Miałeś stłuczkę? Skontroluj, czy sprawca ma ważne OC. To tylko kilka kliknięć

Ubezpieczenie OC, czyli od odpowiedzialności cywilnej, jest w Polsce obowiązkowe w przypadku każdego samochodu, który porusza się po drogach publicznych. Za jego brak grozi kara od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Wystarczy jeden dzień przerwy w ciągłości polis, by zostać ukaranym. Opłaty są słone - przerwa trwająca do 3 dni oznacza karę w wysokości 1740 zł, od 4 do 14 dni - 4,3 tys. złotych, a powyżej 14 dni - 8,3 tys. zł.

Jak uniknąć słonej kary? Trzeba pilnować terminu, w którym kończy się nasza polisa i zawczasu ją przedłużyć. Jeśli to my kupowaliśmy aktualną polisę, przedłuży się automatycznie. Ryzyko drogiego niedopatrzenia pojawia się jednak w sytuacji, w której kupiliśmy auto z ważną polisą, lecz wykupioną przez poprzedniego właściciela. W takim wypadku nie przedłuży się ona automatycznie.

Jak sprawdzić, czy ubezpieczenie naszego auta jeszcze jest ważne? Najłatwiej zajrzeć do dokumentów, ale jeśli nie mamy ich pod ręką, istnieje prostszy sposób. Chodzi o skorzystanie z funkcji, jaką oferuje witryna UFG, czyli wspomnianego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Rośnie kara za brak OC. Podano datę i kwotę

Możliwość skontrolowania tego, czy dany pojazd ma ważne ubezpieczenie, jest istotna także dla osób biorących udział w zdarzeniach drogowych. Czy sprawca ma OC? Warto to wiedzieć - nawet jeśli pamiętamy, że w razie gdyby jednak nie miał, odszkodowanie i tak wypłaci nam UFG. Później Fundusz zwróci się do winowajcy o zwrot kosztów, osoba poszkodowana nie musi się tym jednak martwić. Tak czy inaczej, wizyta na stronie UFG może pomóc w sprawdzeniu prawdomówności sprawcy i ułatwi spisywanie oświadczenia.

Kolejna sytuacja, w której warto sprawdzić stan ubezpieczenia auta, to ta, kiedy jesteśmy zainteresowani kupnem danego egzemplarza. Aby nie skazać się na problemy, lepiej mieć pewność, czy OC jest ważne.

Najprościej jest odwiedzić stronę UFG.  W bazie danych Ośrodka Informacji UFG znajdują się informacje o polisach komunikacyjnych OC i AC. Mówimy o wszystkich towarzystwach ubezpieczeniowych - każde, które oferuje ten rodzaj polis, musi przekazywać informacje do bazy Ośrodka Informacji UFG.

Pojawiła się furtka dla kierowców, którym grozi 8600 zł kary. Ważny komunikat

Aby trafić pod właściwy adres, można wpisać "UFG Sprawdzenie OC sprawcy wypadku". Jakimi danymi trzeba dysponować? Na szczęście dowód rejestracyjny nie jest wymagany - trudno bowiem wyobrazić sobie sytuację, w której prosimy o niego właśnie np. sprawcę stłuczki, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Na stronie wpisuje się numer VIN lub numer rejestracyjny. Wybiera się też kraj, w jakim zarejestrowany jest samochód i dzień, dla którego chcemy uzyskać informacje (czyli np. data zdarzenia).

Wśród informacji, jakie uzyskamy, znajdują się: to, czy auto jest objęte ubezpieczeniem, numer polisy OC, marka pojazdu, nazwa firmy ubezpieczeniowej, która wystawiła polisę i dane adresowe firmy ubezpieczeniowej.

Można też zwrócić się do UFG za pośrednictwem tradycyjnej poczty, faxem lub mailem. Odpowiedź można również odebrać osobiście, w siedzibie instytucji.

Co oznacza komunikat "brak danych" pokazujący się po wpisaniu wymaganych informacji? Może on być spowodowany brakiem ważnej na dany dzień polisy, wynikającym z tego, że jego właściciel nie wykupił lub nie przedłużył ważności OC komunikacyjnego. Powodem może jednak być również nienadesłanie przez firmę ubezpieczeniową informacji o polisie. 

Informacje na temat ubezpieczenia samochodów - choć jedynie tych należących do sprawdzającego - można uzyskać także w aplikacji mObywatel. Potrzebny będzie do tego Profil Zaufany. Oprócz informacji dotyczących OC, w aplikacji pokazują się informacje na temat terminu badania technicznego, danych technicznych samochodu oraz stanu licznika.

Z kolei sprawdzenie w systemie CEPiK wymaga wpisania daty pierwszej rejestracji pojazdu. W CEPiK można sprawdzić informacje na temat danych technicznych, badań technicznych auta i jego historii - np tego, ilu właścicieli miał pojazd i czy nie był kradziony.

Warto pamiętać o sprawdzaniu ubezpieczenia - to tylko kilka kliknięć, a konsekwencje zaniedbań można czuć w portfelu przez wiele miesięcy.