Wielkie starcie małych rywali: fiat panda czy vw up!?

"Takich dwóch, jak nas trzech, to nie ma ani jednego" - mogliby powiedzieć specjaliści od marketingu w Volkswagenie.

Vw up czy fiat panda?
Vw up czy fiat panda?INTERIA.PL

Mogliby, a właściwie chcieliby, bowiem rzeczywistość wygląda jednak inaczej. Ku zmartwieniu producentów, a zadowoleniu klientów...

Tych "trzech" to oczywiście volkswagen up!, skoda citigo oraz seat mii, czyli trzy niemal identyczne pojazdy, reprezentujące trzy marki, należące do koncernu z Wolfsburga. Ów "jeden" to fiat panda trzeciej generacji, wchodzący do sprzedaży w tym samym czasie, co niemiecko - czesko - hiszpańscy rywale. A jest przecież jeszcze całkiem świeżutka kia picanto i hyundai i10, a do ataku szykuje się również najnowsze wcielenie renault twingo.

W coraz ważniejszym w dzisiejszych czasach, ze względu na zatłoczenie ulic i rosnące ceny paliwa, segmencie aut miejskich - zwanych niekiedy z lekką przesadą subkompaktami - panuje naprawdę ostra konkurencja.

Mieliśmy właśnie okazję do bezpośredniego porównania bodaj dwóch najważniejszych graczy w tej grupie pojazdów - fiata pandy (wersja lounge, silnik 1.3 l Multijet II 16 V 75 KM) oraz volkswagena up! (wersja high up!, silnik 1.0 l 75 KM). Poprosiliśmy o zabranie głosu również "adwokatów" obu modeli, którzy mieli uwypuklić zalety swoich faworytów na tle rywali. Te role przyjęli na siebie przedstawiciele Fiata i Volkswagena. Aha, gwoli ścisłości trzeba dodać, że wyniki konfrontacji mogą być nieco zniekształcone ze względu to, że udostępnione do testów samochody różniły się typem nadwozia (trzydrzwiowy up! i pięciodrzwiowa panda) i rodzajem silnika (w pandzie diesel, w volkswagenie benzyniak). Nie zmienia to jednak ogólnego wydźwięku porównania.

INTERIA.PL

Oglądamy

Który ładniejszy? Cóż, to jak zawsze sprawa gustu. Panda sprawia wrażenie auta doroślejszego, masywniejszego. Nic dziwnego, jest wszak od vw up! dłuższa (o 107 mm) i wyższa (o 48 mm), choć odrobinę węższa (o 9 mm). Volkswagen wygląda jakby mniej poważnie i trochę pudełkowato. W jego sylwetce trudno doszukać się jakichkolwiek ekstrawagancji. Dla wielu osób ów brak stylizacyjnych szaleństw może być jednak zaletą.

Wsiadamy

Vw up! czy fiat panda?

INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL
INTERIA.PL

Do pandy bez trudności. Zajęcie miejsc na tylnej kanapie w volkswagenie wymaga pewnych kwalifikacji gimnastycznych, ale w wersji pięciodrzwiowej, co sprawdziliśmy podczas niedawnych testów skody citigo 5d w Portugalii, ten problem nie występuje. Up! ma o 120 mm większy od pandy rozstaw osi, ale prawdę rzekłszy tej różnicy w praktyce aż tak bardzo się nie odczuwa. I tu, i tu osoby siedzące z przodu mają zadziwiająco dużo miejsca. W obu samochodach przednie fotele - regulowane na wysokość - są równie wygodne. W volkswagenie mają one konstrukcję monolityczną - są zintegrowane z zagłówkami. W fiacie mamy oddzielne, regulowane na wysokość zagłówki. Niestety, nieco twarde, nieprzyjemne w dotyku, co może przeszkadzać tym, którzy lubią oprzeć o nie głowę podczas postoju. Za to wyposażono je w system Antiwhiplash, chroniący kręgosłup pasażera podczas uderzenia w tył pojazdu.

W vw up! nawet bardzo wysoki kierowca nie musi odsuwać swojego fotela do końca. Gdy to uczyni, za nim usiądzie jedynie dziecko-niejadek, o nader chudych dolnych kończynach. Podobnie ciasno będzie w takim przypadku pasażerom pandy.

INTERIA.PL

Przyglądamy się wnętrzu

Dwukolorowa, pokryta częściowo modnym lakierem fortepianowym, tablica wskaźników w fiacie prezentuje się nader oryginalnie. Powtarza się w niej motyw kwadratów z zaokrąglonymi rogami, co stanowi ponoć świadome nawiązanie do pierwszej, historycznej generacji pandy. Taki sam kształt nadano środkowej części kierownicy oraz zakończeniu dźwigni zmiany biegów, co akurat wydaje się trochę niewygodne.

Jak wyjaśnił Rafał Grzanecki z Fiata, wewnętrzna część koła kierownicy została ukształtowana w ten sposób z dwóch powodów. Pierwszy to nawiązanie do zaokrąglonych kwadratów, drugi to aspekt praktyczny. Taki kształt ma ułatwiać operowanie kołem kierownicy np. podczas manewrów parkowania.

Na trasie nieco lepiej spisuje się panda, która jest nieco bardziej żwawa przy prędkościach powyżej 100 km/h. Za to szum powietrza lepiej wytłumiono w volkswagenie

Stylizacyjnych smaczków znajdziemy tu więcej. Gdy przyjrzymy się na przykład bliżej wykładzinie deski i boczków drzwi, okaże się, że na jej fakturę składa się wytłoczona w plastiku, wielokrotnie powtórzona nazwa modelu.

A propos tworzyw: są twarde, ale nie sprawiają wrażenia przesadnie tanich. Są też przyzwoicie spasowane.

Gruba, pokryta skórą, wielofunkcyjna (przyciski sterowania multimediami i telefonem), regulowana na wysokość kierownica dobrze leży w dłoniach. Dźwignię zmiany biegów umieszczono dość wysoko, co jest rozwiązaniem wygodnym, ale wymaga chwili przyzwyczajenia, podobnie jak otwieranie i zamykanie bocznych szyb - przyciskami zlokalizowanymi nie na drzwiach, lecz na środkowej konsoli, właśnie przy dźwigni zmiany biegów. Kierowcy użytkujący poprzednią generację pandy nie będą jednak zaskoczeni, rozwiązania te przeniesiono z tego modelu.

Kierowca pandy ma przed oczami dwa duże wskaźniki: prędkościomierz i obrotomierz. Ich stylizację utrzymano w stylu retro, a obramowani nawiązują do wiodące w pandzie motywu zaokrąglonych kwadratów. Pomiędzy nimi znajduje się wyświetlacz komputera pokładowego, informujący o panującej na zewnątrz temperaturze, zapiętych (lub - nie) pasach, chwilowym spalaniu, przebytym dystansie, zasięgu, odbieranej stacji radiowej, podpowiadający optymalny moment zmiany biegów, a także obrazujący - w formie graficznej - temperaturę cieczy chłodzącej i poziom paliwa w zbiorniku. Wyboru wskazań komputera dokonuje się przyciskiem na dźwigni przy kierownicy.

INTERIA.PL

Wnętrze pandy obfituje w schowki, półki i półeczki. Jest ich łącznie aż 14.

Kabinę volkswagena up! najlepiej opisuje określenie: estetyczna prostota. Jest tu więcej niż w pandzie lakieru black piano, ale w niektórych miejscach - konkretnie na drzwiach - widać trochę niczym nieosłoniętej blachy. Ocena kierownicy (regulowanej na wysokość, spłaszczonej u dołu, obleczonej skórą, ale nie wyposażonej w jakiekolwiek elementy sterujące) oraz jakości tworzyw i dokładności montażu poszczególnych elementów, wypada podobnie jak w fiacie - jest pozytywna.

Bocznymi szybami steruje się typowo, ale kierowca, chcąc otworzyć lub zamknąć okno przy fotelu pasażera, może uczynić to jedynie przyciskiem umieszczonym na jego drzwiach, co zmusza do wychylenia się na przeciwległą stronę auta. Za to konstruktorom VW należy się minus.

Wśród trzech klasycznie umieszczonych, nienagannie czytelnych, okrągłych wskaźników, dominuje wielki prędkościomierz. Mamy tu także wskaźnik poziomu paliwa oraz miniaturowy obrotomierz. Temperaturę silnika można sprawdzić, zmieniając funkcje pokładowego komputera. Jego wskazania ukazują się na wyświetlaczu pod prędkościomierzem, jak również na mocowanym w specjalnym uchwycie ekranie wielofunkcyjnego systemu "Maps&More" (audio, telefon, nawigacja).

Jeżeli chodzi o schowki, to nie licząc kilku mniejszych, otwartych półek i pojemników, znaleźliśmy tylko jeden, przed fotelem pasażera.

Pakujemy bagaże

Bagażnik vw up! według danych fabrycznych ma 251 litrów pojemności, ale na oko wydaje się znacznie mniejszy. I słusznie, jak bowiem sprawdzili dziennikarze "Motoru" w rzeczywistości mieści tylko 206 l. Funkcjonalność kufra poprawia pozioma, demontowana przegroda, dzięki której po położeniu niesymetrycznie dzielonej tylnej kanapy powstaje równa powierzchnia, a pojemność przestrzeni bagażowej wzrasta do 951 litrów.

INTERIA.PL

Bagażnik pandy przy standardowym położeniu tylnej kanapy ma pojemność 225 litrów; po jej przesunięciu do przodu - 260 l, a po złożeniu oparć tylnych siedzeń - 870 l.

Jedziemy

I fiat, i volkswagen zachwycają znakomitą, jak na współczesne standardy, widocznością z wnętrza pojazdów. Oba też są bardzo zwinne. Zawieszenie pandy jest bardziej miękkie, dzięki czemu skutecznie niweluje nierówności polskich dróg. W upie! nastawy są bardziej sztywne, przez co cierpi komfort, za to samochód mniej przechyla się na zakrętach. Biegi wchodzą gładko, choć w pandzie jednak jakby z ciut większymi oporami. Może dlatego, że auto miało na liczniku ledwie niespełna 3500 km?

Silniki ze wspomnianych na wstępie powodów trudno porównywać. Powiedzmy tylko, że obie jednostki w mieście spokojnie "dają radę", spalając przy tym poniżej 5 litrów paliwa na 100 km. Bezcenne... Na trasie nieco lepiej spisuje się panda, która jest nieco bardziej żwawa przy prędkościach powyżej 100 km/h. Za to szum powietrza lepiej wytłumiono w volkswagenie.

Kupujemy

Oba testowane samochody były bogato wyposażone. Volkswagen up! 75 KM w wersji high up! kosztuje 42 190 zł. Gdy zamówimy egzemplarz z "pakietem drogowym" (czujniki parkowania, tempomat i komputer pokładowy MFA), systemem "Maps&More" i alufelgami, cena wzrośnie do prawie 47 000 zł.

Zawieszenie pandy jest bardziej miękkie, dzięki czemu skutecznie niweluje nierówności polskich dróg. W upie! nastawy są bardziej sztywne, przez co cierpi komfort, za to samochód mniej przechyla się na zakrętach.

Pandy lounge 1.3 l Multijet 75 KM w oficjalnym cenniku Fiata w Polsce... nie ma. Z tym silnikiem figuruje tylko w wersji pop. Po uzupełnieniu m.in. o klimatyzację manualną, centralny zamek sterowany kluczykiem, system Blue&Me, dzielenie tylnej kanapy, czujnik temperatury zewnętrznej, radioodtwarzacz CD+MP3, system ESP, okazuje się, że jej cena przekracza 56 000 zł. Tanio nie jest...

Spójrzmy na ofertę obu producentów z perspektywy przeciętnego klienta. W aucie używanym w mieście wystarczy mu na ogół podstawowy silnik, a do umilenia czasu spędzanego w ulicznych korkach - klimatyzacja i radio. Za tak wyposażoną pandę (1.2 l 69 KM, benzyna) trzeba zapłacić 38 690 zł. Volkswagen up! (wersja take up! 1.0 l 60 KM, z pakietem Cool&Sound) kosztuje 33 480 zł.

Który z modeli zyska w Polsce większą popularność? Gdyby panda III była produkowana w Polsce, stawialibyśmy na Fiata, a tak... trudno powiedzieć. Wybór będzie zależał od indywidualnych upodobań, dotychczasowych doświadczeń motoryzacyjnych, nastawienia do marki itp.

Czytaj dalej na następnej stronie

Dlaczego fiat panda jest lepszy od volkswagena up!?

INTERIA.PL

Przekonuje Rafał Grzanecki, Szef Biura PR & Komunikacji Fiat Auto Poland

Panda jest nie tylko lepsza od Up!, Panda gra w innej lidze. Jest praktycznym, niezawodnym, przemyślanym i dopracowanym samochodem.

Panda nic i nikogo nie udaje. Panda to oryginał.

Nasze referencje to ponad 100 000 polskich kierowców, którzy wybrali Fiaty Panda. Dziękujemy!

Ale mówmy o konkretach:

Silniki - argument Nr 1 dla Pandy, Ups! Nr 1 dla Up!

Panda w swojej ofercie silnikowej posiada 2 jednostki benzynowe 1,2 69 KM, 0,9 TwinAir Turbo 85KM (Międzynarodowy Silnik Roku 2011) oraz jeden silnik diesla 1,3 MultiJet 75KM. W VW UP! dostępny jest jeden silnik benzynowy w dwóch opcjach mocy. Nie jest dostępny silnik Diesla. Nie są dostępne jednostki z turbodoładowaniem. Oferta silnikowa Pandy zostanie niebawem wzbogacona o kolejny silnik benzynowy 0,9 TwinAir o mocy 65 KM.Silniki Pandy 0,9 TwinAir oraz 1,3 MultiJet wyposażone są w system Startr&Stop, niedostępny w modelu UP!

Osiągi - argument Nr 2 dla Pandy, Ups! Nr 2 dla Up!

Porównując jednostki benzynowe (brak diesla w ofecie Up!....) Panda 0,9 TwinAir 85KM kontra UP! 1.0 75KM.

Panda gromi przeciwnika w kategoriach:

- MOC - Fiat 85KM / VW 75KM. Dodatkowo maksymalna moc w Pandzie uzyskiwana jest już przy 5500 obr./min. VW osiąga moc maksymalną dopiero przy 6200 obr./min.

- MOMENT Obrotowy - PANDA 145 NM przy 1900 obr./min. kontra UP! 95Nm przy 3000 obr./min. Jest to kolosalna różnica w decydującej mierze wpływająca na przyspieszanie oraz komfort ale również na sprawność wykonania manewrów na drodze mających wpływ na nasze bezpieczeństwo jak włączanie się do ruchu czy wyprzedzanie.

- Panda osiąga 177km/h a Up! 171km/h. Co istotniejsze w codziennej eksploatacji, Panda w sprincie do setki jest o 2 sekundy szybsza od Up! (11,2 s vs 13,2 s)

- TwinAir posiada rozrząd napędzany łańcuchem - brak konieczności okresowej wymiany

- TwinAir to obecnie najbardziej ekologiczny silnik benzynowy na świecie, zdobywca tytułu International Engine of The Year 2012.

Zużycie paliwa - argument Nr 3 dla Pandy, Ups! Nr 3 dla Up!

- 0,9 TwinAir Pandy kontra 1.0 Up! Panda zużywa mniej paliwa w każdym z badanych cyklów. Cykl miejski 5l/100km Panda vs 5,9l/100km dla VW. Cykl pozamiejski 3,8 do 4,0 oraz cykl mieszany 4,2 do 4,7 na korzyść Pandy. W Fiacie mamy znacznie mocniejszy silnik który spala jednak mniej paliwa.

- ZASIĘG. W przypadku Pandy z silnikiem Diesla zasięg na jednym baku w cyklu mieszanym może wynieść - uwaga - 949km! VW nie oferuje silnika Diesla do modelu Up!

Wyposażenie - argument Nr 4 dla Pandy, Ups! Nr 4 dla Up!

- Panda ma tradycyjnie otwierane tyle szyby (opuszczane) W samochodzie VW Up! 5-drzwiowym, tylne szyby nie są otwierane a jedynie uchylane.

- Panda jest dostępna z homologacją jako auto 5-osobowe. VW Up! jedynie jako 4-osobowe auto.

- We wnętrzu panele drzwi Pandy są całe zakryte tapicerką. W Up! widoczne są elementy blachy drzwi pokryte w kolorze samochodu.

- Kierowca Pandy ma bezpośredni dostęp do sterowania elektrycznego szybą pasażera. W samochodzie Up! przełącznik do otwierania/zamykania szyby pasażera znajduje się poza zasięgiem kierowcy (jedynie w drzwiach pasażera)

- Zagłówki w Fiacie Panda posiadają regulację wysokości. Brak takiej opcji w VW Up! Panda posiada zagłówki Antiwhiplash - są standardem w każdej wersji Nowej Pandy

- Fiat Panda posiada inteligentny system tankowania paliwa, system bez tradycyjnego korka paliwa. Zabezpieczenie wlewu znajduje się bezpośrednio na klapce zamykającej dostęp do wlewu. Brak takiej opcji w VW Up!

- Panda posiada dwustopniowe wspomaganie układu kierowniczego z opcja CITY. Ilość siły potrzebnej do kręcenia kierownicą Pandy wynosi 1,6kg w trybie zwykłym oraz 1,2 kg w trybie City. W VW Up! brak jest opcji dwustopniowego wspomagania układu kierowniczego. Dodatkowo siła niezbędna do kręcenia kierownica w VW Up! odpowiada 2,2kg.

- Zderzaki Pandy posiadają szerokie elementy wykonane z ciemnego plastiku służące ochronie części lakierowanych nadwozia przy drobnych kolizjach parkingowych. Brak w VW Up!

- Panda pozwala na większą personalizację samochodu - więcej do wyboru tapicerek, więcej wykończenia deski rozdzielczej, więcej kolorów nadwozia bardzo szeroka gama akcesoriów

- Panda posiada nawiewy powietrza również w centralnej części deski rozdzielczej. Brak nawiewów centralnych w VW Up!

- Panda posiada jako opcję składany przedni fotel pasażera. Brak opcji w Up!

- Panda posiada jako opcję klimatyzację automatyczną. Brak opcji w Up!

- Panda posiada jako opcję sterowanie radiem, telefonem i nawigacją bezpośrednio z kierownicy. Brak opcji w Up!

- Panda posiada jako opcję podgrzewaną przednią szybę. Brak opcji w Up!

- Panda posiada jako opcję system wspomagający ruszanie pod górę "Hill Holder". Brak opcji w Up!

Wymiary i powierzchnia bagażowa - argument Nr 5 dla Pandy, Ups! Nr 5 dla Up!

- Łatwiejszy dostęp do bagażnika Pandy. Próg załadunku jest na wysokości 69cm (VW 78cm) Dodatkowo szerokość otworu bagażnika w Pandzie jest znacznie większa i wynosi 99cm w stosunku do 87cm w modelu Up!. Cechy te zdecydowanie ułatwiają załadunek bagażu w Pandzie.

- Dzięki przesuwnej tylnej kanapie bagażnik Pandy może pomieścić do 260 litrów bagażu (251 litrów dla Up! - jak pokazały testy jednego z tygodników motoryzacyjnych, wartość ta realnie jest dużo mniejsza....).

- W Pandzie jest możliwość zamówienia fotela przedniego pasażera składanego w stolik co umożliwia przewożenie bardzo długich przedmiotów.

- Panda jest samochodem większym, jest dłuższa, szersza i wyższa od VW Up!

Po tej wyliczance i 5 długich "rundach" chciałoby się rzec Uf! :

Panda udowadnia konkretami, że nie tylko jest lepsza od Up!. Panda jest najlepsza w swoim segmencie.

INTERIA.PL

Dlaczego volkswagen up! jest lepszy od fiata pandy?

Przekonuje Tomasz Tonder, Volkswagen PR manager w firmie Kulczyk Tradex

Up! jest obszerniejszy od pandy, bezpieczniejszy, tańszy i wykonany z niezwykłą starannością i jakością odpowiadającą Volkswagenowi. Jest po prostu lepszy.

Up! - mimo, iż z zewnątrz mniejszy od pandy - to w środku jest prawdziwym olbrzymem, oferuje największe wnętrze w klasie. Jest to możliwe dzięki nowym, zaprojektowanym specjalnie dla tego modelu kompaktowym silnikom, umieszczonym maksymalnie z przodu, odpowiedniemu zawieszeniu, większemu rozstawowi osi (jednemu z największych w klasie: 2420 mm - 12 cm więcej niż w pandzie (2300 mm), większemu rozstawowi kół wynoszącemu 1428/1424 mm (panda: 1409/1407 mm).

Wnętrze jest lepiej zaaranżowane, bardziej przemyślane, dzięki temu nie tylko kierowca odczuwa większy komfort; obszerniejszy jest także bagażnik, który pomieści 251 l (w pandzie o 25 litrów mniej). Co więcej, po rozłożeniu siedzeń do up! możemy zapakować niejedną lodówkę, bowiem przestrzeń bagażowa powiększa się do niemal jednego metra sześciennego.

Up! jest także bezpieczniejszy od pandy.

Wykonany został ze stali o bardzo wysokiej wytrzymałości, dzięki czemu zwiększyła się sztywność nadwozia bez zbędnego przyrostu masy. W testach Euro NCAP up! otrzymał pięć gwiazdek (Panda 4), co więcej organizacja ta przyznała up! specjalną nagrodę Advanced Award za system City Break, który samoczynnie potrafi zatrzymać samochód w zakresie prędkości 5-30 km/h i uniknąć zderzenia. Up! był pierwszym autem w klasie z tym systemem. Volkswagen up! jest także seryjnie wyposażony w ESP (w pandzie dopłata 2 500 zł).

Up! jest bardziej ekonomiczny

Weźmy pod uwagę najczęściej sprzedawane w tej klasie aut małe silniki benzynowe. W wersji wyjściowej up! zużywa średnio 4,5 l/100 km (panda 5,2 l/100 km), co za tym idzie up! mniej szkodzi środowisku. Co prawda panda oferuje auto z jednostką wysokoprężną, niemniej udział silników wysokoprężnych w sprzedaży małych samochodach sięga kilku procent, w polo w 2011 r. było to dokładnie 6,6 proc., a po wycofaniu kratek i małych vanów, procent ten z pewnością jeszcze się zmniejszy.

W up! zadebiutują wersje zasilane gazem ziemnym oraz prądem.

Up! jest tańszy.

Cena bazowa to 31 290 zł (panda 32 990 zł).

Jak już wspomniałem, w up! ESP jest seryjne, w pandzie wymaga dopłaty 2 500 zł.

Klimatyzacja z radiem kosztuje w up! w pakiecie 2 190 zł, w pandzie za te elementy należy zapłacić w sumie 4 700 zł (klimatyzacja 3 500 zł, radio 1 200 zł.)

Warto zauważyć, że up! oferowany jest także w wersji 3-drzwiowej.

Up! jest prawdziwym volkswagenem, jeśli chodzi o jakość zastosowanych materiałów i dbałość o detale. Samochód jest świetnie wyciszony.

Nowością w up! jest także konstrukcja tylnej klapy (trójwarstwowa z ostatnią trzecią szybą).

Up! jest po prostu lepszy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas