22 osoby w 3-osobowym samochodzie dostawczym

Policjanci z Gorzowa Wlkp. podczas kontroli drogowej zatrzymali kierowcę busa, który w dostawczym samochodzie, zarejestrowanym do przewozu dwóch pasażerów, wiózł aż 22 osoby - poinformował rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny.

Policjanci z Gorzowa Wlkp. podczas kontroli drogowej zatrzymali kierowcę busa, który w dostawczym samochodzie, zarejestrowanym do przewozu dwóch pasażerów, wiózł aż 22 osoby - poinformował rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny.

Funkcjonariusze zatrzymali do rutynowej kontroli renaulta w gminie Deszczno koło Gorzowa. Auto było zarejestrowane do przewozu trzech osób (z kierowcą) i nie było wyposażone w jakiekolwiek miejsca do siedzenia w przedziale ładunkowym.

"Pasażerami renaulta byli pracownicy jednej z lokalnych firm. Przewoźnik traktował ich jak zwykły ładunek, który bez żadnych zabezpieczeń można umieścić na skrzyni ładunkowej busa" - powiedział Konieczny.

Kierowca otrzymał mandat w wysokości 500 zł. Okazało się, że wcześniej był już ukarany za podobne wykroczenie. Wówczas przewoził o trzy osoby za dużo i musiał zapłacić mandat 300 zł. Tym razem policjanci wstawili mu najwyższy mandat z możliwych.

Reklama

Jak wyjaśnił rzecznik, zgodnie z przepisami kara za każdą osobę przewożoną ponad normę dopuszczona dla danego pojazdu wynosi 100 zł. Mandat nie może być jednak wyższy niż pół tys. zł.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: samochody dostawcze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy