Citroen C3 Aircross to najtańszy 7-miejscowy SUV na rynku. Hybryda pali 5,6 l/100 km

Nowy Citroen C3 Aircross wywołuje opad szczęki na kilku poziomach. Francuzi udowodnili, że w aucie o długości Dacii Duster można posadzić 7 osób. I że da się stworzyć niedrogiego SUV-a z napędem hybrydowym, a nawet jeżdżącego na prąd i dać na niego 8 lat gwarancji.

Citroen C3 Aircross to przedłużona wersja modelu C3 mogąca pomieścić 7 osób
Citroen C3 Aircross to przedłużona wersja modelu C3 mogąca pomieścić 7 osóbAdam MajcherekINTERIA.PL

Na hasło "nowy SUV za 80 tys. zł" lista odpowiedzi nie była dotąd zbyt długa. Dacia Duster, MG ZS, Baic Beijing 3 w zasadzie wyczerpywały temat. I żaden z nich, nawet w najdroższej odmianie, nie jest w stanie przewieźć jednocześnie 7 osób. To pierwsza kwestia, w której Citroen C3 Aircross to prawdziwy "zmieniacz gry".

Z przodu dominuje nowe logo Citroena. Ma ono aż 17 cm wysokościmateriały prasowe

Czy w Citroenie C3 Aircross da się przewieźć 7 osób?

Odpowiedź na to pytanie to "tak, ale" lub "to zależy". Faktycznie, mimo długości dokładnie 4395 cm, auto posiada homologację potwierdzającą przystosowanie do przewozu 7 osób. I faktycznie – udało mi się wsiąść do trzeciego rzędu. Robi się to tak:

Co prawda kolana miałem na wysokości ramion, opierałem je mocno o oparcie kanapy, a głową dotykałem podsufitki, ale mogę potwierdzić, że dodatkowe miejsca w bagażniku nadają się do wykorzystania. Wyłącznie na krótkich odcinkach i absolutnie bez bagażu, ale się nadają.

Bez bagażu, bo pozostała pojemność bagażnika, to jak precyzyjnie wylicza producent - 40 litrów. Zagłówek opiera się o tylną szybę a miejsca na bagaże zostaje o tyle:

Gdy z kabiny korzysta komplet pasażerów, w bagażniku zostaje 40 litrów pojemnościAdam MajcherekINTERIA.PL

Realnie - nic. Ale na szczęście auto zostało wyposażone w relingi dachowe i przestrzeń bagażową można powiększyć przy wykorzystaniu boxa dachowego.

Jeśli ktoś planuje zakup tego auta właśnie ze względu na jego unikalną "siedmioosobowość", warto zaznaczyć, że miejsca w trzecim rzędzie ograniczają przestrzeń ładunkową nawet gdy się z nich nie korzysta. Wersja pięciomiejscowa za kanapą ma jeszcze 460 litrów bagażnika, siedmiomiejscowa – tylko 330.

Pięciomiejscowa odmiana rozpieszcza pod kątem przestrzeni w bagażnikuAdam MajcherekINTERIA.PL

Citroen C3 Aircross – przestrzeń w kabinie

Niezależnie od tego, czy wybierzemy wariant 5- czy 7-miejscowy, podróżującym z tyłu będzie nadspodziewanie przestronnie. Nie brakuje miejsca wokół kolan ani nad głową. Nie zalecam jednak dłuższych podróży w trzy osoby z tyłu – 139 cm szerokości na wysokości łokci podpowiada, że trojgu będzie ciasnawo. Biorąc pod uwagę, że z tyłu nie ma nawiewów klimatyzacji - szybko też zrobi się też gorąco.

Tapicerka w topowej wersji robi bardzo dobre wrażenie Adam MajcherekINTERIA.PL

Siedzący z przodu nie będą mieli powodów do narzekań. Fotel kierowcy można regulować również na wysokość i to w szerokim zakresie – unosząc go do maksymalnej pozycji musiałem przekrzywić głowę by zmieścić się pod sufitem. Do tego w topowej specyfikacji fotele i kanapa bardzo efektownie się prezentują. Jeśli komuś zależy, by miejsca z przodu były podgrzewane – musi wybrać najdroższą wersję i dokupić jeszcze pakiet zimowy za 2250 zł, obejmujący dodatkowo podgrzewaną kierownicę i częściowo podgrzewaną przednią szybę (obok słupka A z lewej strony i w dolnej części - pod wycieraczkami).

By z przodu korzystać z podgrzewania foteli trzeba dokupić pakiet zimowyAdam MajcherekINTERIA.PL

Kierownicę reguluje się w dwóch płaszczyznach i choć jest niewielka i nieokrągła – nie utrudnia manewrowania. Bardzo podobał mi się panel zegarów – odsunięto go daleko pod szybę i wkomponowano sprytnie pod półkę, dzięki której zawsze chyba nie ma szans, by padało na niego światło słoneczne ograniczające jego widoczność. Grafiki są bardzo proste, ale czytelne i jednoznaczne.

Ekran z danymi znajduje się daleko, pod przednią szybą. Działa prawie jak HUDAdam MajcherekINTERIA.PL

Podobnie urządzony jest cały kokpit, tu nie ma po co studiować instrukcji obsługi. Sterowanie poszczególnymi elementami jest bardzo intuicyjne. Auto wyposażono w centrum multimedialne, które wygląda mocno archaicznie, ale spełnia swoją rolę. System działa w języku polskim, ma swoją nawigację i można do niego podłączyć smartfona i korzystać bezprzewodowo z Apple CarPlay czy Android Auto.

Wnętrze C3 Aircrossa wygląda schludnie i nowocześniemateriały prasowe

Tu warto wspomnieć, że w wersji pięciomiejscowej mamy do dyspozycji 4 gniazda USB-C, a w siedmiomiejscowej – nawet 5. Jest też tacka do ładowania telefonu bezprzewodowo.

Jakie silniki w Citroenie C3 Aircross?

Możliwości są trzy. Podczas prezentacji nie mieliśmy do dyspozycji podstawowej odmiany – z 1,2-litrowym, 3-cylindrowym, doładowanym silnikiem benzynowym o mocy 100 KM. Za to mogłem spróbować odmiany z napędem hybrydowym, w której ta jednostka wspierana jest przez silnik elektryczny, dzięki czemu układ dysponuje mocą 136 KM i 230 Nm momentu obrotowego.

Jak to jeździ? Szału nie ma, ale powodów do narzekania też niewiele. Auto w tej wersji rozpędza się do 100 km/h w niecałe 9 sekund i jest zaskakująco żwawe przy starcie spod świateł. Potem jest już gorzej, i przy próbie wyprzedzania trzeba mierzyć siły na zamiary. Mi najbardziej przeszkadzał terkot trzycylindrowego silnika – w kabinie szybko robi się dość głośno. I nie wyobrażam sobie jak zachowywałby się ten samochód, gdyby podróżowało nim siedem dorosłych osób – to sprawdzimy dopiero podczas testu w redakcji.

Citroen C3 Aircross długością nadwozia konkuruje z Dacią Dustermateriały prasowe

Zawieszenie nastawione jest na komfort, ale szczęśliwie nie pozwala autu na przesadne przechylanie się w zakrętach. Nierówności w nawierzchni wybiera sprawnie i bez nadmiernych hałasów.

Elektryczny SUV dla 7 osób. Jak jeździ Citroen e-C3 Aircross?

Trzecią wersją napędową tego modelu jest wariant elektryczny – e-C3. Aircross w tej odmianie napędzany jest przez jednostkę o mocy 113 KM. Korzysta on z litowo-żelazowo-fosforanowego akumulatora o pojemności 44 kWh, co teoretycznie pozwala na pokonanie na jednym ładowaniu 300 km. Elektryczny Aircross rozpędza się do 100 km/h w 12,9 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 143 km/h.

Pod maską wersji elektrycznej próżno szukać "frunka"Adam MajcherekINTERIA.PL

I wbrew tym parametrom na papierze – w czasie jazdy robi lepsze wrażenie niż hybryda. Rozwiązuje problem hałasującego trzycylidrowca, zapewnia przyzwoitą dynamikę, a dzięki wyższej masie i niższemu położeniu środka ciężkości, prowadzi się najprzyjemniej i jest najbardziej stabilny. Doskonale sprawdzi się np. jako miejskie auto do lokalnych eskapad w rodzinie z więcej niż trojgiem dzieci. I do tego, jak na siedmiomiejscowego SUV-a na prąd, może być wręcz nieprzyzwoicie tani.

Ile kosztuje siedmiomiejscowy Citroen C3 Aircross?

Zacznijmy od ceny wersji podstawowej i z 5 miejscami. Benzynowa, 100-konna (bez hybrydy) kosztuje minimum 82 800 zł (wersja You). Ale biorąc pod uwagę, że jest skromnie wyposażona, trudno ją polecić i lepiej byłoby wybrać kolejną odmianę wyposażenia – Plus za 93 300 zł. Jest ona bogatsza o system multimedialny z ekranem 10,25 cala (You ma tylko uchwyt na smartfona), automatyczną klimatyzację, kamerę cofania, składane lusterka z opcją odmrażania, wygodniejsze fotele, relingi dachowe i pozwala na wybranie wariantu 7-miejscowego. Choć szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić to 7 osób i 100 KM.

136-konna hybryda zapewnia akceptowalną dynamikęmateriały prasowe

Odmiana hybrydowa (136 KM) nie jest dostępna w podstawowej wersji (You), można ją mieć w odmianie średniej (Plus) za 112 300 zł lub topowej (Max) za 119 700 zł. W obu może być siedmiomiejscowa, ale trzeba dołożyć jeszcze 3200 zł.

Elektryczny Citroen e-C3 Aircross dostępny jest we wszystkich wersjach wyposażenia i kosztuje odpowiednio 120 800, 131 300 lub 137 700 zł. „Siedmiomiejscowość” również wymaga takiej samej dopłaty co w hybrydzie. Biorąc pod uwagę warunki programu Mój Elektryk 2.0, w optymalnym rozwiązaniu cenę auta można obniżyć nawet o 40 tys. zł, co oznacza, że finalnie siedmiomiejscowa odmiana w wersji Plus wyjedzie z salonu za94 500 zł. A to dla posiadaczy dużych rodzin i fotowoltaiki może brzmieć jak naprawdę świetna okazja.

Z tym wyglądem, parametrami i ceną francuski SUV może pomoże Citroenowi walczyć o klientów patrzących w stronę aut z Chinmateriały prasowe

8 lat gwarancji na nowe Citroeny

Na koniec dodam, że od tego roku nowe auta kupione w salonach Citroena zostały objęte programem wydłużonej gwarancji. Jeśli auto kupione po 10 stycznia tego roku będzie serwisowane w ASO Citroena, po upływie podstawowej, dwuletniej gwarancji może na kolejne 6 lat zostać objęte programem "Citroën We Care". To program dodatkowej ochrony, obejmującej swoim zakresem najważniejsze komponenty pojazdu w tym silnik, skrzynię biegów i układ przeniesienia napędu każdego nowego osobowego Citroëna do osiągnięcia wieku 8 lat lub 160 000 km przebiegu (w zależności od tego, co nastąpi wcześniej).

Test wideo Renault Rafale. Duży SUV, a pali mniej niż 5 l/100 kmAdam MajcherekINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas