Szukasz takiego auta? Jedno na dziesięć jest po szkodzie całkowitej!
Mało kto zdaje sobie sprawę, że popularne modele samochodów, często obecne w ogłoszeniach sprzedaży, obarczone są zaskakująco dużym ryzykiem wystąpienia tzw. szkody całkowitej.
W polskim ustawodawstwie nie znajdziemy jasnej i spójnej definicji "szkody całkowitej", ale w powszechnym rozumieniu oznacza ona sytuację, w której koszty naprawy uszkodzonego pojazdu przewyższają jego wartość z przedednia szkody.
Ciekawe informacje płyną z raportu internetowego serwisu autoDNA, specjalizującego się w weryfikowaniu przeszłości pojazdów na rynku wtórnym. Wynika z niego, że w przypadku popularnych modeli, jak chociażby Audi A6 czy Audi A4, odsetek sprawdzeń, w których wystąpiła dla tych aut szkoda całkowita w 2019 roku sięgnął średnio ponad 10 proc! Mówiąc inaczej - jeden na dziesięć sprawdzanych pojazdów miał na swoim koncie poważne naprawy blacharskie!
Niechlubnym rekordzistą zestawienia jest Ford Focus. Chociaż wśród najchętniej sprawdzanych pojazdów zajmuje dopiero dziesiąte miejsce, aż w 13,2 proc. przypadków weryfikacja historii konkretnego egzemplarza ujawniała, że było to auto po szkodzie całkowitej! Średnia wartość takiej szkody wynosiła w przypadku Focusa 41 tys. zł.
Wysokie ryzyko natrafienia na pojazd po szkodzie całkowitej występuje, również, jeśli szukamy któregoś z popularnych modeli Audi - w przypadku A6 i A4 co dziesiąte sprawdzenie w bazie danych autoDNA kończy się trafieniem na samochód powypadkowy. Dla A3 odsetek ten wynosi nawet więcej, bo aż 11,4 proc! Ryzyko zakupu auta po poważnym wypadku jest tutaj takie samo jak w przypadku innego bestsellera rodzimego rynku aut używanych - Volkswagena Golfa.
Z zebranych danych wynika, że rekordzistą, jeśli chodzi o wartość szkody całkowitej, jest Audi A6 ze średnim wynikiem 66,7 tys. zł. To oczywiście efekt wysokich cen części do auta z segmentu premium.
Samochód klasy średniej popularnej marki - Ford Mondeo - w tym samym zestawieniu wypada znacznie lepiej. Średnia wartość szkody całkowitej wynosi w jego przypadku 41,4 tys. zł, czyli o ponad 25 tys. zł mniej niż w Audi A6. Co ciekawe, mimo często "flotowej" przeszłości, Mondeo należy do też “najbezpieczniejszych" aut w zestawieniu. W 2019 roku zaledwie w 6,8 proc. sprawdzanych pojazdów odnotowano w przeszłości szkodę całkowitą.
Zaskakująco dobrze w zestawieniu wypadły również takie bestsellery polskiego rynku, jak: Volkswagen Passat (7,6 proc. szansy na auto po szkodzie całkowitej) i Skoda Octavia (8,4 proc. szansy). Wzmożoną czujność zachować muszą za to chętni na Opla Astrę (10,9 proc. szansy) czy Opla Insignię (9,1 proc. szansy - zauważalnie więcej niż w przypadku Mondeo i Passata).