowcy, dzięki czemu może on bardzo szybko zapobiec ewentualnemu pożarowi
- Alkomat - w Volvo 9700 biorącym udział w Coach Euro Test 2003 (konkurs na najlepszy autokar roku, który odbył się pod koniec maja we Włoszech) zamontowano alkomat. Uruchomienie autobusu jest możliwe dopiero po sprawdzeniu, czy kierowca jest trzeźwy
- Układ gaśniczy silnika - gaśnica znajduje się w tylnej części autobusu - od niej do komory silnika prowadzi przewód gaśniczy. W razie ewentualnego pożaru w silniku kierowca może dzięki niemu w łatwy sposób opanować sytuację. Na pokładzie znajdują się oczywiście także gaśnice służące do ręcznego gaszenia ewentualnego pożaru np. wewnątrz autobusu
- Kamera cofania - umieszczona na tylnej ścianie autobusu, uruchamia się automatycznie po włączeniu biegu wstecznego. Obraz przekazywany jest na ciekłokrystaliczny wyświetlacz znajdujący się na panelu kierowcy
- Poduszki podwyższające dla dzieci - umożliwiają dzieciom zapinanie pasów bezpieczeństwa, przede wszystkim tych trzypunktowych. Dziecko siedzi dzięki nim wyżej, a pasy bezpieczeństwa nie opinają go na wysokości szyi, jak mogłoby się zdarzyć, gdyby poduszka nie byłaby używana.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy