Kia Stonic – naprzeciw modzie

Po co kupować zwykłego hatchbacka, skoro można zdecydować się na modnego crossovera o zwracającej uwagę prezencji. Coraz więcej osób wychodzi z takiego właśnie założenia, a ich wybór stał się właśnie nieco trudniejszy, ponieważ na rynku pojawił się nowy, mocny gracz.

Kia Stonic
Kia StonicINTERIA.PL

Trzeba przyznać, że gama modelowa Kii jest obecnie całkiem spora, a za aż 1/3 sprzedaży w Polsce odpowiadają w niej SUVy i crossovery. Niezły wynik, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że statystyki te napędza głównie jeden model - Sportage. Duże Sorento i hybrydowe Niro cieszą się zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem.

Udział pseudoterenówek w sprzedaży Kii z pewnością jeszcze zwiększy się i to już od tego miesiąca, za sprawą debiutu zupełnie nowego modelu - Stonica. Auto powstało na płycie podłogowej nowego Rio i dzieli z nim rozstaw osi (2580 mm), ale jest o 75 mm dłuższe (w sumie 4140 mm) za sprawą większego tylnego zwisu. Crossover jest także szerszy (+ 35 mm co daje 1760 mm) i oczywiście wyższy (1520 mm, czyli + 70 mm). Co warte jednak odnotowania, pomimo zauważalnie większego nadwozia, Stonic jest zaledwie o 35 kg cięższy od porównywalnego Rio.

Pokrewieństwa między tymi modelami nie sposób jednak dostrzec, jeśli weźmiemy pod uwagę stylistykę - nowy crossover zaprojektowany jest naprawdę pomysłowo, a do tego możemy zamówić go z dachem i lusterkami w jednym z pięciu kontrastowych kolorów - czerwonym, czarnym, pomarańczowym, zielonym oraz białym, co z 9 barwami lakieru daje 20 dwukolorowych kombinacji (dostępne od listopada). Decydując się na to rozwiązanie otrzymujemy dodatkowy smaczek stylistyczny - część dachu pozostaje w kolorze nadwozia, aby sprawiać wrażenie, że stanowi jedną całość z słupkami C. Kia mówi tu o nawiązaniu do wyglądu aut z nadwoziem typu targa, co wywodzi się bezpośrednio z koncepcyjnego Provo, pokazanego w 2013 roku.

Kia StonicINTERIA.PL

Zajmując miejsce za kierownicą Stonica nie mamy natomiast cienia wątpliwości co do tego, na jakim modelu on bazuje - deska rozdzielcza została przeniesiona bezpośrednio z Rio. Projekt jest więc całkiem atrakcyjny i nowoczesny z niewielką liczbą przycisków i wolnostojącym (seryjnym w każdej odmianie!) 7-calowym ekranem dotykowym. Niestety, oznacza to również, że cała deska wykonana jest z twardych plastików.

Wygląd wnętrza można urozmaicić decydując się na jeden z wariantów wykończenia - pomarańczowy, zielony, szary i brązowy. Obejmują one wstawki na desce rozdzielczej oraz przeszycia. Z kolei w przypadku tapicerek najciekawiej prezentuje się wersja ze skórzanymi, czarno-szarymi boczkami. Alternatywy to czarna lub czarno-szara tkanina oraz czarna skóra.

Kia StonicINTERIA.PL

Kończąc już wątek wnętrza, musimy pochwalić Stonica za ilość miejsca w obu rzędach siedzeń. Podróżni o wzroście przekraczającym 180 cm nie powinni narzekać na ciasnotę, zarówno nad głowami, jak i na wysokości kolan. Dość przeciętnie, jak na miejskiego crossovera, prezentuje się natomiast bagażnik - 332 l pojemności.

Pod maską Stonica znajdziemy trzy silniki benzynowe i jeden wysokoprężny. Rolę bazowego pełni 1.2 MPI o mocy 84 KM, co nie jest złą wartością, jak na samochód ważący jedynie 1070 kg. Sprint do 100 km/h trwa 13,2 s, a średnie zużycie paliwa ma wynosić 5,2 l/100 km.

Kia StonicINTERIA.PL

Według prognoz polskiego przedstawicielstwa Kii, na polskim rynku największym wzięciem będzie się cieszyła kolejna wersja - 1.4 MPI, rozwijająca 100 KM. Przyspiesza ona do 100 km/h w 12,6 s, co jest wartością w zupełności wystarczającą podczas jazdy po mieście. Jednak również poza nim sprawdza się nieźle - podczas testów mogliśmy przekonać się, że rozpędzanie się do prędkości autostradowych nie stanowi dla niego dużego wyzwania. Plusem jest też fakt, że silnik ten łączony jest z 6-biegową skrzynią, a do tego pali zaledwie 0,3 l/100 km więcej, niż 1.2 MPI.

Kia Stonic - pierwsza jazda

.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL
.INTERIA.PL

Najmocniejszą obecnie jednostką napędową jest 3-cylindrowe 1.0 T-GDI, rozwijające 120 KM, co pozwala na sprint do 100 km/h w 10,3 s. Prędkość maksymalna to 185 km/h, a średnie zużycie paliwa ma wynosić 5 l/100 km. Po zajęciu miejsca za kierownicą Stonica z tym silnikiem natychmiast zauważyliśmy sporą różnicę w dynamice, która wynika nie tylko z dodatkowych 20 KM, ale również znacznie wyższego momentu obrotowego (171 Nm wobec 133 Nm), dostępnego w szerokim przedziale obrotów (1500-4000 obr./min).

Dla osób, które zamierzają pokonywać spore odległości, przygotowano diesla 1.6 CRDi o mocy 110 KM, który rozpędza Stonica do 100 km/h w 11,3 s, a spalać ma przy tym średnio 4,2 l/100 km. Odmiana ta nie będzie raczej często wybierana (znakomitą większość sprzedaży w segmencie B stanowią auta z silnikami benzynowymi), ale jeśli już ktoś się na nią zdecyduje, nie będzie zawiedziony. Co ciekawe, Kia już teraz zapowiedziała, że zniknie on z oferty w lipcu przyszłego roku. Zastąpi go nowocześniejsza wersja o tej samej pojemności, ale spełniająca normę spalin Euro 6c i rozwijająca 135 KM. Wtedy też pojawi się możliwość zamówienia odmiany 1.0 T-GDI z 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową.

Kia StonicINTERIA.PL

Bez względu na to, którą wersję Stonica wybierzemy, możemy liczyć na całkiem wysoki komfort jazdy i niezłe prowadzenie. Jak mieliśmy okazję przekonać się, podczas szybkich przejazdów po torze wyznaczonym na zamkniętym pasie lotniska, crossover Kii zachowuje się przewidywalnie i nie ma tendencji do zaskakiwania kierowcy. Jeśli przesadzimy z prędkością w zakręcie, będzie wpadać w łagodną podsterowność. Nadwozie pochyla się natomiast dość mocno, co jest efektem między innymi sporego prześwitu (183 mm). Przy okazji - wysokie zawieszenie to jedyna "terenowa" cecha Stonica. W tej klasie napęd na wszystkie koła jest dość rzadko wybierany, więc Kia w ogóle nie będzie oferować go w swoim modelu.

Kia StonicINTERIA.PL

W bieżącym roku Polacy kupili 28 tys. crossoverów i SUVów segmentu B, co daje aż 19-procentowy wzrost w stosunku do roku ubiegłego oraz udział w rynku wynoszący 5,7 %. Wszystko wskazuje na to, że trend ten zachowa tendencję wzrostową, a stanie się to między innymi za sprawą Kii Stonic. Koreańczycy planują sprzedaż w przyszłym roku 2100 egzemplarzy tego modelu, co ma dać 8-procentowy udział w segmencie. Jak się przekonaliśmy podczas jazd testowych, Stonic ma wszelkie predyspozycje, aby temu zadaniu sprostać. Ma ciekawy wygląd, przestronne wnętrze, przyjemnie się nim jedzie, a do tego jest bogato wyposażony (każda wersja ma choćby klimatyzację i system multimedialny) i korzystnie wyceniony (od 54 990 zł).

Michał Domański

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas