Fabrycznie nowy mercedes za mniej niż 120 tys.?

Pojazd napędzany silnikiem benzynowym o pojemności 1595 ccm i mocy 122 KM, współpracującym z manualną, sześciobiegową skrzynią biegów ma kosztować dokładnie 118 900 zł.

Owszem, w nieodległej przeszłości bywało jeszcze taniej, w przypadku poprzednich generacji klasy A nawet znacznie, ale CLA ma nad tamtymi, nieprodukowanymi już autami co najmniej jedną zasadniczą przewagę - po prostu świetnie wygląda.

Jest sedanem o cechach coupe, samochodem otwierającym zupełnie nowy segment, a zatem na razie pozbawionym bezpośrednich konkurentów. Skonstruowanym na bazie nowej, kompaktowej A-klasy, a przecież o naprawdę pokaźnych rozmiarach: 4630 mm długości, 1777 mm szerokości i 1437 mm wysokości. Jednocześnie zaskakująco funkcjonalnym w codziennym użytkowaniu. Wygodnie mieszczącym czworo dorosłych podróżnych (tylną kanapę zaprojektowano co prawda w układzie 2+1, ale komfort zapewni ona raczej tylko dwóm osobom) i ich bagaże (pojemność bagażnika wynosi 470 litrów).

Styliści, pracujący dla niemieckich koncernów samochodowych nie uchodzą za mistrzów finezji i dobrego smaku. Ci, którzy projektowali nowego mercedesa CLA, zbierają jednak zasłużone pochwały. Za doskonale dobrane proporcje pojazdu. Za umiejętne połączenie elegancji i sportowego stylu z licznymi, wyrazistymi akcentami i dynamicznymi przetłoczeniami. Za lekkie, pozbawione ramek drzwi. Za linię dachu płynnie przechodzącą w płaszczyznę tylnej klapy zwieńczonej subtelnym spojlerem. Nowy pojazd spod znaku trójramiennej gwiazdy ma jeszcze jedną zaletę: doskonałą aerodynamikę z rekordowo niskim wśród wszystkich produkowanych seryjnie aut współczynnikiem oporu powietrza, wynoszącym 0,23.

Wnętrze CLA przypomina to znane z nowej A-klasy. Sportowej atmosfery przydają mu srebrne, galwanizowane wykończenia elementów ozdobnych. Fotele ze zintegrowanymi zagłówkami są wygodne i dobrze wyprofilowane.

W przednim zawieszeniu nowego mercedesa wykorzystano kolumny McPherson. W tylnym zastosowano niezależną konstrukcję wielowahaczową. Klient może wybierać pomiędzy dwoma wariantami zawieszenia: komfortowym i sportowym. To drugie wyróżnia się zmniejszonym prześwitem: o 20 mm z przodu i 10 mm z tyłu.

Gama silnikowa mercedesa CLA obejmuje trzy jednostki benzynowe: 1595 ccm 122 KM (CLA 180), 1595 ccm 156 KM (CLA 200) i 1991 ccm 211 KM (CLA 250) oraz dwie wysokoprężne, z bezpośrednim wtryskiem paliwa: 1796 ccm 136 KM (CLA 200 CDI, pojawi się w sprzedaży w III kwartale 2013 r.) i 2143 ccm 170 KM (CLA 220 CDI). Najmocniejsza "benzyna" i najmocniejszy diesel współpracują z 7-biegowymi, dwusprzęgłowymi przekładniami zautomatyzowanymi 7G-DCT. Pozostałe wersje mają na wyposażeniu sześciobiegowe "manuale".

Wszystkie odmiany silnikowe są standardowo wyposażone w funkcję start/stop.

Każdy z silników napędza koła przednie. CLA ma być opcjonalnie dostępny również z nową generacją stałego napędu na obie osie 4MATIC, wykorzystującą skrzynię 7G-DCT i sterowane elektrohydraulicznie sprzęgło wielotarczowe, umieszczone przy tylnej osi.

Osiągi (odpowiednio: przyspieszenie od 0 do 100 km/godz. - prędkość maksymalna - zużycie paliwa w cyklu mieszanym), według danych producenta:

CLA 180: 9,3 s - 210 km/godz. - 5,4-5,6 l/100 km;

CLA 200: 8,6 s - 230 km/godz. - 5,5-5,7 l/100 km;

CLA 250: 6,7 s - 240 km/godz. - 6,1-6,2 l/100 km;

CLA 200 CDI: 9,4 s - 220 km/godz. - brak danych;

CLA 220 CDI: 8,2 s - 230 km/godz. - 4,2-4,5 l/100 km.

Jak przystało na współcześnie produkowany samochód segmentu premium, mercedes CLA jest (standardowo lub opcjonalnie) wyposażony w liczne, zaawansowane systemy wsparcia kierowcy, m.in. układy wykrywania senności i ochrony przed kolizjami. Ma na pokładzie także najnowszą generację systemu multimedialnego, który powinien zaspokoić oczekiwania najwybredniejszych miłośników elektronicznych gadżetów i internetowych serwisów społecznościowych.

Na koniec dodajmy, że jedyny na razie w ofercie diesel, CLA 220 CDI, kosztuje 172 900 zł.