Nowe auta z fabryczną instalacją LPG. Została garstka
Już tylko pięciu producentów oferuje w Polsce fabrycznie nowe samochody wyposażone w instalacje gazową. Jakie marki kuszą polskich kierowców możliwością taniej jazdy na LPG i ile dopłacić trzeba do tzw. fabrycznej instalacji gazowej?
Jeszcze kilka lat temu niemal każdy szanujący się producent miał w swojej ofercie samochody z fabryczną instalacją gazową. Wprowadzenie kar za przekroczenie emisji CO2 w 2020 roku sprawiło, że z cenników zniknęły stosunkowo proste konstrukcje pozbawione chociażby bezpośredniego wtrysku paliwa. W efekcie w salonach znajdziemy dziś zaledwie garstkę modeli, które - jako nowe - wciąż zamówić można z instalacją LPG. Wybór jest jednak ograniczony, a oferta ogranicza się do ledwie pięciu producentów.
Dacię śmiało uznać można za królową LPG przynajmniej jeśli chodzi o liczbę rejestracji nowych pojazdów wyposażonych w instalacje gazowe. Co ważne, w tym przypadku - podobnie jak w Renault - w pełni uzasadnione są słowa fabryczna instalacja gazowa. Jej montaż, rzeczywiście, odbywa się już na linii produkcyjnej, a nie - jak to często bywa - u certyfikowanych gazowników.
Wszystkie wyposażone w fabryczną instalację gazową Dacie oznaczane są w cennikach jako wersje ECO-G. Gaz oferowany jest wyłącznie w przypadku benzynowego silnika 1.0 l TCe, który - mimo bardzo nowoczesnej konstrukcji - wyposażony jest w minimalizujący koszty takiej przeróbki pośredni wielopunktowy wtrysk paliwa. Jednostka została specjalnie dostosowana do współpracy z LPG. Przykładowo - maksymalna moc w czasie jazdy na benzynie to 90 KM a maksymalny moment obrotowy - 160 Nm. Po przełączeniu na gaz, silnik generuje już 100 KM i 170 Nm. Kolejny plus to toroidalne zbiorniki montowane w miejscu koła zapasowego. Nabywca musi wprawdzie zrezygnować z obecności w pojeździe koła zapasowego, ale bez zmian pozostaje pojemność przestrzeni bagażowej.
Odmiana ECO-G oferowana jest w modelach Duster (obu aktualnie sprzedawanych generacji), Jogger i Sandero. Producent podaje, że pozostający w ofercie Duster III zużywa 6,8-7,0 l LPG/100 km, czyli o około 0,5 l więcej niż benzyny. Setkę auto osiąga w 13,8 sekundy i rozpędza się maksymalnie do 168 km/h. Sprint od 0 do 100 km/h, mimo wyższej mocy, zajmuje Dusterowi o 0,7 sekundy więcej niż w przypadku odmiany bez LPG, czemu winna jest zapewne wyższa masa auta. W przypadku bazowej wersji - Expression - dopłata do fabrycznej instalacji gazowej to 3900 zł. Auto w odmianie ECO-G kosztuje od 83 800 zł. Odmiany z LPG dostępne są wyłącznie z napędem na przednią oś i ręczną, sześciostopniową skrzynią biegów.
Ciekawie prezentuje się też cennik - debiutującego w salonach - nowego Dustera. Podstawowa wersja - Essential - oferowana jest wyłącznie z napędem ECO-G i napędem na przednią oś. Cena za podstawowy model wynosi 79 900 zł. Auto przyspiesza do 100 km/h w 14 sekund i osiąga prędkość maksymalną 168 lm/h. Średnie zużycie LPG to zdaniem producenta 7,8 l/100 km.
Najtańsza Dacia z instalacją LPG to Sandero, korzystające z tego samego układu napędowego co Duster. Mniejsze rozmiary sprawiają, że jest od niego żwawsza i bardziej ekonomiczna. Do 100 km/h rozpędza się w 11,6 sekundy i potrzebuje średnio 6,7 l gazu na 100 km. Pojemność zbiornika na LPG wynosi 40 l. Auto można kupić za 70 800 zł (wersja Expression). Dopłata instalacji gazowej to 3900 zł.
Dacia Jogger zużywa średnio 7,8 l LPG/100 km i przyspiesza do setki w 12,3/13,0 sekundy (wolniejsza jest odmiana 7-osobowa). Wersja z LPG - ECO-G100 Essential - otwiera cenniki tego modelu. Za auto w odmianie pięcioosobowej zapłacić trzeba od 79 900 zł.
Identyczny co w Dacii układ napędowy - benzynowy silnik 1.0 l TCe łączony z ręczną sześciostopniową skrzynią biegów i napędem na przednią oś - znajdziemy też w modelach Renault. Ściślej - chodzi o Clio i Captur. Ceny Renault Clio z fabryczną instalacją gazową zaczynają się od 78 600 zł. Auto zużywa średnio między 6,9 a 7,8 l LPG na 100 km (dane homologacyjne) i zapewnia całkiem akceptowalne osiągi. Sprint do 100 km/h zajmuje mu 11,8 sekundy a prędkość maksymalna to 180 km/h. Sam zbiornik LPG mieści 32 l gazu.
W ofercie Renault są też dwie - wyposażone w fabryczne instalacje gazowe - generacje Captura. Ceny poprzedniej startują od 89 500 zł (odmiana equlibre). To o 4 tys. zł więcej niż w przypadku wersji benzynowej. Auto w takiej konfiguracji przyspiesza do 100 km/h w 13 sekund i osiąga prędkość maksymalną 173 km/h. Pojemność zbiornika LPG to 40 litrów, a średnie zużycie paliwa - między 7,5 a 8,1 l (dane homologacyjne dla LPG).
W fabryczna instalację gazową może też być wyposażona - debiutująca właśnie w salonach - nowa generacja Renault Captur. Również w tym przypadku mamy do czynienia z silnikiem 1.0 l TCe o mocy 100 KM i 170 Nm (na LPG). Auto z fabryczną instalacją gazową przyspiesza do 100 km/h w 13 sekund i osiąga prędkość maksymalną 173 km/h. Średnie zużycie gazu to 7,7 l/100 km. Ceny podstawowej odmiany - evolution - startują od 89 900 zł.
Na auto z instalacją gazową można też liczyć zamawiając fabrycznie nową Skodę. Cenników próżno jednak szukać w internecie. Oferta nie ogranicza się wyłącznie do oferowanego w Fabii silnika 1.0 MPI z pośrednim wtryskiem paliwa. LPG zamówić można również do turbodoładowanego silnika 1.0 l TSI oferowanego w modelach Fabia, Kamiq i Scala. W tym przypadku, z uwagi na bezpośredni wtrysk paliwa, oszczędności są jednak zdecydowanie miejsze niż w 1.0 MPI (wyższa cena instalacji, konieczność dotrysku benzyny). Co ciekawe, samochody doposażane są w instalacje gazowe w ASO w oparciu o dedykowane zestawy przygotowane dla Skody przez firmę Landi Renzo. Oznacza to, ze informacji o średnim zużyciu paliwa czy ewentualnym uszczerbku na osiągach nie znajdziemy w oficjalnych cennikach czeskiej marki. Montaż "fabrycznej" instalacji pozwala jednak zachować gwarancję.
Doposażenie Fabii z silnikiem 1.0 MPI w instalację gazową kosztuje u dealera 6 tys. zł. Oznacza to, że najtańsza konfiguracja - essence - kosztować nas będzie co najmniej 77 850 zł (71 850 zł za auto i 6000 zł za instalację). Drożej - bo na 7 500 zł - wyceniono "fabryczną" instalację do silnika 1.0 l TSI. Decydując się na LPG taką kwotę należy więc doliczyć do bazowych cen Fabii, Kamiqa i Scali z tą jednostką napędową.
Podobne rozwiązanie co Skoda oferują też dealerzy marki Kia. W instalacje gazową doposażyć można fabrycznie nowe modele Kia Picanto i Kia Stonic - obie z bazowym silnikiem 1.2 l DPI i pięciostopniową, ręczną skrzynią biegów. W Kii Picanto silnik (na benzynie - producent nie chwali się osiągami na benzynie) rozwija 67 KM i maksymalny moment obrotowy to 96 Nm. W Stonicu jednostka benzynowa osiąga wyraźnie więcej, bo "aż" 84 KM i 118 Nm momentu.
w obu modelach butla umieszczona jest w miejscu koła zapasowego. Stonic w takiej odmianie (benzyna) przyspiesza od 0 do 100 km/h w 13,5 s, czyli o 1,3 s szybciej niż Picanto. Dopłata do instalacji gazowej wynosi 6 500 zł. Teoretycznie Kia Picanto z LPG kosztuje więc od 67 tys. zł, a model Stonic - od 91 400 zł. Teoretycznie, bo producent zastrzega, że oferta dotyczy jedynie "zapasów magazynowych", czyli samochodów dostępnych u dealerów.
Ostatnią z marek oferujących - całkiem bogatą - ofertę samochodów z instalacją gazową jest koreański Ssang Yong. LPG może być zamontowane do modeli Tivoli, Tivoli Grand, Korando oraz Torres. We wszystkich za napęd odpowiada turbodoładowany silnik 1.5 o mocy 163 KM. Przy pozostałych propozycjach taka moc wyróżnia się na plus, w dodatku w SsangYongu można się zdecydować na skrzynię automatyczną, a nawet na napęd 4x4. Koszt instalacji zakładanej u autoryzowanego dealera wynosi 6500 zł, jednak jeśli sięgniemy po model z 2023 roku rabat wyniesie 4500 zł. Podobnie jak w Skodzie montaż instalacji odbywa się w aso, w oparciu o dostarczone przez importera komponenty. Okres gwarancji na instalację LPG wynosi 5 lat lub 100 000 przejechanych km w zależności od tego co nastąpi pierwsze. Sama gwarancja jest więc identyczna jak na samochód.
W przypadku SsangYonga Tivoli z bieżącego rocznika ceny zaczynają się od 87 400 zł. Z dopłatą do LPG wynoszącą 6 500 zł daje to kwotę od 93 900 zł.