Nie wolno, a wszyscy tak robią na hulajnodze. Pewny mandat

Hulajnogi elektryczne stały się prawdziwym hitem. Są stosunkowo tanie, można nimi dojechać niemal wszędzie i to bez problemów z parkowaniem. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że hulajnoga elektryczna powinna spełniać określone przepisy, a użytkownicy hulajnóg muszą stosować się do zasad, które określone są w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Wyjaśniamy, czy w 2024 roku można jeździć hulajnogą po ulicy.

Hulajnogi elektryczne szturmem zdobyły polskie miasta. Ich użytkownicy chwalą je za zwrotność, niewielkie koszty użytkowania, możliwość ominięcia korków w drodze do pracy oraz bezproblemowe parkowanie. Niestety, w przypadku tego ostatniego punktu nie zawsze jest kolorowo. Oczywiście chodzi o hulajnogi, które można wypożyczyć przez aplikację - często są porzucane byle jak i byle gdzie, w sposób, który uniemożliwia bezpieczne korzystanie z chodnika. W niektórych miastach doszło do takiego “zaśmiecenia" ulic hulajnogami, że władze postanowiły zakazać współdzielonych hulajnóg - na taki krok zdecydowano się na przykład w Paryżu.

Reklama

Jazda hulajnogą po ulicy. Co mówią przepisy?

Hulajnoga elektryczna, wg zapisów w ustawie Prawo o ruchu drogowym, to pojazd napędzany elektrycznie, dwuosiowy, z kierownicą, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczony do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe. Dodatkowo, hulajnoga wg prawa nie może mieć prędkości maksymalnej wyższej niż 20 km/h. W praktyce jednak wiele tego typu urządzeń ma wyższą prędkość, z czego oczywiście korzystają użytkownicy. 

Na razie nie słyszeliśmy o przypadkach kontrolowania prędkości hulajnóg w Polsce, ale już w Barcelonie policja zaczyna sprawdzać to, czy osoby jadące na hulajnodze nie przekraczają dozwolonej prędkości. Karą może być nawet konfiskata urządzenia. Z założenia nielegalne jest poruszanie się hulajnogą we dwójkę, co też jest zachowaniem powszechnym. Za takie zachowanie można dostać mandat w wysokości 300 zł. Kierujący hulajnogą powinien też trzymać obie ręce na kierownicy, inaczej grozi mu 50 zł kary.

Czy można dostać mandat za jazdę hulajnogą po ulicy?

Jak najbardziej, bo w przepisach zawarto konkretne wytyczne dotyczące tego, czy można jeździć hulajnogą po drogach publicznych. W artykule 33 ustawy Prawo o ruchu drogowym czytamy: “Kierujący (...) hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący (...) hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.

Podstawowy przepis dotyczący jazdy hulajnogą po ulicy opisany jest nieco dalej, w art. 33a: “Kierujący hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, w przypadku gdy brakuje drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów.

Oznacza to, że jazda po drodze, na której prędkość dopuszczalna jest wyższa niż 30 km/h nie jest możliwa. A czy można jechać hulajnogą po chodniku? Tak, jeśli na drodze dla samochodów dopuszczalna prędkość przekracza 30 km/h, a obok nie ma ścieżki rowerowej czy drogi dla pieszych i rowerów. Mandat za jazdę po chodniku hulajnogą elektryczną może wynieść do 300 zł.

Czego nie wolno robić podczas jazdy hulajnogami elektrycznymi?

Przepisy są tu precyzyjne. Kierującemu hulajnogą elektryczną zabrania się:

  1. ciągnięcia lub holowania innego pojazdu;
  2. przewożenia innej osoby, zwierzęcia lub ładunku;
  3. jazdy po jezdni, z wyjątkiem korzystania z:
  • pasa ruchu dla rowerów,
  • przejazdu dla rowerów,
  • jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, w przypadku gdy brakuje drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów.
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: hulajnoga elektryczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy