Skoda Octavia 2017. Po światłach ją poznacie

W drugą połowę cyklu życia modelu, Skoda Octavia wjeżdża z mocno zmienionym pasem przednim, znacznie lepszymi multimediami oraz bogatym zestawem systemów wspomagających kierowcę. Jest ładniej - można przeczytać na internetowych forach. Wygląda paskudnie - piszą inni. Octavia trzeciej generacji po modernizacji budzi emocje, a o to w walce o klienta przecież głównie chodzi.

Kiedy producent opublikował pierwsze zdjęcia Octavii po planowanym liftingu w sieci dosłownie zawrzało. W początkowym okresie dominowały negatywne opinie, z czasem pojawiało się coraz więcej pozytywnych, a my po jazdach testowych możemy szczerze napisać: Octavia w bezpośrednim kontakcie wiele zyskuje i naprawdę może się podobać.

Czytając pierwsze recenzje nowej stylistyki kompaktowej czeski można było natknąć się na dość częste  porównania do Mercedesa klasy E z typoszeregu W212. Faktem jest, że oba modele dzielą to samo rozwiązanie - podwójne reflektory z przodu, z jedną drobną, ale istotną różnicą. W Mercedesie między wewnętrznymi światłami a grillem chłodnicy jest jeszcze pasek metalu w kolorze nadwozia. W Skodzie środkowe lampy stykają się z chromowaną ramką osłony chłodnicy, a umieszczony w nich pasek LED stanowi płynne przedłużenie dolnej krawędzi grilla. Takie rozwiązanie jest na pewno ciekawsze, a i elegancji nie można mu odmówić.

Reklama

Więcej samochodu po zmianach

Jedną z konsekwencji wprowadzonych zmian jest nieznaczne powiększenie wymiarów zewnętrznych. Tu spieszymy jednak z wyjaśnieniem: nie liczcie na większe wnętrze, które i tak przy takim rozstawie osi (2686 mm) jest bardzo obszerne. Dodatkowe centymetry na długości (limuzyna + 11 mm, kombi + 8 mm) to efekt po prostu przeprojektowanych zderzaków. W zależności od specyfikacji różne są sposoby wykończenia grilla chłodnicy: w wersjach Style i Laurin&Klement chromowaną ramkę wypełnia błyszczące, czarne tworzywo. W dolnej części przedniego zderzaka znajdziemy wloty powietrza osłonięte siatką wzorowaną na plastrze miodu, a na jego krańcach mogą być umieszczone światła przeciwmgłowe, opcjonalnie z funkcją doświetlania zakrętów.

Dwudzielne reflektory z przodu w każdej wersji wyposażone są w LEDowe światła do jazdy dziennej. Od specyfikacji Ambition, na liście opcji znaleźć można w pełni LEDowe światła przednie, które w najnowszym cenniku zastąpiły ksenony. Technologię święcących diod wykorzystano również w tylnych lampach, układających się - zgodnie z tradycją zapoczątkowaną wraz z drugą generacją - w kształt litery C.

Zmodernizowana Octavia trzeciej generacji dostępna będzie z 13 kolorami nadwozia, w tym 4 niemetalizowanymi. Najtańsze egzemplarze poruszają się na 15-calowych kołach (felgi stalowe), droższe na 16, 17, a nawet 18-kach, oczywiście odlanych ze stopów metali lekkich.

Aktywna i zmienna z natury

Tak jak dotychczas, charakter nowej Octavii można zmieniać dzięki (opcjonalnemu) systemowi trybów jazdy (Driving Mode Select). Do wyboru są trzy zdefiniowane fabrycznie programy: komfort, normalny i sportowy. W każdym zmienia się charakterystyka pracy układu kierowniczego, tryb zmiany biegów w automatycznych skrzyniach DSG, a także kilka innych parametrów.

Dobrym uzupełnieniem wyboru profilu jazdy może być adaptacyjne zawieszenie DCC, w którym silę tłumienia drgań regulują elektrycznie sterowane zawory przy amortyzatorach. Dostępne jest ono dla aut z silnikami o mocach przynajmniej 150 koni mechanicznych i w drugiej (Ambition) specyfikacji. Połączenie tych dwóch układów skutkuje dodatkowymi programami Eco oraz Individual. Do każdego auta dostaniemy trzy kluczyki, do których można przypisać profile trzech kierowców.

Z przodu pozostały w zawieszeniu kolumny MacPhersona, z tyłu - w zależności od użytego silnika - belka skrętna lub układ wielowahaczowy. W porównaniu do aut sprzed zmian, w Octavii 2017 zwiększono rozstaw kół na tylnej osi. W przypadku belki skrętnej o 20 mm, dla zestawu wahaczy o 30 mm.

Ta delikatna korekta dobrze wpłynęła na zachowanie auta w zakrętach, zwłaszcza gdy jakość asfaltu pozostawia wiele do życzenia. Egzemplarze z układem wielowahaczowym oferują teraz odczuwalnie lepszy komfort jazdy.

Napęd bez zmian

Modernizacja Octavii trzeciej generacji nie objęła silników. W palecie dalej znajdziemy cztery "benzyniaki" (moce od 86 do 180 KM), podobną ilość jednostek wysokoprężnych (a w zasadzie wariacji dwóch motorów: 1.6 TDI i 2.0 TDI, moce od 90 do 184 KM) oraz silnik TSI G-TEC, który może być zasilany gazem ziemnym, generujący moc 110 koni mechanicznych.

Nowością w układzie napędowym jest dwusprzęgłowa automatyczna 7-biegowa skrzynia DSG. Co ważne - w najnowszej linii modelowej wszystkie silniki mogą współpracować ze skrzyniami DSG.

Niezmienny pozostaje także opcjonalny napęd 4x4, dostępny wyłącznie z silnikami o mocach ponad 150 koni mechanicznych. Najważniejszym elementem układu jest wielotarczowe sprzęgło hydrauliczne (sterowane elektronicznie), umieszczone przed tylną osią, które w razie konieczności błyskawicznie przekierowuje część momentu obrotowego na tylną oś.

W utrzymaniu prawidłowego kontaktu kół z podłożem przydatna może być elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego na przedniej osi - XDS+. Można ją zamówić do aut 2WD, jak też i do egzemplarzy 4x4.

Zmienione zegary, nowe multimedia

Wraz z drobnym liftingiem nadwozia, Skoda Octavia zyskała nową grafikę zegarów. Teraz zarówno prędkościomierz, jak i obrotomierz posiadają srebrną obwódkę dobrze kontrastującą z czarnym tłem analogowych wskaźników. Kształt oraz zakres wyświetlanych informacji pozostały takie same.

Mimo tych samych nazw, w zmodernizowanej  Octavii znajdziemy całkowicie nowe systemy multimedialne. Najtańszy w ofercie zestaw Swing posiada 6.5-calowy wyświetlacz, gniazdo kart SD oraz złącze USB. Za dopłatą może być doposażony w różne funkcje, łącznie z Android Auto oraz Apple CarPlay.

8-calowe wyświetlacze wykorzystują z kolei multimedialne systemy Bolero oraz Amundsen. Ten drugi może zawierać nawigację, z darmowymi aktualizacjami map przez cały okres życia samochodu. Ciekawym udogodnieniem wydaje się możliwość odbioru SMS-ów: system automatycznie je przeczyta.

Zwieńczeniem gamy multimediów pokładowych jest bardzo zaawansowany zestaw Columbus. Tutaj inżynierowie zdecydowali się na użycie 9.2-calowego wyświetlacza o wysokiej rozdzielczości. Odwzorowanie kolorów, czytelność informacji - po prostu rewelacyjna, podobnie jak możliowość personalizacji poszczególnych pół ekranu. Jeżeli potrzebujecie pokładowej sieci WiFi, koniecznie wybierzcie zestaw Amundsen lub Columbus. W przypadku tego drugiego system zintegrowany modem LTE umożliwia oglądanie filmów nawet w rozdzielczości 4K.

Modernizacja trzeciej generacji Octavii znacznie ożywiła komunikację na linii kierowca-auto, a to za sprawą systemowi Skoda Connect. Dzięki dedykowanej aplikacji (również mobilnej), właściciel może łączyć się z samochodem, czy to w celach diagnostycznych, czy też chociażby aby łatwiej odnaleźć go na zatłoczonym parking.

Portal Skoda Connect przydatny będzie przy planowaniu podróży. Bez zbędnego pośpiechu można w domowym zaciszu wyznaczyć trasę przejazdu wraz z ciekawszymi punktami wartymi zobaczenia, a następnie przesłać ją do samochodowej nawigacji. Po uruchomieniu silnika wszystko będzie gotowe by rozpocząć podróż.

Oczywiście system posiada też wiele innych funkcji, choćby alarmowych czy ratunkowych, a korzystanie z niego przez pierwszy rok po zakupie jest bezpłatne. Później trzeba wykupić roczny abonament.

Niezmiennie bezpiecznie

Wraz z debiutem Octavii model 2017, w czeskim kompakcie znacznie rozszerzona została lista systemów wspomagających kierowcę. Obok 9 poduszek powietrznych stanowią one o wysokich notach, jakie Skoda zdobywa w rozlicznych testach zderzeniowych i porównaniach.

Tegoroczne egzemplarze wyposażone mogą być dodatkowo systemy ochrony pieszych, wykrywania pojazdu w martwym polu, wspomaganie wyjazdu tyłem z parkingu oraz manewrowania z przyczepą.

Użycie nowszego czujnika radarowego pozwoliło zwiększyć zakres działania aktywnego tempomatu do prędkości 210 km/h. Asystent pasa ruchu automatycznie utrzyma Octavię na zadanym kierunku jazdy, dokonując stosownej korekty.

Dla bardziej leniwych kierowców przewidziano układ wspomagania parkowania najnowszej, trzeciej generacji. Parkowanie prostopadłe lub równoległe nie stanowi teraz żadnego problemu.

Niezmiennie sprytnie

W bieżącym roku modelowym Skoda zaaplikowała Octavii sporo praktycznych i niezmiernie pożytecznych rozwiązań. Zgodnie z powiedzeniem “simply clever", czeski kompakt stał się teraz bardziej komfortowy, a także wygodniejszy w obsłudze.

Komfortowi służą między innymi ogrzewanie kierownicy, dwa gniazda USB dla pasażerów tylnych siedzeń, czy chociażby LEDowa latarka z magnesem, której obecność docenimy gdy przyjdzie nam wymieniać przebite koło w nocy.

Aby życie właściciela Octavii stało się wygodniejsze, tegoroczne egzemplarze mogą być wyposażone w elektrycznie sterowaną klapę bagażnika. Dotyczy to wyłącznie odmiany kombi, a jeśli dodamy do tego, że układ reaguje również na ruch nogi pod zderzakiem, wtedy największe nawet zakupy nie będą nam straszne.

Popularność bez zmian

Tegoroczna modernizacja przedłuży rynkowe życie aktualnego modelu do 2019 może 2020 roku. W tym czasie przewidziano jeszcze drobne zmiany, jak choćby wprowadzenie obsługi gestami pokładowych systemów multimedialnych (koniec tego roku), ale większe prace już zakończono.

Od 1996 roku, a więc od czasu kiedy na rynku zadebiutowała Octavia pierwszej generacji, bramy fabryk opuściło prawie 5 milionów egzemplarzy kompaktu Skody. Dobry stosunek jakości do ceny pozwala postawić śmiałą tezę, że kolejne rekordy są w zasięgu czeskiego producenta. I to pomimo początkowych zastrzeżeń co do wyglądu pasa przedniego. W przypadku Octavii doskonale sprawdza się powiedzenie: zyskuje przy bliższym poznaniu.

Marek Wicher

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama