Volkswagen Jetta Hybrid - test
Oto niemiecka odpowiedź na japońskiego Priusa. VW Jetta z fabryki w Meksyku, zrobiona pod gusta amerykańskie.
W teorii hybrydy tworzy się w celu zmniejszenia zużycia paliwa. Jednak tak naprawdę buduje się je po to, by poeksperymentować z napędem elektrycznym. Dystans do japońskiego lidera w tej dziedzinie stara się nadrobić koncern VW.
Hybrydowa Jetta z benzynowym silnikiem 1.4 TSI jest dokładnie taka, jak to lubią Kalifornijczycy: to sedan zdolny do jazdy z zerową emisją spalin i... produkowany w Ameryce Północnej. Benzynowy silnik 1.4 TSI o mocy 150 KM połączono z modułem elektrycznym o maksymalnej mocy 27 KM. Auto jest w stanie przejechać na samym napędzie elektrycznym 2 km, i osiągać w tym trybie maksymalną prędkość 70 km/h. Przy normalnej jeździe moduł hybrydowy na zmianę wspomaga silnik benzynowy (zapewniając kombinowaną moc łączną na poziomie 170 KM) lub zajmuje się odzyskiem energii przy hamowaniu. Technologia ma zapewniać średnie zużycie paliwa na rekordowo niskim poziomie 4,4 l/100 km. Tyle teoria. W praktyce nie jest tak różowo.
Największych oszczędności można się spodziewać w jeździe miejskiej, gdzie częste fazy hamowania i przyspieszania faworyzują hybrydę. Tymczasem średnie testowe zużycie paliwa wyniosło tu aż 7 l/100 km i to przy dystansach przynajmniej 10 km. Na krótszych (ok. 5 km) wychodzi 8,5 l/100 km, czyli niespecjalnie lepiej niż w zwykłym 1.4 TSI. Na trasie, przy stylu jazdy pozwalającym na włączanie się modułu hybrydowego (częstsze hamowania silnikiem), samochód spalał 6,3 l/100 km, ale już po zwiększeniu tempa wynik wzrósł do 7 l/100 km. Jeżeli dodać do tego poważnie zmniejszony bagażnik oraz wysoką cenę zakupu (ponad 120 tys. zł), to wydaje się, że w Europie model raczej pozostanie tylko ciekawym eksperymentem.
Volkswagen Jetta Hybrid: plusy
- dobre wykonanie i przestronność wnętrza,
- komfortowe wyposażenie,
- dobre osiągi,
- niski poziom głośności.
Volkswagen Jetta Hybrid: minusy
- brak nadzwyczajnej oszczędności paliwa w porównaniu do zwykłego 1.4 TSI,
- nieduży bagażnik,
- wysoka cena zakupu.
Tekst: Marcin Klonowski, zdjęcia: Robert Brykała
Volkswagen Golf GTI - PIERWSZA JAZDA
Renault Megane, Toyota GT 86, Volkswagen Scirocco - PORÓWNANIE