Rodzina Corsano

Z cyklu "testujemy używane" tym razem Opel Corsa B.

article cover
Informacja prasowa (moto)

Rodzina tych modeli od dawna cieszy się doskonałą opinią na giełdzie. Skierowana jest do osób, które stawiają na niskie koszty eksploatacji.

Corsa B zadebiutowała w roku 1993 i z racji swoich zaokrąglonych kształtów nazywana jest pieszczotliwie "jajkiem". Jej kariera na rynku wtórnym powoli dobiega końca (coraz większym zainteresowaniem cieszą się dwie kolejne generacje modelu), ale z racji niezwykle korzystnej relacji ceny do oferowanej wartości, wciąż jest atrakcyjną propozycją dla osób, które liczą się z gotówką lub dopiero rozpoczynają przygodę z motoryzacją.

Za ok. 5-8 tys. zł można kupić zadbany, ekonomiczny, dość przestronny i nieźle wyposażony samochód miejski, który w razie potrzeby bez większych problemów radzi sobie także na nieco dalszych trasach.

Do nauki jazdy?

Informacja prasowa (moto)

Corsa B na rynek europejski produkowana była w dwóch wersjach nadwozia - trzy- i pięciodrzwiowej. Na bazie tego modelu powstała także odmiana Combo - niewielki, praktyczny furgonik konkurujący z Seatem Incą. Osobom, które poszukują auta "miejsko-rodzinnego" polecamy wersję pięciodrzwiową. Nie chodzi tu wyłącznie o łatwy dostęp do wnętrza, ale o większą przestronność.

Warto zwrócić uwagę, że akurat ta odmiana ma inaczej ukształtowany dach, dzięki czemu osoby zajmujące tylną kanapę siedzą znacznie swobodniej niż w zaokrąglonej odmianie trzydrzwiowej. Inna w związku z tym jest tylna klapa i lampy. Wersję 5-drzwiową spotyka się nieco rzadziej.

Największą zaletą Corsy B jest olbrzymia podaż karoseryjnych i mechanicznych części zamiennych. Zarówno w sklepach, jak i na giełdach można przebierać w elementach nowych i używanych różniących się cenami i jakością wykonania. To z jednej strony zasługa popularności modelu, a z drugiej - odpowiedniego wieku. Do aut starszych nie opłaca się już trzymać zbyt dużych zapasów części, a do nowszych nie każdy produkuje tanie zamienniki. Z tego względu Corsa B jest świetnym pojazdem do doskonalenia techniki jazdy. Koszty napraw drobnych stłuczek są naprawdę niskie. Za typowy "komplet": zderzak przedni, błotnik przedni, maska i reflektor z kierunkowskazem płaci się niespełna 800 zł (zamienniki) lub ok. 600 zł (części używane). Dla porównania - taka kwota ledwo wystarcza na samą maskę do obecnej Corsy D.

Rdza nadchodzi powoli

Informacja prasowa (moto)

Osoby, które jeszcze niezbyt pewnie czują się za kierownicą, a mają mało miejsca do parkowania, powinny docenić fakt, że większość gorzej wyposażonych egzemplarzy ma czarne zderzaki z tworzywa, które bardzo dobrze znoszą delikatne otarcia, jakie mogą przytrafić się podczas manewrowania.

Przed zakupem Corsy B warto dokładnie przyjrzeć się progom i tylnym błotnikom.

Ciąg dalszy na następnej stronie

Informacja prasowa (moto)

Zdarza się, że nawet w bezwypadkowych egzemplarzach pojawiają się tam pierwsze ogniska korozji.

Wśród wielu produkowanych wersji, najpopularniejsze to bazowa ECO i City, optymalna Swing oraz relatywnie bogato wyposażona Joy. Uzupełnienie gamy stanowiły specyfikacje Sport oraz GSi. Wybór to oczywiście kwestia gustu, ale z czysto praktycznego punktu widzenia warto rozejrzeć się za egzemplarzami wyposażonymi przynajmniej we wspomaganie kierownicy oraz rozkładane i dzielone oparcie tylnej kanapy.

Interesujące są egzemplarze z końca produkcji "Edition 100" kompletowane w niezwykle hojny sposób z okazji stulecia Opla. Wyposażano je m.in. w 4 poduszki powietrzne, ABS, ESP i klimatyzację. Niestety, ceny takich modeli dochodzą nawet do 14-15 000 zł. Za tyle kupimy już bez problemu skromniej wyposażoną Corsę C z roku 2001 czy nawet 2002. Na pytanie: "Co wybrać?" trzeba sobie odpowiedzieć samemu.

Podczas konstrukcji zawieszenia Opel doskonale zdawał sobie sprawę z przeznaczenia samochodu i zadbał o prostotę i niskie koszty serwisowania. Elementów składowych jest stosunkowo niewiele, a jak wiadomo - to czego nie ma, na pewno się nie zepsuje.

Mały, ale komfortowy

Z przodu zastosowano klasyczne zawieszenie typu McPherson, gdzie jedynym newralgicznym elementem są trójkątne wahacze dolne. Można je nabyć jako kompletne zamienniki. Można także sukcesywnie kupować poszczególne elementy składowe - tulejki metalowo-gumowe oraz dolne sworznie. Uwaga - najsłabsze i najstarsze wersje nie mają drążka stabilizatora.

Z tyłu jest praktycznie niezniszczalna belka zespolona. Najdroższe elementy zawieszenia, które planowo zużywają się podczas eksploatacji, to oczywiście amortyzatory.

Z wyjątkiem odmian sportowych pojazd zestrojony jest raczej dość komfortowo. Podczas spokojnej jazdy spisuje się doskonale. Podczas szybszej jazdy na nierównościach koła napędowe wpadają w drgania, które są wyraźnie odczuwalne na kierownicy. Apogeum następuje na "tarce" przed skrzyżowaniami lub podczas przejazdu przez torowiska. Zjawisko to pogłębia się w starszych egzemplarzach i zmusza do wymiany amortyzatorów.

Typowym mankamentem występującym w Corsach są stuki w przekładni kierowniczej. Bywała ona wymieniana na gwarancji, jednak czasem kierowcy jeżdżą z problemami do dziś i próbują ratować się skręcaniem luzu przekładni.

Minimalne koszty

Niezwykle szeroka gama jednostek napędowych pozwala idealnie dopasować auto do potrzeb kierowcy.

Ciąg dalszy na następnej stronie

Do wyboru są zarówno proste w naprawach i trwałe silniki starszej generacji, jak też konstrukcje relatywnie młode i nowoczesne, ale stawiające wyższe wymagania serwisowe.

Podstawową propozycję stanowi ośmiozaworowy, czterocylindrowy silnik 1.2 o mocy 45 KM. Konstrukcyjnie jest zbliżony do wersji 1.4 - różni się od niej w zasadzie jedynie średnicą cylindrów. Jednopunktowy wtrysk paliwa, jeden wałek rozrządu w głowicy i metalowy kolektor ssący oznaczają brak większych kłopotów serwisowych i możliwość łatwej przeróbki na gaz, która do minimum obniży koszty przejechanego kilometra. Auto w cyklu miejskim bez problemu spala poniżej 9 litrów LPG na 100 km.

Diesle - małe, ale dobre

Jeśli komuś zależy na nieco większej dynamice, powinien sięgnąć po model 1.4/82 KM z wielopunktowym wtryskiem paliwa. To stosunkowo rzadko spotykana wersja (1.4 iS), ale przyjemna w eksploatacji i niedroga w serwisowaniu.

Prawdziwą "rakietą" jest model GSi (109 KM). To już jednak konstrukcja szesnastozaworowa, wymagająca ostrego reżimu wymiany paska rozrządu, wyższej klasy oleju i nie do końca dobrze znosząca LPG.

Pierwszą generację jednostek zamykają dwa diesle - wolnossący 1.5 D oraz jego odmiana turbodoładowana - 1.5 TD. Pochodzą z Isuzu i stanowią bardzo udane źródło napędu. Jeśli chętny trafi na egzemplarz zadbany, z pewnością będzie zadowolony. Słabszy silnik wystarcza do spokojnej jazdy, a spalanie na poziomie 4-6 litrów wynagradza wibracje typowe w tej klasie pojazdów. Model z turbiną (67 KM) charakteryzuje się wszystkimi zaletami wersji wolnossącej i jest przy tym nad podziw dynamiczny. Jedyne ryzyko kupującego to koszt ewentualnej regeneracji turbosprężarki, czyli ok. 1500 zł.

Ecotec jest OK.

Szukając młodszych egzemplarzy Corsy, można trafić na nowsze silniki. Pierwszym z nich jest oferowana od 1995 roku 90-konna jednostka 1.4 16V Ecotec. To bardzo popularna konstrukcja, której niewątpliwa zaletą są dobre osiągi przy relatywnie niskim spalaniu, a wadą - niska żywotność paska rozrządu oraz występujący w niektórych egzemplarzach nadmierny apetyt na olej silnikowy. Bez wątpienia jest to jednak propozycja warta zainteresowania, ponieważ świetnie pasuje do tego auta.

Nie polecamy natomiast typowo miejskiej konstrukcji 1.0 (55 KM).

Ciąg dalszy na następnej stronie

Należy do tzw. "rodziny 0", czyli specjalnej, typowo ekonomicznej linii silników przeznaczonej do małych samochodów GM. Wszystkie opracowano z myślą o niskim zużyciu paliwa, niskiej emisji spalin i redukcji czynności serwisowych. Cechą wspólną "rodziny 0" jest żeliwny blok, aluminiowa głowica i napęd rozrządu łańcuchem. Zgodnie z przeznaczeniem mały silniczek nie lubi przesadnego obciążenia i źle czuje się na dalszych trasach.

Dyskusyjny jest także jego dość nieprzyjemny dźwięk - ma w końcu tylko trzy cylindry. Najważniejszą i w zasadzie jedyną jego zaletą jest oczywiście niskie spalanie - zazwyczaj 5-6,5 l benzyny. Model 1.0 powinien jeździć na dość wąskich oponach, które nie stwarzają zbyt wielkich oporów toczenia. Warto zaznaczyć, że łańcuch rozrządu - choć z założenia dożywotni - czasem kwalifikuje się do wymiany. Objawem wskazującym na jego zużycie jest zwiększona głośność pracy silnika. Koszt wymiany rozrządu przekracza 1000 zł.

W 1998 r. uzupełniono gamę silników benzynowych wersją 1.2 16 V, która jest rozwinięciem odmiany 1.0. Ma już 4 cylindry i moc 65 KM. Ten silnik wydaje się już znacznie ciekawszą propozycją. Nie jest dużo mocniejszy, ale przynajmniej nie męczy uszu przykrym dźwiękiem.

Od roku 1996 Corsa B występuje z wolnossącym silnikiem wysokoprężnym 1.7 o mocy 60 KM. Ta jednostka, podobnie jak starsze diesle, należy do udanych i nie przysparza zbyt wielu

Typowe usterki opla corsy B i orientacyjne koszty części zamiennych

Ciąg dalszy na następnej stronie

Przeciętna trwałość łożysk w kołach przednich i tylnych (koszt ok. 200-400 zł).

Luzy w układzie kierowniczym. Problemy pojawiają się zarówno w wersjach ze wspomaganiem, jak i bez niego.

Przypadki przedwczesnego zużycia łańcucha rozrządu w silnikach 1.0 oraz 1.2.

Rdzewiejące fabryczne felgi.

Korozja tylnych błotników oraz progów.

Wadliwy czujnik Halla.

Układ zapłonowy

Zapłon czasem szwankuje, a częściej zdarza się to oczywiście w autach wyposażonych w instalację LPG. Koszt aparatu, cewki i przewodów może przewyższyć 600 zł.

Wycieki z osłony przegubu

W starszych samochodach jest to dosyć powszechna usterka. Mając na względzie niską cenę osłony wynoszącą 10-15 zł, lepiej ją wymienić, bo wyciek może zdyskwalifikować auto na przeglądzie

Nadmierne zużycie oleju

Silniki Opla lubią olej, niestety czasem w nadmiernych ilościach. W niektórych egzemplarzach wadliwy czujnik ciśnienia oleju doprowadzał do wyrzucenia całego oleju z silnika.

Amortyzatory

Za sprawą prostej konstrukcji zawieszenia, elementami, które najbardziej obciążą kieszeń kierowcy będą tylko amortyzatory. Koszt kompletu renomowanej firmy to ok. 750 zł.

Zalety

Bardzo szeroki wybór samochodów na rynku wtórnym.

Dużo jednostek napędowych, w większości udanych.

Ceny części zamiennych na rozsądnym poziomie.

Wady

Nadwozie niezbyt dobrze zabezpieczone przed korozją.

Egzemplarze z początku produkcji dosyć usterkowe.

Słabe silniki 1.0 i 1.2.

Historia modelu

Ciąg dalszy na następnej stronie

1982: model Corsa po raz pierwszy w ofercie Opla. Produkcja w Hiszpanii, silniki od 1.0 do 1.6. Nadwozie hatchback lub sedan.

1993: koniec produkcji Corsy A, debiutuje nowy model - Corsa B. Całkowite zerwanie z kanciastymi liniami nadwozia, wersje 3- i 5-drzwiowa różnią się między sobą tylną częścią nadwozia.

1994: na bazie Corsy powstaje dostawczy model Combo i sportowe coupe o nazwie Tigra.

1995: w ofercie silnik 1.4 Ecotec

o mocy 90 KM.

1996: nowe silniki: 1,0-litrowy, trzycylindrowy o mocy 54 KM oraz 1,7-litrowy, wolnossący diesel osiągający 60 KM.

1998: z okazji 100-lecia firmy Opel sprzedawana jest edycja "100" wyposażona wyjątkowo bogato. W ofercie silnik 1.2 16V/65 KM.

2000: pojawia się nowy model - Opel Corsa C (zdjęcie poniżej). Produkcja Opla Tigry zostaje zakończona (następca pojawia się dopiero w 2004 r.)

2001: koniec wytwarzania Combo pierwszej generacji. Produkcja licznych modeli na bazie Corsy B jest utrzymywana jeszcze wiele lat (m.in. Chevrolet Corsa i Suzuki Fun w Ameryce Południowej, Buick SR-V w Chinach, Opel Sail w Indiach).

Podsumowanie

Ciąg dalszy na następnej stronie

Wypada się jedynie cieszyć, że w czasach kiedy do głosu dochodzą hybrydy, a względy ekologiczne podnoszą stopień komplikacji konstrukcji na niespotykany dotąd poziom, można jeszcze pójść na giełdę i za rozsądne pieniądze kupić samochód prosty, ekonomiczny i tani w serwisowaniu. Zaopatrzenie w części zamienne do Corsy B jest w zasadzie wzorowe - trudno zresztą żeby było inaczej w przypadku tak popularnego samochodu produkcji niemieckiej. Obecnie najwięcej trzeba wydać na elementy do silników benzynowych 1.0 12V oraz 1.2 16V. Dla kogoś, kto ma rodzinę, z pewnością jest to znacznie lepszy wybór niż przyciasne Cinquecento czy Seicento, choć oczywiście trzeba pogodzić się z tym, że za określoną kwotę można kupić nieco starszy rocznik.

Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas