Lexus LBX kusi panie. Promocja na trzy literki

Pierwszy Lexus, czyli model, LS 400 zadebiutował w 1989 roku. Od tego czasu marka na dobre zakorzeniła na rynku pojazdów premium, mimo tego że niemal wszystkie jej modele miały charakter "globalny". Teraz - w 35 lat od premiery Lexusa LS - do polskich salonów wjeżdża jego najmłodszy i najmniejszy zarazem krewniak - Lexus LBX. To przełomowa chwila dla japońskiej marki, bo mamy właśnie do czynienia z pierwszym w historii Lexusem opracowanym specjalnie z myślą o Europejczykach.

Ceny Lexusa LBX rozpoczynają się od 139 900 zł
Ceny Lexusa LBX rozpoczynają się od 139 900 złPaweł RygasINTERIA.PL

Mierzący zaledwie 4190 mm długości (rozstaw osi to 2580 mm) model LBX to daleki krewniak nowej Toyoty Yaris Cross. Z premedytacją używam słowa "daleki", bo chociaż oba auta dzielą tą samą platformę - GA-B - różni je sporo. Przykładowo - nowy Lexus jest aż o 6 cm szerszy od Toyoty, co w świecie motoryzacji oznacza prawdziwą przepaść. Inne są nie tylko rozstaw osi czy wysokość, ale nawet rozstaw kół. Mówiąc wprost - z plebejskiej Toyoty zostało tu naprawdę niewiele.

LBX - nowy rozdział w stylistyce Lexusa

Największym zaskoczeniem towarzyszącym pierwszemu kontaktowi z LBX-em jest fakt, że auto nie wygląda jak znane nam do tej pory lexusy. Firma mówi o nowym otwarciu stylistycznym nazywając je "new chapter", a nowy rozdział oznacza tu m.in. rezygnację z charakterystycznej "rozwartej" osłony chłodnicy składającej się z dwóch trapezów. Obecnie został już tylko dolny, płynnie wkomponowany w zderzak. Inne są też reflektory z wpisanymi w nie charakterystycznymi dla Lexusa "eLkami". Rezygnacja z ogromnej osłony chłodnicy pozwoliła też spiąć przednie światła elegancją, satynową listwą ozdobną.

Lexus LBX wkracza na rynek. Podbije serca kobiet?Interia plINTERIA.PL

Kształt nowej osłony chłodnicy odnajdziemy też we wnęce na tablice rejestracyjną z tyłu i na tylnej klapie. Jej charakterystyczne przetłoczenie pełni tu rolę piedestału dla dumnie wyeksponowanego napisu "Lexus".

Bo nie ma atmosfery... Wersje wyposażenia Lexusa LBX

O tym, ze mamy do czynienia z autem segmentu premium świadczy charakterystyczna dla Lexusa dbałość o detale. Wyraża się ona nie tylko w pietyzmie z jakim spasowano i wygłoszono karoserię, ale i doborze materiałów wykończeniowych we wnętrzu.

Wnętrze Lexusa LBXPaweł RygasINTERIA.PL

Do wyboru mamy cztery "atmosfery", czyli poziomy wyposażenia. To Elegant, Relax, Emotion i Cool. Ponadto wersja bazowa (LBX) oraz odmiany Emotion i Elegant mogą być wyposażone w ekologiczne "wegańskie" wnętrze, które nie zawiera żadnego elementu z naturalnej skóry. Dla równowagi - w topowych odmianach nabywca zdecydować się może na "mięsistą" L-anilinową - skórę dostępną do tej pory tylko we flagowym sedanie LS.

Lexus LBX - prestiż segmentu B. Ile miejsca w środku?

W kabinie - w zależności od wersji - znajdziemy np. 12,3-calowe, w pełni konfigurowalne, cyfrowe zegary czy umieszczony na konsoli środkowej dotykowy ekran o przekątnej 9,8 cala. Co ciekawe - ma on pionową orientację i umieszczono go pośrodku, a nie jak w większości współczesnych aut - na szczycie deski rozdzielczej. Dzięki temu korzystanie z niego jest proste i szybkie, chociaż i tak do obsługi podstawowych funkcji pojazdu służą klasyczne przyciski. Wzorem większych modeli LBX wyposażony został w takie bajery, jak np. "dotykowe" klamki czy asystenta głosowego Lexus Concierge.

Lexus LBX - do wyboru są cztery "atmosfery" czyli poziomy wyposażenia "inspirowane emocjami"Paweł RygasINTERIA.PL

Ten ostatni reaguje na komendę "Hej Lexus" i potrafi rozpoznać czy "rozmawia" aktualnie z kierowcą czy pasażerem. Mimo niewielkich rozmiarów w kabinie dość wygodnie podróżować może czworo dorosłych pasażerów. Na tylnej kanapie siedzi się wyraźnie wyżej niż z przodu, dzięki czemu nie ma problemu ze znalezieniem miejsca na nogi. To celowy zabieg, bo pod tylną kanapą ukryto nową bipolarną baterię układu hybrydowego. Zaskakująco dużo przestrzeni znajdziemy też pod - otwieraną elektrycznie - tylną klapą. W odmianie przednionapędowej bagażnik ma pojemność aż 400 l (317 l w wersji 4x4) i regularne kształty - pomieści więc nie tylko cotygodniowe zakupy ale i torby podróżne 2-3 osób.

Lexus LBX i hybrydowy napęd "prawie" piątej generacji

A skoro już o japońskich hybrydach mowa - pod maską pracuje ich najnowsze wcielenie. Oznacza to przemodelowaną architekturę z nową przekładnią, komputerem sterującym i bipolarną baterią. Sercem układu jest trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,5-litra (VVTi-e). Moc systemowa to 136 KM, a maksymalny moment obrotowy - 185 Nm. Za przenoszenie momentu obrotowego na koła odpowiada bezstopniowa przekładnia e-CVT.

Benzynowy silnik Lexusa LBX ma 1,5 l pojemności i 3 cylindry. Układ hybrydowy rozwija 136 KM i 185 NmPaweł RygasINTERIA.PL

W wersji z napędem na jedną oś LBX przyspiesza od 0 do 100 km/h w 9,2 sekundy, zaś w wariancie z napędem 4x4 (E-FOUR) sprint do pierwszej “setki" zajmuje 9,6 sekundy. Prędkość maksymalna w obu przypadkach wynosi 170 km/h. Wartość nie powala, imponuje za to poziom wygłuszenia i - co najważniejsze - zużycie paliwa. Auto świetnie czuje się w zwartym ruchu miejskim i odpłaca się przy tym bardzo umiarkowanym apetytem. Producent deklaruje, że średnio Lexus LBX spala około 4,4 l/100 km i osiągnięcie takiego wyniku nie jest wcale trudne.

Lexus LBX prosi panie na salony. Ceny od 139 tys. zł

Zarówno wymiary jak i konfiguracje poszczególnych wersji zdradzają, że Lexus LBX stworzony został nie tyle z myślą o Europejczykach, co raczej o Europejkach. Świadczy o tym nie tyko dbałość o detale pokroju "wegańskiego" wnętrza, ale też np. mnogość systemów wspomagających jazdę. Przykładowo - ten odpowiedzialny za utrzymanie na pasie ruchu wykrywa nie tylko linie oddzielające pasy ale też barierki, słupki czy... krawężniki. Mówiąc wprost - jazda Lexusem LBX ma być prosta, łatwa i przyjemna oraz - co równie ważne z perspektywy pań - nie wymagać częstych "stresujących" (to cytat z mojej żony) wizyt na stacjach benzynowych.

Lexus LBX. Ceny zaczynają się od 139 900 złPaweł RygasINTERIA.PL

A ceny? Aktualnie podstawą wersję Lexusa LBX o nazwie... LBX kupić można za 139 900 zł. To oczywiście chwyt marketingowy. Sensownie skonfigurowana odmiana - LBX z pakietem Comfort, zawierającym m.in. czujniki parkowania, kamerę cofania czy podgrzewane fotele przednie - to wydatek od 146 900 zł. Dla porównania, ceny topowej "atmosfery" - Cool startują obecnie z poziomu 179 900 zł. Chętni mogą już składać zamówienia w salonach japońskiej marki. 

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas