Widzisz żółte światełko w okolicy lusterka? To ważna informacja
Od wielu lat na wyposażeniu nowych samochodów można natrafić na specjalne światełko ostrzegawcze umieszczone obok bocznego lusterka samochodu. Wbrew pozorom rozwiązanie to jest szalenie istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa. Dzięki niemu można bowiem uniknąć kosztownej kolizji, a w niektórych przypadkach nawet wypadku.
Podczas prowadzenia samochodu konieczna jest wzmożona uwaga i przysłowiowe "oczy dookoła głowy". Niestety bywają momenty, kiedy nasz wytężony wzrok nie jest w stanie objąć całego otoczenia samochodu. Mamy wtedy do czynienia z tzw. martwym polem, zwanym też niekiedy martwym punktem.
Martwe punkty to nic innego, jak obszary samochodu, które nie są obejmowane przez lusterka lub wzrok kierowcy. Gdy wyprzedza nas auto, w pewnym momencie, gdy jest na wysokości tylnego słupka, nie widzimy go ani w żadnym z lusterek, ani bezpośrednio, bez obracania głowy. Problem ten nierzadko okazuje się prawdziwą zmorą dla kierowców, co bywa przyczyną wielu stłuczek i wypadków.
Rozwiązaniem w tej kwestii są systemy zwane "asystentami martwego pola". Technologia ta została zaprezentowane po raz pierwszy przez Volvo w 2001 roku, by następnie stać się domeną najdroższych i najbardziej zaawansowanych samochodów. Obecnie jednak znajdziemy je na wyposażeniu niemal każdego nowego auta.
Asystent martwego pola to system, który umożliwia monitorowanie całego obszaru obok i za pojazdem, co pozwala uniknąć zjawiska martwej strefy. W momencie gdy inny pojazd znajdzie się w monitorowanej strefie, wówczas zapala się specjalne światełko ostrzegawcze umieszczone obok bocznego lusterka samochodu.
Wspomniane światełko może mieć formę kropki, trójkąta ostrzegawczego, a nawet zupełnie osobnej lampki. W niektórych samochodach można także wybierać pomiędzy funkcjami wizualnego lub wizualnego i akustycznego ostrzegania.
Dzięki temu rozwiązaniu kierowca jest informowany, że obok jego auta przemieszcza się inny pojazd, i może w ten sposób zrezygnować z manewru zmiany kierunku jazdy. Warto jednak pamiętać, że asystent martwego pola najczęściej bazuje na niewielkich kamerach umieszczonych w samochodzie. W przypadku intensywnych opadów deszczu lub śniegu, może on zatem nie działać poprawnie.
Innym przypadkiem, gdy opisywany system może nie zadziałać jest np. zbyt szybka jazda. Sposób działania rozwiązania różni się bowiem od marki oraz modelu samochodu, w którym jest zastosowany. W przypadku większości pojazdów, asystent martwego pola działa w przedziale 15-150 km/h. Przy czym różnica w prędkości pomiędzy naszym, a innym samochodem musi przekraczać określoną wartość - np. 30 km/h.
By być jednak pewnym działania systemu w naszym aucie, najlepiej zajrzeć do jego oficjalnej instrukcji obsługi.