Używana Toyota Auris/Corolla (2007-2012)

Toyoty Auris i Corolla należą do najbardziej niezawodnych samochodów na rynku wtórnym i... najdroższych w swojej klasie zarazem. Czy są warte swojej ceny?

Auris to 3- lub 5-drzwiowy następca dziewiątej generacji Corolli. Japoński producent postanowił ożywić zachowawczą stylizację swoich kompaktowych modeli, a zmiana nazwy miała to zaakcentować. Jako ciekawostkę można dodać, że Auris dosłownie oznacza... "ucho". Nazwa Auris pochodzi natomiast od słowa "aurum" (po łacinie - złoto). Na rynkach europejskich nową nazwę otrzymała wyłącznie wersja hatchback. W przypadku sedana pozostawiono dotychczasową nazwę - Corolla.

Marketingowy zabieg z pewnością... nie zaszkodził. Klienci wciąż myślą stereotypowo. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że nadal głównym (jeśli nie jedynym) argumentem, który winduje ceny używanych egzemplarzy, jest raczej legendarna niezawodność niż nowa stylizacja.

Reklama

Jakość nadwozia

Od dawien dawna najsłabszą stroną używanych Toyot było mizerne zabezpieczenie antykorozyjne. Użytkownicy piątej, szóstej i siódmej generacji Corolli żartowali nawet, że podzespoły mechaniczne potrafią przeżyć nadwozie.

Rzeczywiście - w prawidłowo serwisowanych, starych Corollach prędzej pojawiają się dziury w błotnikach niż wycieki oleju. A jak na tym tle wypadają opisywane generacje Aurisa i Corolli? Najstarsze egzemplarze mają wprawdzie dopiero 7 lat, ale rokują bardzo dobrze. Użytkownicy skarżą się jedynie na powierzchniową korozję układu wydechowego i mechanicznych elementów podwozia (tego gwarancja niestety nie obejmuje), ale na karoseriach nie widać jeszcze rdzawych punktów.

Wiele natomiast można zarzucić jakości wykonania wnętrza. Precyzja montażu jest wprawdzie idealna, ale gatunek zastosowanych tworzyw sztucznych odstaje od poziomu wytyczanego przez niemiecką czy francuską konkurencję. Dominują twarde plastiki, które na dodatek łatwo się rysują. Srebrny lakier na konsoli środkowej szybko się wyciera. Ekstremalne efekty starzenia widoczne są na samochodach poflotowych, których sporo trafiło już na rynek wtórny. Szczególnie źle wypadają pod tym względem Aurisy, w których powycierany rozbudowany tunel środkowy (czy może raczej oryginalnie ukształtowana konsola) zamiast zdobić, raczej szpeci kabinę.

Na każdą drogę?

Zawieszenie wersji sedan (Corolli) kontynuuje wieloletnią tradycję Toyoty. Z przodu zastosowano układ McPhersona. Z tyłu - konstrukcję wielowahaczową. W Aurisie rozwiązano to inaczej - z przodu jest również układ McPhersona, ale z tyłu - zwykła belka skrętna (z wyjątkiem topowej odmiany 2.2 D-CAT, która ma z tyłu zawieszenie z Corolli). To krok w dobrą stronę, ponieważ pomaga obniżyć koszty serwisowania. Obawy o gorsze właściwości jezdne są w tym miejscu nieuzasadnione - gama silnikowa (pomijając wspomnianą jednostkę 2.2 D-CAT) i tak nie pozwala na szaleństwa na drodze.

Silniki

W gamie silnikowej szczególną uwagę warto zwrócić przede wszystkim na diesla 1.4 D-4D. Ma osiągi wystarczające do spokojnej jazdy, pracuje bardzo kulturalnie, zużywa znikome ilości paliwa, ale to jeszcze nie koniec jego zalet. Wyróżnia się ponadprzeciętną niezawodnością i czymś niespotykanym w obecnych czasach, czyli redukcją "niepotrzebnego" osprzętu do minimum. Nie ma np. dwumasowego koła zamachowego, które w większości diesli wymaga kosztownej (wraz ze sprzęgłem - 3 tys. zł) wymiany już po 150 tys. km. Zastosowano w nim natomiast dożywotni łańcuch rozrządu. W opinii wielu niezależnych mechaników i użytkowników to najlepszy współczesny silnik w tej klasie pojemności i mocy.

Kolejne miejsca na liście polecanych zajmują jednostki benzynowe - 1.4 VVT-i oraz 1.6 VVT-i. Również mają łańcuchy rozrządu, również nie wymagają zbyt częstych wizyt w serwisie, również mają zadowalające osiągi. Jedyną wadą, jeśli tak można powiedzieć, jest fakt, że jednostki te nie przepadają za instalacjami gazowymi. Montaż jest oczywiście możliwy, ale trzeba wówczas zapomnieć o bezobsługowej eksploatacji.

W 2009 roku jednostka 1.6 VVT-i została zastąpiona przez nowszy silnik 1.6 Valvematic. Ma nie tylko zmienne fazy rozrządu ale także zmienny skok zaworów, co zaowocowało oczywistą poprawą elastyczności oraz redukcją zużycia paliwa (głównie na niskich obrotach).

