Twój samochód to kawał złomu?
Kasacja samochodu podlega takim samym regułom prawnym jak rejestracja czy obowiązkowe badania techniczne. Co zrobić, gdy chce się zezłomować auto?
Aby formalnie i fizycznie pozbyć się samochodu, trzeba go albo sprzedać, albo zezłomować. Ten drugi przypadek dotyczy oczywiście samochodów całkowicie niesprawnych technicznie, czy to z uwagi na zużycie eksploatacyjne, czy też uszkodzenia związane z kolizją lub wypadkiem.
Złomowanie wiąże się z koniecznością przekazania auta do stacji demontażu lub punktu zbierania pojazdów.
Przyjmują one do kasacji każdy samochód, który ma cechy identyfikacyjne (numer VIN, numer podwozia, numer ramy). Musi on jednak być kompletny, czyli mieć przynajmniej 90 proc. masy własnej wskazanej w dowodzie rejestracyjnym i zawierać wszystkie istotne elementy (m.in. nadwozie, koła, silnik i skrzynię biegów, układ hamulcowy).
W innym wypadku za braki w masie trzeba dopłacić - zgodnie z przepisami do 10 zł za kilogram, a w praktyce najczęściej złotówkę za kilogram. Niekiedy stacje stosują osobne cenniki za brak konkretnych elementów (np. 250 zł za brak silnika). Zazwyczaj właściciel kompletnego samochodu może liczyć na gratyfikację (od 100 zł do ok. 1000 zł) lub bezpłatny transport auta do miejsca utylizacji.
Czy warto wymontować przed zezłomowaniem co cenniejsze części i próbować sprzedać? "Klienci nie bawią się w takie rzeczy, najczęściej złomują auta niemal kompletne lub po wypadkach" - mówi pracownik jednej z podlaskich stacji demontażu.
A co z zaniedbanymi samochodami, które przez lata straszą na osiedlowych parkingach? Gdy pojazd stoi w miejscu, gdzie jest to zabronione, zagraża bezpieczeństwu, nie ma tablic rejestracyjnych albo ważnego ubezpieczenia OC lub wygląda na to, że od długiego czasu nie jest używany, jego odholowanie może nakazać policja lub straż miejska, np. na wniosek wspólnoty osiedlowej.
Według Głównego Urzędu Statystycznego, złomowaniu powinien podlegać w Polsce ponad milion aut rocznie, tymczasem do stacji demontażu trafia tylko 30 proc. wycofywanych z eksploatacji pojazdów. Pozostałe są rozmontowywane na części, a ich właściciele wystawiają fikcyjne umowy kupna-sprzedaży lub zgłaszają kradzież samochodu, korzystając z nieszczelności w systemie kontroli polis OC i ewidencji zarejestrowanych pojazdów. Niektóre dokumenty służą do legalizacji kradzionych aut.
1. Przekazanie samochodu na złomowisko
Należy okazać dowód osobisty, dowód rejestracyjny, kartę pojazdu (jeśli była wydana) oraz - w przypadku współwłaściciela - jego upoważnienie.
2. Wyrejestrowanie auta w wydziale komunikacji
W wydziale komunikacji składa się wniosek o wyrejestrowanie auta, zaświadczenie o przekazaniu go na złom oraz dokumenty i tablice rej. przedziurawione na złomowisku
3. Rozwiązanie umowy ubezpieczenia OC
Ostatni krok to wizyta u ubezpieczyciela i rozwiązanie polisy OC. Właścicielowi pojazdu należy się zwrot składki za niewykorzystany okres ochrony.
- Złomowane mogą być tylko pojazdy mające numer: VIN lub podwozia albo ramy.
- Samochód musi mieć przynajmniej 90 proc. masy własnej oraz najistotniejsze podzespoły (m.in. akumulator, silnik, układ wydechowy, zawieszenie).
- Rozmontowywanie pojazdów poza stacjami demontażu lub punktami zbiórki jest nielegalne. Dotyczy to również handlu używanymi częściami z nieznanego źródła i/lub prowadzonego bez zarejestrowanej działalności gospodarczej.
- Porzucenie auta może skończyć się naliczeniem opłat w wysokości nawet kilku tysięcy złotych za jego holowanie i postój na parkingu oraz i sankcji za nieopłacone ubezpieczenie OC.