Kiedy nie ufać asystentom w aucie? Część II

Elektroniczne systemy w autach mają ułatwiać życie kierowcom, w rzeczywistości niektóre z nich tylko przeszkadzają i mogą przyczynić się do wypadku.

Elektroniczne systemy w autach mają ułatwiać życie kierowcom, w rzeczywistości niektóre z nich tylko przeszkadzają i mogą przyczynić się do wypadku.

Producenci aut prześcigają się w ofercie elektronicznych asystentów pomagających kierowcy np. w automatycznym parkowaniu, przełączaniu świateł, rozpoznawaniu znaków drogowych czy utrzymaniu pasa ruchu. Te mają zastąpić oczy, uszy, a nawet ręce kierowcy. O ile jeszcze niedawno pomocnicy kierowcy byli instalowani jedynie w luksusowych autach klasy wyższej, teraz można je zamówić nawet do aut miejskich. Na rynku wtórnym także nie brakuje kilkuletnich pojazdów, które mają na pokładzie cały arsenał asystentów. Niestety często okazuje się, że nie można na nich polegać

Reklama

Tempomat i ogranicznik prędkości

System regulując obroty silnika samoczynnie utrzymuje wybraną, stałą prędkość jazdy. W przypadku tempomatu kierowca nie musi naciskać pedału gazu, pojazd porusza się z zaprogramowaną prędkością. Jeśli używany jest ogranicznik prędkości, ten wymaga naciskania na gaz, jednak nie pozwala przekroczyć zaprogramowanego limitu prędkości. W przypadku stromego zjazdu, system może nie być w stanie zapobiec przekroczeniu zaprogramowanej prędkości. W zależności od nachylenia drogi lub długości spadku, auto może napędzić się nawet o kilkanaście km/h szybciej, niż chciał tego kierowca. Jeśli użytkownik auta nie naciśnie hamulca, może dostać mandat za przekroczenie prędkości.

Aktywny tempomat

System analizuje odległość do poprzedzających pojazdów korzystając z czujnika radarowego umieszczonego z przodu auta (zasięg do 200 m). Czasem aktywny tempomat korzysta także z kamery, która rejestruje obraz przed autem. Żądaną odległość kierowca ustawia za pomocą przycisków na kierownicy. Aktywny tempomat utrzymuje bezpieczny dystans i automatycznie dostosowuje prędkość jazdy, a w razie potrzeby odpowiednio przyhamowuje samochód. System zwykle nie reaguje, gdy pojazd zbliża się do stojącej przeszkody, np. samochodów w korku lub przed światłami. Problem może wystąpić także w przypadku jazdy po zakręcie lub jeśli inny pojazd zajmuje dwa pasy ruchu jednocześnie. System nie reaguje na obiekty przecinające drogę lub jadące z przeciwka. Podczas jazdy w miejscach, w których znajdują się metalowe przedmioty, tory kolejowe oraz podczas jazdy w podziemnych, zamkniętych pomieszczeniach (np. garaże, tunele), dość często dochodzi do zakłócenia jego działania. Efekt? Auto nagle hamuje lub mocno przyspiesza, aby niebezpiecznie blisko zbliżyć się do poprzedzającego pojazdu. Korzystanie z aktywnego tempomatu może się skończyć uderzeniem w inny samochód.

Wykrywanie znaków

Kamera umieszczona za przednią szybą obserwuje wszelkie znaki drogowe. System odczytuje znaki ograniczenia prędkości i zakazu wyprzedzania, ale także rozpoznaje znaki odwołujące te ograniczenia, a następnie informuje kierowcę o obowiązującym zakazie lub ograniczeniu. W odróżnieniu od nawigacji, podaje realne informacje, a nie pobierane z pamięci. System sprawdza się doskonale w Niemczech, gdzie znak zakazu, np. ograniczenia prędkości, odwołuje tylko inny znak. Tymczasem w Polsce ograniczenia są odwoływane także przez skrzyżowania. Efekt? Raz zarejestrowane ograniczenie prędkości wyświetla się, mimo że już dawno nie obowiązuje, ponieważ zostało odwołane przez skrzyżowanie. Dodatkowo system ma problemy z odczytywaniem znaków przy złej widoczności, oślepianiu przez słońce, dużej prędkość jazdy lub gdy znaki drogowe są uszkodzone lub wygięte.

Asystent świateł drogowych

System automatycznie zmienia światła drogowe na światła mijania i odwrotnie, dzięki kamerze umieszczonej na wewnętrznym lusterku wstecznym. Kamera rejestruje obraz przed samochodem, jeśli wykryje światła innego pojazdu lub oświetloną drogę, włącza światła mijania, w innych przypadkach auto ma włączone światła drogowe. System może oślepiać innych (włącza światła drogowe) podczas opadów śniegu lub dużej mgły oraz kiedy przednia szyba jest brudna. Asystent może nie widzieć aut jadących z przeciwka znajdujących się na szczycie lub na dole stromego wzniesienia oraz na ostrym zakręcie lub na skrzyżowaniu.

Automatyczne światła

Dzięki czujnikowi natężenia światła kierowca nie musi pamiętać o wyborze rodzaju światła. Domyślnie są włączone światła do jazdy dziennej, ale w przypadku słabego oświetlenia światła mijania włączają się automatycznie, bez ingerencji kierowcy. Mogą one także włączyć się w przypadku wykrycia deszczu - równocześnie z włączeniem wycieraczek w trybie pracy automatycznej. Światła gasną automatycznie, gdy oświetlenie jest wystarczające lub po wyłączeniu wycieraczek. W czasie mgły lub opadów śniegu czujnik natężenia światła może uznać, że oświetlenie jest wystarczające. W takim wypadku światła nie włączą się automatycznie, mimo że zgodnie z przepisami kierowca nie może poruszać się na światłach dziennych. Niestety, w takich przypadkach trzeba ręcznie włączyć światła, jeśli kierowca o tym zapomina - naraża się na mandat.

Podsumowanie

Elektroniczni asystenci kierowcy nie dość, że wymagają sporej dopłaty, to zbyt często wprowadzają w błąd, aby można było na nich polegać. Nie ukrywają tego nawet producenci pojazdów. Trzeba o tym pamiętać, ponieważ za skutki działania asystenta zawsze odpowiada tylko kierowca.

Tekst: Sebastian Sulowski
Zdjęcia: Robert Brykała, Andrzej Bieńkowski

Pierwszą część tego poradnika znajdziesz tutaj >>>

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy