Szukasz samochodu w internecie lub planujesz go tam wystawić na sprzedaż? Pamiętaj o bezpieczeństwie
Oszczędność czasu, większa wygoda, liczne promocje i rabaty, możliwość zapoznania się z recenzjami i opiniami innych użytkowników o interesującym nas produkcie, zróżnicowane formy płatności, szeroki wybór asortymentu, spersonalizowane rekomendacje... Zalety kupowania i sprzedawania w internecie można wymieniać długo. Zapomnieć nie wolno jednak o kluczowej kwestii: bezpieczeństwie.
W ferworze zakupów online pamiętać warto o najważniejszej i podstawowej kwestii, jaką jest bezpieczeństwo. Mimo że platformy internetowe robią sporo, by zminimalizować ryzyko różnego rodzaju oszustw i ataków hakerskich, najsłabszym ogniwem najbardziej nawet wymyślnych zabezpieczeń zawsze jest człowiek. A w zakupowym szale i przeglądaniu promocyjnych ofert łatwo o nieuwagę i błąd, który może okazać się kosztowny w skutkach. Co zrobić, żeby zminimalizować ryzyko finansowych strat? Podpowiadamy.
Stworzenie silnego i trudnego do złamania hasła to zadanie bardzo proste. O wiele trudniejsze jest jednak wymyślenie takiego, które... zapamiętamy. Na szczęście istnieje wiele sposobów, które nam to ułatwią lub wręcz zrobią to za nas. Jednym z nich jest menedżer haseł, czyli łatwe w obsłudze narzędzie, automatycznie przydzielające unikalne hasła do wszystkich kont, z których na co dzień korzystamy.
To dobre rozwiązanie w momencie, gdy często logujemy się do wielu różnych stron (serwisy społecznościowe, platformy zakupowe, skrzynki e-mail, serwisy bankowe itd.). Wciąż jednak zachodzi konieczność stworzenia hasła do menedżera haseł - wydaje się więc, iż bez wiedzy, jak wybrać trudną do odgadnięcia kombinację znaków się nie obędzie.
Mocne hasło powinno zawierać przynajmniej osiem znaków, w tym duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne (np. %$#@). Jak wspominaliśmy, wybrany ciąg znaków trzeba zapamiętać - zapisywanie hasła na umieszczonej przy laptopie karteczce to zawsze zły pomysł. Skuteczną sztuczką, po którą można sięgnąć, będzie zatem wymyślenie łatwej dla nas do zapamiętania frazy. Może to być krótkie przysłowie, nazwa ulubionego zespołu muzycznego bądź piłkarskiego klubu, któremu kibicujemy (albo dla zmylenia przeciwnika - takiego, któremu życzymy jak najgorzej).
W dalszej kolejności zamieniamy litery na znaki specjalne i dodajemy cyfry. Przykład? Chłopcy z Placu Broni i Chł0pcY_zPl@cVBrn1. I gotowe! Ryzyko włamania na konto zostało zminimalizowane. Pamiętajmy jednak, by do każdej ze stron, na którą się logujemy, przygotować inne hasło i nie zapominajmy, że żaden sklep internetowy, pracownik banku, urzędnik czy policjant nigdy nie poproszą nas o jego podanie.
Na tym, aby nie dochodziło do włamań na konta, zależy nie tylko użytkownikom, ale również internetowym sklepom. Na tym polu aktywnie działa choćby serwis OTOMOTO. Jednym z najważniejszych wyzwań w tym zakresie pozostaje ochrona danych oraz zabezpieczenie kont przed nieautoryzowanym dostępem. O jakich konkretnie działaniach mówimy?
Choćby o zwiększonym poziomie bezpieczeństwa podczas logowania na konto dzięki systemowi hCIAM (Hybrid Customer Identity and Access Management). Opiera się on na zaawansowanej infrastrukturze Amazon Cognito, a jednym z jej kluczowych aspektów pozostaje uczenie maszynowe i analiza zachowań użytkowników - na różne sposoby, m.in. poprzez lokalizację, adres IP oraz identyfikator urządzenia. Celem jest wykrycie każdej nietypowej czynności i potencjalnie niebezpiecznego działania. Nad bezpieczeństwem użytkowników "czuwa" tu dwuetapowa weryfikacja. W praktyce odbywa się to za pomocą maila wykorzystanego podczas rejestracji. Efekt? Zminimalizowanie ryzyka włamania na konto podczas logowania z nieznanego dla systemu urządzenia.
Co warte podkreślenia, urządzenia, z których wcześniej użytkownicy zalogowali się już w bezpieczny sposób, pozostają zapamiętane. Nie ma więc konieczności każdorazowego potwierdzania, że smartfon, z którego się logujemy, rzeczywiście należy do nas. Innymi słowy, wzrost bezpieczeństwa nie odbywa się kosztem komfortu użytkowników.
Bezpieczeństwo w internecie powinno być priorytetem każdego z nas - niezależnie od tego, czy czytamy wiadomości w ulubionym portalu informacyjnym, przeglądamy media społecznościowe bądź odbieramy pocztę. Największe znaczenie ma ono jednak w momencie, gdy kupujemy w sieci. To właśnie wtedy jesteśmy bardziej narażeni na komunikaty, które żerują na naszych emocjach (a w konsekwencji - finansach).
Zakup samochodu przez internet obciążony jest bodaj największym ładunkiem emocjonalnym, zwłaszcza w chwilach, gdy natrafimy na długo poszukiwany model, ulubioną markę w dobrym stanie technicznym czy atrakcyjną promocję. W takich momentach dobrze jest powstrzymać się przed natychmiastową reakcją i spróbować na chłodno spojrzeć na ofertę. W razie potrzeby warto skonsultować ją z kimś zaprzyjaźnionym - to pozwoli złapać potrzebny dystans i zwiększy szanse na uniknięcie ryzykownego zakupu.