14 najbardziej śmiercionośnych młodych aut

”Szybko jedziesz – wolno niosą” czy ”duży może więcej”. Te i podobne stwierdzenia często przewijają się w kontekście drogowego bezpieczeństwa. Czy takie ”ludowe” mądrości znajdują odzwierciedlenie w statystykach? Okazuje się, że tak!

Ciekawym zestawieniem pochwaliła się właśnie amerykańska firma analityczna iSeeCars. Chociaż dotyczy one lokalnego rynku, warto przytoczyć kilka rzucających się w oczy prawidłowości.

Eksperci z iSeeCars przeanalizowali dane o wypadkach śmiertelnych na amerykańskich drogach z lat 2012-2017 dostępne w amerykańskim systemie FARS (U.S. Fatality Analysis Reporting System). Pod uwagę wzięto jedynie te zdarzenia, w których brały udział samochody osobowe z lat modelowych 2013-2017, czyli stosunkowo młode pojazdy o współczesnej konstrukcji i wyposażeniu z zakresu ochrony pasażerów.

Reklama

By uzyskać wiarygodne dane stworzono zestawienie uwzględniające liczbę zgonów w wypadkach z udziałem danego modelu w przeliczeniu na miliard przejechanych mil. Do tego celu trzeba było przeanalizować nie tylko dane z FARS, ale też informacje o rocznych przebiegach ponad 25 mln (!) zarejestrowanych za oceanem samochodów (roczniki 2013-2017).

W efekcie powstała licząca aż 14 pozycji lista modeli, w których prawdopodobieństwo śmierci w wypadku drogowym jest co najmniej dwukrotnie wyższe niż średnia! Z badania wynika że - biorąc pod uwagę wszystkie poruszające się po lokalnych drogach samochody osobowe - na każdy miliard przejechanych mil przypadają średnio 3,3 wypadki śmiertelne z udziałem danego modelu.

Okazuje się jednak, że prawdopodobieństwo śmierci w takim zdarzeniu jest ściśle związane z  rodzajem auta, jakim się poruszamy. Zdecydowanie najniebezpieczniejszymi okazały się być samochody małe ("subcompact"). W ich przypadku współczynnik wynosi 4,5 wypadku śmiertelnego na miliard mil. Gdy mowa o autach kompaktowych wskaźnik wynosi już 3,8 wypadku, a w przypadku dużych aut rodzinnych (segment E i wyższe) - 2,6! W takim kontekście słowa "duży może więcej" zdają się więc znajdować potwierdzenie w rzeczywistości.

To samo dotyczy również korelacji na linii: samochód sportowy - wypadek śmiertelny. W zestawieniu czternastu najbardziej śmiercionośnych aut osobowych w USA znalazło się aż sześć modeli o sportowym zacięciu. Są to: Chevrolet Corvette (współczynnik 9,8 - 2. miejsce w zestawieniu), Subaru BRZ (współczynnik 6,9 - 6. miejsce w zestawieniu), Nissan 370Z (współczynnik 6,2 - 7. miejsce w zestawieniu), Dodge Challenger (współczynnik 5,8 - 10. miejsce w zestawieniu), Chevrolet Camaro (współczynnik 5,5 - 11 miejsce w zestawieniu) oraz Hyundai Veloster Turbo (współczynnik 5,2 - 14. miejsce w zestawieniu).

Inny wniosek, jaki płynie z amerykańskiego rankingu zawrzeć można w stwierdzeniu - "biednemu zawsze wiatr w oczy". Pozostałe z ośmiu notowanych w rankingu pojazdów to tanie auta popularne, które rywalizują o klientów głównie ceną.

Za najbardziej śmiercionośną osobówkę amerykańskich dróg uznano Mitsubishi Mirage, czyli oferowany również w Polsce model Space Star. W tym przypadku na miliard mil notowano średnio 10,2 ofiary śmiertelnej. W zestawieniu znajdziemy też: Hondę Fit (współczynnik 7,7 - 3. miejsce w rankingu), Kię Forte (współczynnik 7,4, - 4. miejsce w rankingu), Chevroleta Sparka (współczynnik 7,2 - 5. miejsce w rankingu), Nissana Versa (współczynnik 6,1 - 8 miejsce w rankingu), Kię Rio (współczynnik 5,9 - 9. miejsce w rankingu), Kię Soul (współczynnik 5,3 - 12. miejsce w rankingu) oraz Nissana Versa Note (współczynnik 5,2 - 14. miejsce w rankingu).

PR


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy