Polskie strefy czystego transportu. Spalinowe auta bezużyteczne za 3 lata? Nowe prawo od 24 grudnia!
Nowy rok przynieść może prawdziwą rewolucję na polskich drogach. Nie chodzi wyłącznie o zaostrzenie kar dla kierowców. Już 24 grudnia w Polsce obowiązywać zacznie znowelizowana ustawa o elekromobilności i paliwach alternatywnych dająca samorządom ogromną swobodę w zakresie tworzenia tzw. stref czystego transportu! Czy właściciele starszych samochodów mają się czego obawiać?
7 grudnia 2021 roku prezydent podpisał ustawę z dnia 2 grudnia 2021 roku o zmianie ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz niektórych innych ustaw. Jej głównym celem jest "przyspieszenie rozwoju elektromobilności oraz całego sektora transportu zero- i niskoemisyjnego".
A to może oznaczać kłody rzucane pod koła starszym i mniej ekologicznym pojazdom...
Najważniejsze - z punktu widzenia kierowców - zmiany, jakie obowiązywać będą od 24 grudnia to:
- możliwość utworzenia stref czystego transportu na terenie wszystkich gmin oraz określenia indywidualnych uprawnień do wjazdu. Strefy będą tworzone na mocy uchwały rady gminy, która będzie określała zasady ich funkcjonowania.
- wprowadzenie możliwości dla kierowców, legitymujących się prawem jazdy kat. B, prowadzenia lekkich zeroemisyjnych pojazdów dostawczych, których dopuszczalna masa całkowita z powodu wykorzystania napędu alternatywnego przekracza 3 500 kg ale nie jest większa niż 4 250 kg.
Oprócz tego znowelizowana ustawa o elektromobilności określa również:
- nowe zasady amortyzacji pojazdów spalinowych i niskoemisyjnych,
- reguluje zasady instalacji punktów ładowania pojazdów w pojazdach wielorodzinnych,
- wprowadza nowe definicje w zakresie "gospodarki wodorowej",
- dostosowuje polskie przepisy do prawa unijnego (dyrektywy: 2019/1161 w sprawie promowania ekologicznych pojazdów i 2018/844 w sprawie charakterystyki energetycznej budynków).
W znowelizowanej ustawie (Art. 39. 1.) czytamy, że:
"W celu ograniczenia negatywnego oddziaływania emisji zanieczyszczeń z transportu na zdrowie ludzi i środowisko na terenie gminy można ustanowić strefę czystego transportu obejmującą drogi, których zarządcą jest gmina, do której zakazuje się wjazdu pojazdów samochodowych w rozumieniu art. 2 pkt 33 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym innych niż:
- 1) elektryczne;
- 2) napędzane wodorem;
- 3) napędzane gazem ziemnym;
- 4) wyłączone na podstawie uchwały rady gminy, zgodnie z ust. 4."
Oznacza to, że rada gminy, w uchwale ustanawiającej strefę czystego transportu, może ustanowić "dodatkowe wyłączenia podmiotowe i przedmiotowe od zakazu wjazdu do tej strefy, inne niż określone w ust. 2". W dokumencie czytamy również, że: "Rada gminy, w uchwale ustanawiającej strefę czystego transportu, może dopuścić wjazd do strefy, w godzinach 9-17 w okresie nie dłuższym niż 3 lata od dnia ustanowienia strefy, pojazdów innych niż określone w ust. 1 i 2 oraz korzystających z wyłączeń na podstawie ust. 4, pod warunkiem uiszczenia opłaty.
Ustawa precyzuje ponadto, że opłata za wjazd do strefy czystego transportu stanowi dochód gminy, który może być wykorzystany wyłącznie na potrzeby:
- oznakowania strefy czystego transportu;
- zakupu autobusów zeroemisyjnych;
- zakupu tramwajów;
- zakupu innych środków transportu zbiorowego;
- pokrycia kosztów wykonania analizy, o której mowa w art. 37 ust. 1;
- finansowania programów wsparcia zakupu rowerów elektrycznych (w rozumieniu art. 2 pkt 47 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r.)
Opłata za wjazd do strefy czystego transportu, nie może być wyższa niż:
- 2,50 zł za godzinę w przypadku opłaty jednorazowej;
- 500 zł w przypadku opłaty abonamentowej za jeden miesiąc
Podsumowując: ustawa daje ogromne możliwości tworzenia stref czystego transportu samorządom lokalnym - tych nie obowiązują bowiem ograniczenia dotyczące chociażby liczebności gminy. Warto zdawać sobie sprawę, że raz ustanowiona strefa oznacza de facto uruchomienie zegara zmuszającego mieszkańców do przesiadki na samochody elektryczne. Wjazd do strefy czystego transportu samochodów spalinowych (regulowany na zasadzie osobnej uchwały, która opierać się może np. o normy emisji spalin) możliwy będzie przez - maksymalnie 3 lata od momentu jej utworzenia.
Z perspektywy kierowcy auta spalinowego oznacza to, że niezależnie od tego czy poruszamy się trabantem czy najnowszą hybrydą, po 3 latach od ustanowienia strefy, nie wjedziemy na jej obszar! To oczywiście absurd, bo - nawet jeśli w osobnej uchwale rada gminy uzależni wysokość opłat np. od normy emisji spalin, ostatecznie - po trzech latach od wprowadzenia strefy - to, czy posiadamy nowe auto z normą euro6 czy kopcącego starego diesla z euro1, nie będzie już miało żadnego znaczenia! Pewnym pocieszeniem może być jedynie fakt, że strefę czystego transportu "ustanawia się na czas nieoznaczony lub oznaczony nie krótszy niż 5 lat".
Teoretycznie więc, po 3 latach dopuszczenia do ruchu w strefie niektórych aut spalinowych (na zasadzie opłaty dodatkowej) i dwóch latach jej zupełnego zamknięcia dla "spalinówek", strefa może zostać rozwiązana i ustanowiona ponownie...