Złodzieje aut weszli na szczyt kreatywności. Teraz kradną "na Bułgara"

Złodzieje aut podążają za nowymi rozwiązaniami i zabezpieczeniami. Przez ostatnie lata wykorzystywali metodę „na walizkę”, ale teraz przyszedł czas na jeszcze skuteczniejszą technologię. Metoda „na Bułgara” polega na wykorzystywaniu urządzenia przypominającego konsolę do gier - Game Boy. Sprawdzamy, na czym polega i jak się przed nią uchronić.

Metoda "na Bułgara" - na czym polega?

Kradzież samochodu "na Bułgara" to zupełnie nowa metoda stosowana przez złodziei. Wykorzystują do tego urządzenie przypominające przenośną konsolę "Game Boy" produkowaną przez firmę Nintendo. Pod plastikową obudową skrywa się specjalnie spreparowana elektronika i oprogramowanie do odbezpieczania nowych samochodów. 

Urządzenie nie jest tanie - na czarnym rynku kosztuje ok. 20 tys. euro. Jakiś czas temu na specjalistycznych forach pojawiły się ogłoszenia o sprzedaży takich urządzeń. Kilka z nich trafiło już w ręce polskiej policji, a oferty sprzedaży szybko zniknęły z sieci, gdy sprawą zainteresowały się odpowiednie służby.

Reklama

Metoda "na Bułgara" - jak działa Game Boy?

Nowa technologia wykorzystywana przez złodziei nie rzuca się w oczy, a do sprawnego działania nie potrzebuje dwóch osób. 

Zasada działania urządzenia polega na wykorzystaniu tzw. kodów serwisowych (fabrycznych), które pozwalają otworzyć samochód, a następnie uruchomić silnik. Wystarczy, że złodziej wybierze z menu urządzenia odpowiednią markę i model samochodu. Pod warunkiem, że jest obsługiwany przez oprogramowanie urządzenia. 

Urządzenie działa bezprzewodowo i nie potrzebuje podłączenia np. do modułu OBD w samochodzie. Złodziej nie musza korzystać z dodatkowego wyposażenia w postaci np. łomów czy wytrychów. Urządzenie wspomagające kradzież samochodu ma niewielkie rozmiary i mieści się w kieszeni. Dlatego ryzyko wpadki jest małe, a złodziej może działać w biały dzień, gdy wokół jest pełno ludzi.

Wystarczy, że podejdzie do zamkniętego samochodu i spróbuje kilkukrotnie otworzyć drzwi. W tym momencie elektroniczny system samochodu wykrywa, że użytkownik nie ma przy sobie kluczyka. Wtedy "Game Boy" zaczyna działać i próbuje dopasować automatycznie kody serwisowe. Po zakończonym procesie, urządzenie informuje o pozytywnym przebiegu, a złodziej może odjechać samochodem. Cała operacja trwa od kilkudziesięciu sekund do kilku minut. 

Metoda "na Bułgara" - jak zabezpieczyć samochód?

Metoda "na Bułgara" wykorzystuje luki w oprogramowaniu samochodów. Do tej pory najbardziej podatne były samochody z zabezpieczeniami firmy Texas Instruments. Kradzieże przy wykorzystaniu Game Boya najczęściej dotyczą takich marek jak Mitsubishi, Toyota, Kia czy Hyundai.

Jedyną, skuteczną metodą zabezpieczającą samochód przed wizytą złodzieja wyposażonego w Game Boya jest montaż dodatkowego, niefabrycznego rozwiązania antykradzieżowego. Najczęściej wystarcza dodatkowy immobiliser podłączonego do magistrali CAN, który rozwiąże problem nieautoryzowanego dostępu. Innym rozwiązaniem jest mechaniczna blokada samochodu, która już na wstępie zniechęci złodzieja.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kradzież
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy