Przekręcasz kluczyk do połowy na mrozie? Ten trik może bardzo ci pomóc

Wielu kierowców stosuje zimą bardzo prostą sztuczkę. Zanim uruchomią silnik przekręcają kluczyk w stacyjce tylko do połowy, a następnie odczekują chwilę. Ten niepozorny ruch może okazać się bardzo ważny podczas próby rozruchu. Sprawdzamy, dlaczego warto tak robić.

Uruchomienie samochodu w zimowych warunkach może okazać się dużym wyzwaniem. Czasami przekręcenie kluczyka w stacyjce do oporu nie wystarczy, żeby rozrusznik uruchomił silnik. Dlatego warto poznać bardzo prostą metodę, zwłaszcza gdy za oknami panują minusowe temperatury, a samochód spędził całą noc na dworze.

Zadanie jest bardzo proste. Wystarczy przekręcić kluczyk w stacyjce do połowy i odczekać kilka sekund. W zależności od rodzaju silnika, ta metoda działa na różne podzespoły układu napędowego. Sprawdzamy, dlaczego warto ją stosować.

Przekręcanie kluczyka do połowy - silnik benzynowy

Stosowanie metody polegającej na przekręcaniu kluczyka do połowy, w przypadku silnika benzynowego, pozwoli zadziałać pompie paliwa, która w mroźny poranek dostarcza odpowiednią ilość benzyny do układu wtryskowego.

Reklama

Po kilku sekundach, gdy w układzie znajdzie się paliwo pod wystarczającym ciśnieniem, przekręcenie kluczyka do końca spowoduje, że uruchomienie silnika będzie być łatwe i płynne.

Przekręcenie kluczyka do połowy - silnik Diesla

Przekręcenie kluczyka w stacyjce do połowy i odczekanie kilku sekund, w przypadku silnika wysokoprężnego, daje większe szanse na osiągnięcie optymalnej temperatury przez świece żarowe. W takich jednostkach jest to kluczowy proces, którego w zasadzie nie powinno się pomijać.

Po przekręceniu kluczyka należy zaczekać do zgaśnięcia kontrolki świec żarowych na desce rozdzielczej. Podczas ekstremalnych mrozów można powtórzyć tę czynność. Lepiej rozgrzana komora spalania ułatwi uruchomienie silnika.

Nie rozgrzewaj samochodu na postoju

Po uruchomieniu silnika w mroźny poranek warto odczekać kilkanaście sekund, zanim ruszymy w drogę. Jednak warto pamiętać, że obszarze zabudowanym postój z włączonym silnikiem powyżej minuty grozi mandatem.

W początkowej fazie jazdy należy unikać mocnego dodawania gazu oraz wkręcania silnika na wysokie obroty. Mocne wciskanie gazu zaraz po uruchomieniu silnika może być dużym obciążeniem dla jednostki, która nie jest rozgrzana i odpowiednio nasmarowana.

Praca na wysokich obrotach może doprowadzić do szybszego zużywania się elementów jednostki napędowej oraz późniejszych awarii. Dlatego z pełnej mocy powinno się korzystać dopiero wtedy, gdy wskazówka temperatury osiągnie optymalny poziom.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama