Z jakimi usterkami przejdziesz badanie techniczne?

W listopadzie zmieniają się zasady przeprowadzania badań technicznych samochodów - między innymi płacić za nie będziemy z góry. By nie wyrzucić 100 zł w błoto, warto wiedzieć, jakie usterki są dyskwalifikujące, a na jakie diagnosta będzie mógł przymknąć oko.

Według przepisów, usterki wykryte podczas badania technicznego kwalifikowane są do trzech grup: drobnych, istotnych i stwarzających zagrożenie. Defekty pierwszego typu nie wpływają negatywnie na wynik badania, pozostałych - już tak.

Drobnych usterek jest jednak niewiele. To przede wszystkim oczywiste niezgodności danych faktycznych z danymi w dowodzie. Poza tym to zakłócony, ale działający sygnał dźwiękowy, brak zamknięcia zbiorniczka płynu hamulcowego lub niski poziom płynu hamulcowego, uszkodzony klosz światła cofania i brak lub niesprawny trójkąt ostrzegawczy.

Wszystkie inne usterki wykryte podczas badania traktowane będą jako istotne, co w konsekwencji doprowadzi do niedopuszczenia auta do ruchu. Przy okazji wprowadzanych zmian w usterkach istotnych pojawiły się trzy nowe. To niezgodny ze stanem faktycznym numer VIN, brak światłocienia światła mijania oraz brak adnotacji w dowodzie rejestracyjnym o zamontowanym haku holowniczym (szczególnie ważne w przypadku fabrycznych haków, które nie zawsze są wpisywane do dowodu).

Niezrozumiała może być szczególnie ta druga. Jak dowiedzieliśmy się w jednej ze stacji, chodzi o źle zamontowaną żarówkę lub stary i matowy reflektor. Jeśli po włączeniu reflektorów nie ma wyraźnego odcięcia światła od cienia, diagnosta nie da nam przeglądu, a auto wyśle do naprawy.

Reklama

Z jakimi istotnymi usterkami nie przejdziesz pozytywnie badania technicznego?

1. Rdza
Rdza nie robi dobrego wrażenia na nikim. Także na diagnoście. Jeśli zauważy on skorodowane podłużnice, elementy konstrukcyjne auta, zardzewiały przewody hamulcowe albo inne istotne elementy samochodu, badanie skończy się wynikiem negatywnym.

2. Luzy
Zły stan dróg i duże przebiegi bez kontroli zawieszenia powodują, że elementy gumowo-metalowe się zużywają. Jeśli z takim zawieszeniem pojedziemy na badanie, szanse na jego pozytywne przejście mocno maleją.

Podobnie w przypadku luzów w układzie kierowniczym. Bada się je na specjalnych szarpakach. Sami możemy je wyczuć, szybko ruszając kierownicą na postoju. Jeśli słyszymy niepokojące stuki, lepiej od razu jechać do mechanika.

3. Hamulce
Prawdę o układzie pokazuje test na rolkach. Różnica siły hamowania mierzona dla wszystkich osi nie może być większa niż 30 proc., a sama siła hamowania określona jest przepisami. Tutaj nie ma zmiłuj, jeśli auto hamuje za słabo, będziemy musieli wymienić klocki, tarcze lub naprawić cały układ.

4. Opony
Muszą być równe, przynajmniej na jednej osi, a wszystkie z minimalnym bieżnikiem o głębokości 1,6 mm. Opony nie mogą też mieć uszkodzeń mechanicznych.

5. Amortyzatory
Ich zużycie mierzy specjalne urządzenie, wprowadzając zawieszenie w drgania. Wynik po kilku sekundach pojawia się na ekranie. Nadmierne zużycie amortyzatorów to dyskwalifikacja całego badania. Diagnosta nie da nam przeglądu także wtedy, gdy amortyzatory ciekną. A to widać już tylko spod samochodu.

6. Wycieki
Wystarczy delikatny wyciek oleju na misce olejowej, przy filtrze lub spod głowicy i z pieczątką możemy się pożegnać. Nie o olej jednak tylko chodzi. Z samochodu na ogół nie powinno nic wyciekać. Dotyczy to także skrzyni biegów, elementów układu napędy, półosi, ale także układu chłodzenia czy kierowniczego.

7. Oświetlenie
Przepalona żarówka uznawana jest przez wielu za drobnostkę. Za taką "drobnostkę" nie przejdziemy jednak przeglądu. Pół biedy, jeśli diagnosta poprosi o jej wymianę. Trzeba wtedy zrobić to na miejscu. Jeśli nie poradzimy sobie z problemem, badanie oblejemy. I to nawet gdy sprawa dotyczy braku oświetlenia tablicy rejestracyjnej.

8. Co jeszcze dyskwalifikuje twoje auto?
- przyciemniona szyba przednia lub zbyt mocno szyby boczne,
- pęknięta szyba przednia,
- nieszczelny układ wydechowy,
- źle zamontowane światła do jazdy dziennej,
- zasłoniętą lub nieczytelna tablica rejestracyjna,
- świecące się kontrolki,
- niedziałająca wycieraczka,
- brak nalepki kontrolnej na szybie,
- zawieszki lub uchwyty na urządzenia ograniczające widoczność,
- przekroczone normy emisji spalin,
- brak sygnału dźwiękowego.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy