Tak nie odmrażaj szyb. Zniszczysz sobie auto!

W zimie większość kierowców spoglądać może z zazdrością na właścicieli Fordów. Popularna marka już od 26 lat wyposaża produkowane przez siebie pojazdy w podgrzewaną przednią szybę.

Rozwiązanie, które szybko przyjęło się w tańszych modelach, zadebiutowało w 1988 roku we flagowym Fordzie Scorpio. Od tego czasu, podgrzewana przednia szyba trafiła na listę wyposażenia standardowego wielu wersji popularnych modeli, w latach dziewięćdziesiątych mogły się nią pochwalić chociażby kompaktowe Escorty.

Niestety, większość kierowców musi jednak toczyć walkę z lodem we własnym zakresie. W jak skutecznie radzić sobie z zamarzniętymi szybami?

W internecie aż roi się od różnych "domowych" sposobów walki ze szronem. Nie wszystkie uznać można jednak za rozsądne...

Reklama

1. Nie używaj ciepłej wody!

Pamiętajmy, by pod żadnym pozorem nie polewać szyb ciepłą wodą. Ciepły płyn, faktycznie, skutecznie radzi sobie z lodem, ale szybkie ogrzanie schłodzonej tafli szkła może wywołać w niej duże naprężenia. Podsumowując - to najprostszy sposób, by doprowadzić do pęknięcia szyby.

2. Zapomnij o occie!

Wśród sposobów na radzenie sobie z lodem często wymieniany jest chociażby - wymieszany z wodą - ocet winny. Pomijając trudny do usunięcia zapach (odstrasza koty!), trzeba zdawać sobie sprawę, że metoda, chociaż skuteczna, ma jeden poważny minus. Ocet jest przecież wodnym roztworem stosunkowo mocnego kwasu, a ten nie działa dobrze na karoserię. Ocet nie tylko osłabia lakier, ale też sprawia, że na wszelkich jego odpryskach szybko pojawi się rdza. Dotyczy to nie tylko maski czy słupków, ale też np. ramion wycieraczek.

3. Zainwestuj w odmrażacz

Bezsprzecznie najwygodniejszym ze sposobów radzenia sobie z lodem na szybach są łatwo dostępne odmrażacze. Pamiętajcie, by wybierać te w płynie, a nie aerozolu. Nie dość, że taki odmrażacz jest tańszy to - z reguły - w opakowaniu jest go po prostu więcej.

W skrajnych przypadkach śmiało stosować można również zalegające w domu dezodoranty, pamiętajmy jednak, by sprawdzić, czy nie mamy do czynienia z "antyperspirantem", który pozostawi na szybie biały, trudny do usunięcia osad.

Osoby, które szczególnie liczą się z gotówka mogą też zainwestować w denaturat i, przy wykorzystaniu butelki po płynie do mycia okien, spryskiwać szyby jego roztworem z wodą.

4. Kup foliową matę na szybę

By zabezpieczyć przednią szybę przed zamarznięciem wystarczy odizolować jej powierzchnię od warunków atmosferycznych. W tym celu użyć można chociażby koca, ręcznika czy kawałka kartonu. Zamiast na szybie, wilgoć osadzi się wówczas właśnie na nich - szyba pozostanie sucha i przejrzysta. Wadą takiego rozwiązania jest to, że zarówno tkaniny, jak i karton wykazują właściwości higroskopijne, więc - przed schowaniem do auta - wypadałoby je wysuszyć. Z tego względu warto zainwestować w matę z tworzyw sztucznych lub, chociażby, kawał budowlanej folii izolacyjnej, z których łatwiej "strzepnąć" szadź.

Zobacz najnowszą reklamę Forda z podgrzewaną przednią szybą:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: porady motoryzacyjne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy