Niewidzialna wycieraczka. Co to jest i czy stosowanie jej ma sens?

Od pewnego czasu sporą popularność wśród kierowców zyskuje rozwiązanie zwane niewidzialną wycieraczką. Jak przekonują reklamy – znacznie poprawia ono widoczność podczas jazdy w deszczu, a także ułatwia usuwanie zabrudzeń. Co jednak kryje się pod tą budzącą zaciekawienie nazwą?

Za oknami coraz częściej pojawia się jesienna szaruga, a to oznacza spore utrudnienia dla kierowców. Ulewne deszcze, wieczorne mgły oraz poranne przymrozki sprzyjają korzystaniu z wycieraczek samochodowych, a te - zwłaszcza w przypadku mocnego wyeksploatowania - nie zawsze odpowiednio spełniają swoją rolę. Jak się jednak okazuje - istnieje pewne rozwiązanie, które poprawia widoczność podczas jazdy w deszczu i ułatwia usuwanie zabrudzeń. Mowa tu o tzw. "niewidzialnych wycieraczkach".

Czym jest niewidzialna wycieraczka?

Pod tą budzącą zaciekawienie nazwą, nie kryje się nic innego, jak powłoka hydrofobowa w formie specjalnego preparatu, wykorzystującego technologię nanocząsteczek. Gdy spojrzymy pod dużym powiększeniem na powierzchnię szkła, okaże się, że jest ona pełna nierówności. Nałożenie wspomnianego nanopreparatu wyrównuje wszelkiego rodzaju niedoskonałości. To z kolei powoduje, że krople wody spływają po szybie z o wiele większą łatwością niż przed zastosowaniem środka.

Reklama

W samochodach osobowych przyjmuje się, że po wygładzeniu szyby preparatem krople wody są "zdmuchiwane" bez potrzeby użycia wycieraczek, gdy auto porusza się z prędkością ok. 80 km/h.  Jak nierzadko można usłyszeć z opinii specjalistów - przy wykorzystaniu "niewidzialnej wycieraczki" zwiększa się odporność na zabrudzenia szyby, a także zmniejsza się zużycie płynu do spryskiwaczy.

Nakładanie niewidzialnej wycieraczki

No dobrze, ale jak właściwie prezentuje się sam proces nakładania takiej powłoki? Wbrew pozorom nie jest to trudna sprawa. Niewidzialne wycieraczki dostępne są obecnie w wielu formach. Wśród nich największym zainteresowaniem cieszą się specjalnie nasączone sztyfty oraz klasyczne spraye. Nie brakuje także jednorazowych ściereczek, czy po prostu środków w płynie. 

Chociaż hydrofobizacją szyb zajmuje się wiele profesjonalnych serwisów, nic nie stoi na przeszkodzie, by cały proces wykonać samodzielnie. Zanim jednak przystąpimy do działania, musimy pamiętać o kilku kwestiach.

Przed naniesieniem wspomnianych środków na powierzchnię szyby, trzeba koniecznie sprawdzić, czy na szkle nie ma uszkodzeń. Wszelkiego rodzaju pęknięcia i tzw. "pajączki" należy usunąć. Następnie po dokładnym umyciu i wysuszeniu szyby, nanosimy na nią niewielką ilość preparatu i rozprowadzamy kolistymi ruchami. Po wyschnięciu przystępujemy do dokładnego i mozolnego polerowania przy pomocy suchej i miękkiej ściereczki, np. z mikrofibry. Warto pamiętać, że cała czynność może różnić się w zależności od środka, którego użyjemy. Najlepiej zatem wcześniej przeczytać instrukcję obsługi.

Obecnie przeciętny koszt aplikacji niewidzialnej wycieraczki na wszystkie szyby w profesjonalnym serwisie, to ok. 400 zł. Zakup samego preparatu - w zależności od jego formy - waha się od 20 do nawet 150 zł.

Czy niewidzialna wycieraczka ma sens?

Czy jednak opisywane rozwiązanie faktycznie działa? Nie ma co ukrywać, że "niewidzialne wycieraczki" od zawsze uchodziły za dość kontrowersyjne rozwiązanie w świecie motoryzacji. Wielu kierowców zwraca uwagę, że to tak naprawdę zbędny wydatek, a skuteczność - zwłaszcza tańszych preparatów - jest w rzeczywistości bliska zera. Przekonują, że zamiast kombinować z częstą hydrofobizacją szyb, o wiele lepszym i tańszym wyjściem jest po prostu zakupienie porządnych wycieraczek.

W kontrze stoją jednak osoby, które traktują "niewidzialne wycieraczki" jako prawdziwie przełomową metodę usuwania zabrudzeń i nadmiaru wody z szyb w trakcie jazdy. Wśród ich argumentów nie brakuje sformułowań, że rozwiązanie to jest bezpieczniejsze dla samych szyb niż wycieraczki, a przy tym skuteczniejsze i teoretycznie łatwiejsze "w obsłudze".

Komu zatem wierzyć? Cóż, tak jak w przypadku wielu innych rozwiązań motoryzacyjnych, najlepszym wyjściem będzie po prostu przetestowanie "niewidzialnej wycieraczki" samodzielnie i pozostawienie ostatecznego wyboru swoim osobistym wrażeniom.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wycieraczki | jesień | porady motoryzacyjne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy