Jeździmy prawie jak Hołowczyc!

Atmosfera Dakaru udzieliła się także i nam. Postanowiliśmy pójść w ślady Hołka i uciekając z miejskiej dżungli spróbować swoich sił w nieco innych, acz równie trudnych warunkach.

Tym razem do naszej redakcji trafił samochód o mocno terenowym zacięciu. Nie jest to jednak auto "z przypadku". Podobnie jak zawodnicy ORLEN Teamu postawiliśmy postawić na nissana navarę.

Navara jest autem o mocno terenowym zacięciu. Mimo, że nasz egzemplarz wyposażony był w całą masę ułatwiających życie dodatków, jak klimatyzacja czy tempomat, i tak nie były one w stanie zamaskować użytkowego charakteru wozu.

Czy nissan wyszedł obronną ręką z naszych testów? Już wkrótce, pełny test nissana navary...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: hołowczyc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama