Tańsze od używanych, a dobre jak nowe? Cała prawda o oponach bieżnikowanych
Kierowcy często szukają oszczędności na częściach do samochodu. Czasami kilkadziesiąt złotych ma znaczenie. Sprawdzamy, czy warto inwestować w opony bieżnikowane, które często są tańsze niż używane.
Opona bieżnikowana to opona używana, ale z nowym bieżnikiem. Tak opisać w kilku słowach ten produkt. Do produkcji takiej opony używa się szkieletu, na który nalewa się nowy bieżnik. W przeciwieństwie do opony nowej, wersja bieżnikowana ma nowy bieżnik.
Ta metoda jest znana od wielu lat na rynku samochodów ciężarowych, gdzie producenci opon przewidują możliwość bieżnikowania. W związku z tym konstrukcja takich opon jest do tego przygotowana. Nawet 20 proc. całego rynku to opony z nowym bieżnikiem. W przypadku samochodów osobowych ta proporcja jest dużo niższa. Jednak to nie oznacza, że kierowcy nie mają ciekawej alternatywy. Okazuje się, że na rynku jest sporo producentów takiego ogumienia.
W ofercie można znaleźć letnie, zimowe i całoroczne opony bieżnikowane. Ważna jest baza, a bieżnik dobiera się w taki sposób, żeby odpowiadał charakterystyce opony. O przeznaczeniu opony na konkretny sezon nie decyduje kształt bieżnika, ale rodzaj mieszanki gumowej użytej do produkcji. Na oponach bieżnikowanych oprócz standardowych oznaczeń znajdziemy również symbol "regroovable".
Dla opon zimowych i całorocznych kluczowa jest data produkcji opony. Im starsza, tym bardziej traci swoja elastyczność. Mieszanka gumowa starzeje się i traci elastyczność. Jest to szczególnie odczuwalne w niskich temperaturach. Eksperci zalecają, żeby bieżnikować opony do 5 lat od daty produkcji. Kupując oponę na bazie 5-letniej można szybko obliczyć, że dana opona powinna być użytkowana maksymalnie przez 5 lat.
Kluczową kwestią dla wielu klientów mogą być różnice pomiędzy oponami używanymi i bieżnikowanymi. Często opony używane mogą mieć ukryte wady, natomiast opona bieżnikowana jest dokładnie sprawdzana zanim zostanie poddana procesowi bieżnikowania.
Ważną kwestią jest głębokość bieżnika. W oponach używanych trzeba się liczyć z bieżnikiem o głębokości 5-6 mm, który w dodatku może być zużyty nierównomierny sposób. W oponie bieżnikowanej jest to zwykle 8-9 mm, a świeżo "nalany" bieżnik jest równomierny. Taka opona pojeździ dłużej, a do tego jest bardziej odporna na aquaplanning.
W przypadku opon bieżnikowanych bazą są kilkuletnie opony. Na rynku używanego ogumienia często pojawiają się produkty, których data ważności już dawno upłynęła. Końcowym i często decydującym argumentem jest zwykle cena.
Ceny "używek" są często nieadekwatne do stopnia zużycia i ceny nowych opon. Natomiast opony bieżnikowane są często najtańszą i najpewniejszą opcją, a ich cena jest podobna lub niższa niż w przypadku używanych.
Przy wyborze opon należy się kierować przede wszystkim rozsądkiem i bezpieczeństwem, a nie tylko chęcią oszczędzania. Najlepiej kupić nowe opony (nawet kilkuletnie), ale gdy budżet na to nie pozwala, warto rozważyć opcję w postaci ogumienia bieżnikowanego.
Taką opcję warto rozważyć, jeśli poruszamy się na krótkich dystansach w mieście. Wybór takiego ogumienia do samochodu, który jest często eksploatowany na długich trasach lub jeździ po drogach szybkiego ruchu nie jest najpewniejszym rozwiązaniem.
***