Diesla 2.0 D-4D polecamy warunkowo (tylko jeśli trafi się egzemplarz z pełną dokumentacją serwisową). Jest oszczędny, nie brakuje mu mocy, ale jego awaryjność (na przeciętnym poziomie) nie licuje z logo Toyoty na masce.

Wersję 2.2 D-CAT z filtrem cząstek - odradzamy, ponieważ jest droga w naprawach.

Co się psuje?

W polecanych wersjach 1.4 D-4D oraz benzynowych 1.4 i 1.6 psują się głównie drobiazgi. Użytkownicy narzekają np. na ciężką pracę lewarka zmiany biegów (zwłaszcza podczas zmiany z "4" na "5"). Jest to zazwyczaj spowodowane postępującą korozją układu wodzików między lewarkiem, a skrzynią biegów.

Bardzo szybko wycierają się kierownice (po 50-60 tys. km). Wiele egzemplarzy ma także połamane lub zablokowane uchwyty na kubki (są zbyt delikatne). Normą jest też korozja prowadnic foteli.

Ach, te ceny...

Niski spadek wartości używanych Toyot cieszy ich użytkowników, ale przyprawia o szybsze bicie serca potencjalnych kupujących. Za używanego Aurisa 1.6 VVT-i z początkowego okresu produkcji (rok 2007) trzeba zapłacić minimum 25 tys. zł. Konkurencyjnego Golfa VI 1.6 z tego samego rocznika kupimy 2 tys. zł taniej. Benzynowy Focus 1.6 kosztuje zaledwie 19 000 zł.

Ceny używanych modeli winduje doskonała opinia o jakości i niezawodności japońskich samochodów.

Naszym zdaniem używanego Aurisa czy Corolli nie warto kupować w ciemno, ale jeśli trafi się zadbany egzemplarz w jednej z polecanych przez nas wersji silnikowych warto w niego zainwestować. To wciąż rynkowe pewniaki.

Toyota Auris/Corolla - podsumowanie

Na pierwszy rzut oka Auris i Corolla wydają się modelami przewartościowanymi. Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że z ponowną ich odsprzedażą za kilka lat nie będzie problemu, a utrata wartości okaże się niższa niż w przypadku większości aut konkurencyjnych. Kompaktowe Toyoty w popularnych wersjach można polecić. Spory początkowy wydatek okaże się dobrą inwestycją.

3D, 5D - Toyota Auris (2007-2012)

4D - Toyota Corolla (2007-2012)

Różne typy zawieszeń

Podstawowe wersje Aurisa i Corolli mają z przodu zawieszenie typu McPherson, a z tyłu belkę zespoloną. W Aurisie z dieslem 2.2 D-CAT zastosowano z tyłu (dla odmiany) zawieszenie wielowahaczowe.

Toyota Auris/Corolla: historia modelu
2006: debiut Corolli 10. generacji (do Europy samochód trafił z rocznym opóźnieniem). Warto wiedzieć, że auto było produkowane nie tylko w Japonii, ale także w Turcji (na naszym rynku dominują właśnie wersje tureckie).
2007: debiut modelu Auris (produkowany w Anglii).
2009: dyskretny lifting (odświeżonego Aurisa łatwo poznać po nowym zderzaku przednim, Corollę po światłach tylnych z białymi kierunkowskazami), nowe silniki, skrzynie 6-biegowe.
2010: wersja hybrydowa.
2012: nowa generacja modeli.

Toyota Auris/Corolla: typowe usterki

  • Awarie alternatorów - problem dotyczył aut z początkowego okresu.
  • Tworzywa sztuczne we wnętrzu łatwo się rysują. Szczególnie konsola środkowa w Aurisie. Uwaga! Diesle 2.0 D-4d oraz 2.2 D-CAT są wyraźnie droższe w naprawach od pozostałych silników.

Dane techniczne: Toyota Auris/Corolla

Wersja1.4 VVT-i1.6 VVT-i1.6 Valv.1.4 D-4D2.0 D-4D2.2 D-CAT
Silnikbenzynowybenzynowybenzynowyt.dieselt.dieselt.diesel
Pojemność skokowa1398 cm31598 cm31598 cm31364 cm31998 cm32231 cm3
Układ cylindrów/zaworyR4/16R4/16R4/16R4/8R4/16R4/16
Moc maksymalna97 KM/6500124 KM/6500132 KM/640090 KM/3800126 KM/3600177 KM/3600
Maks.
moment
obrotowy
130 Nm/
4800
157 Nm/
4800
160 Nm/
4400
190 Nm/
1800
300 Nm/
1800
400 Nm/
2000
Osiągi    
Prędkość maksymalna170 km/h190 km/h195 km/h175 km/h195 km/h210 km/h
Przysp. 0-100 km/h13,0 s10,4 s10,0 s12,7 s10,3 s8,1 s
Średnie zużycie
paliwa w l/100 km*
6,97,16,55,05,76,2
*dane fabryczne

Tekst: Jacek Ambrozik, zdjęcia: archiwum

Toyota Auris Hybrid Touring Sports - TEST

Honda Civic, Toyota Auris - PORÓWNANIE

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy